W takim razie, wobec powyższych faktów, jeśli założymy że przy naszych modelach nie siedzą dzieci, czy też inni ludzie którzy są wykorzystywani za śmieszne pieniądze, możemy się tylko cieszyć, że właśnie tam produkowane są modele, bo dzięki temu koszty mogą być niższe.
Sam nie za bardzo wierzę, że wielkie firmy zabawkarskie czy modelarskie zlecają produkcję firmom w Chinach, które wykorzystują dzieci. To by mogło być zbyt ryzykowne. Chyba że te europejskie firmy nie wiedzą, kto dokładnie im w Chinach skleca te modele.
Inna zaś sprawa, że znam sytuacje, gdy partie modeli pochodzących z Chin posiadały błędy. Nie raz tu na forum narzekaliśmy na takie sytuacje. Wtedy też modele te albo wracały spowrotem do poprawek, albo były poprawiane na miejscu, zapewne dla zaoszczędzenia pieniędzy. Może jest tu winna tylko odległość, powodująca że zbyt rzadko przedstawiciel firmy jeździ tam, by nadzorować produkcję, aż w końcu finalny produkt ma wady, które można było wyłapać wcześniej.