• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagony Liliputa

Dogu

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#23
Rozumiem że starsze modele Liliputa zostały wyprodukowane w Niemczech.
No i myślałem ze tak jest nadal. Cieszyłem się bo kupiłem fajną węglarkę DB CARGO 4-os.. Rozczarowałem się gdy spojrzałem na tył opakowania. Mało mnie krew nie zalała jak przeczytałem MADE BY CHINA.

I tak rozczarowałem się liliputem
 

Załączniki

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.621 8 0
#24
Rozumiem że starsze modele Liliputa zostały wyprodukowane w Niemczech
Mi się wydaje, że "stary" Liliput produkował modele wyłącznie u siebie, czyli w Austrii. A obecna produkcja w Chinach - trwa już dość długo ;)
 

martinezo

Znany użytkownik
Reakcje
3 0 0
#27
Dogu napisał(a):
... Cieszyłem się bo kupiłem fajną węglarkę DB CARGO 4-os.. Rozczarowałem się gdy spojrzałem na tył opakowania. Mało mnie krew nie zalała jak przeczytałem MADE BY CHINA.

I tak rozczarowałem się liliputem
Zdecyduj się ;)
Czy rozczarowała Cie jakość wagonu (raczej nie...) czy to rozczarowanie "polityczne".

Jeśli nie wiesz to większość firm "tłucze" w Chinach i to nie od dziś.
Jakość jest zależna od... ceny.

Popatrz na hamerykansky tabor, nowe PIKO, ROCOco itd...
Zaręczam - zdziwisz się.
A jakość dużej części tych "zabawek" made by china Cię przewróci.
 

Dogu

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#28
Co do USA to rzadko się zdarza żeby firma produkuje coś w rodzimym kraju. Mają siedziby firmy w USA, a produkcja jest poza granicami państw. I tak się dzieje w różnych gałęziach przemysłu w USA od dawien dawna. USA żyje w 95% ze świadczenia handlowo-usługowych a nie z produkcji przemysłowej.
Dziw mnie tylko bierze że firmy MODELARSKIE z długoletnią tradycją i to w dodatku Niemieckie czy jak piszesz Austriackie przestawiają się na nie na jakość tylko na zysk.
Modelarstwo to nie konfekcja czy zabawki. No chyba że te firmy do tego tak podchodzą, a to przepraszam.
Ale skończy się tym że porządni modelarze chińszczyzny nie kupią i firma splajtuje. Ja nie mam zamiaru kupować chińszczyzny.
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
5.744 141 0
#29
Rety, chłopie, skąd ty się wziąłeś!

O tym, że Liliput to Bachman-China to wiadomo od dawna, no, przynajmniej wiedzieli o tym zainteresowani tymi modelami.
Dogu napisał(a):
Dziw mnie tylko bierze że firmy MODELARSKIE z długoletnią tradycją i to w dodatku Niemieckie czy jak piszesz Austriackie przestawiają się na nie na jakość tylko na zysk.
Jak założysz firmę modelarską, to zaczniesz liczyć... koszty...i Ci wyjdzie, że przy tej samej jakości masz większy zysk. No, chyba, że chcesz być firmą charytatywną i sprzedawać po kosztach. Czekamy na efekty!
Dogu napisał(a):
Modelarstwo to nie konfekcja czy zabawki.
Ale, że co? firma Piko czy Roco jest firmą produkującą dla modelarzy z przerośniętym ego? Sprawdzałeś kiedyś dogłębnie "target" tych firm?
Dogu napisał(a):
Ale skończy się tym że porządni modelarze chińszczyzny nie kupią i firma splajtuje
Tzn, że ilu modelarzy by musiało przestać kupować "zabawki", żeby firma splajtowała? Nie żartuj ;-) Wskaż mi firmę, która splajtowała z powodu nie kupowania ich zabawek. Uprzedzam, Roco i FLM to zły przykład ;-)
Dogu napisał(a):
Ja nie mam zamiaru kupować chińszczyzny.
Nikt Cię do tego nie zmusza... Uboga będzie twoja kolekcja NOWYCH modeli ;-)
 
D

Dariusz

Gość
#31
Dogu napisał(a):
Ale skończy się tym że porządni modelarze chińszczyzny nie kupią i firma splajtuje.
Ales mnie rozbawil. A kto to sa kolego porzadni modelarze?
Nie wiem jakie modele kolega posiada ale podejrzewam ze nie najlepsze bo te produkuja w Chinach i jeszcze w Korei. Wedlug mnie modelarz to taki co sam sobie robi modele. I tu trzeba miec duze umiejetnosci. Ja zaliczam siebie do kolekcjonerow i nie patrze kto zrobil dany model ale jak. Malo mnie obchodzi czy skladal to azjata, amerykanin czy europejczyk. Badziewie bedzie badziewiem bez roznicy kto to zrobil.
A w UE i USA modeli dla szerokiego odbiorcy raczej sie juz robic nie bedzie.
Gwoli informacji to Chiny maja najnowoczesniejsze fabryki do produkcji modeli, dysponuja najnowoczesniejsza technologia, maja najwiecej doswiadczenia i nie stoja w miejscu. Tyle w temacie.
 

Ostbahn

Znany użytkownik
Reakcje
3 0 0
#32
Dariusz napisał(a):
Malo mnie obchodzi czy skladal to azjata, amerykanin czy europejczyk
Dokładnie tak. czy jest wazne kto to robił? NIee. Najważniejsza jest jakosć wykonania tego modelu itd.
Pokazujesz nam bardzo ładną węglarkę i piszesz że jej wadą jest napis MADE BY CHINA. No wybacz, ale to jest delikatnie mówiąc śmieszne :razz:
Może zaprezentuj nam jakieś wady modelu?
Nie wiem może koła odpadają, albo farba odchodzi? Coś co faktycznie będzie przemawiać przeciwko produkcji w Chinach... bo jak narazie Twoje rozczarowanie się firmą Liliput jest bezsensowne ;)
 
A

Adam-H0

Gość
#34
to az przykro czytac :oops:

w chinach przepisy sa ostrzejsze niz w europie - i tylko propaganda i politycy ktorzy kradna forse z naszych podatkow roznosza te ploty

dlaczego nie da sie w europie produkowac bo koszty dochodzace do pensji pracownika sa utopijne - a potem slyszysz ze sluzba zdrowia nie ma forsy to kto ja ukradl - bo inaczej tego nie mozna nazwac :twisted:

w chinach - dzieciom nie wolno pracowac ( oficjalnie ) i firmy, ktore exportuja musza miec na to licencje i sa ostro kontrolowane - trzeba wziasc dupe w garsc pojechac, zobaczyc, a potem pisac bzdety :???:

musze jeszcze dopisac - afere o MLEKU znacie - umarly w chinach male dzieci - jak sie zapytalem mojego partnera co jest z tymi bandziorami - tylko sie usmiechnal i powiedzial ze ci juz nic nikomu nigdy nie zrobia - zostali po szybkim procesie skasowani i koniec tematu - gdy u nas propaganda dzwonila jak w chinach kombinuja to tam bylo juz po obtokach :cool:
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.934 119 22
#35
W takim razie, wobec powyższych faktów, jeśli założymy że przy naszych modelach nie siedzą dzieci, czy też inni ludzie którzy są wykorzystywani za śmieszne pieniądze, możemy się tylko cieszyć, że właśnie tam produkowane są modele, bo dzięki temu koszty mogą być niższe.
Sam nie za bardzo wierzę, że wielkie firmy zabawkarskie czy modelarskie zlecają produkcję firmom w Chinach, które wykorzystują dzieci. To by mogło być zbyt ryzykowne. Chyba że te europejskie firmy nie wiedzą, kto dokładnie im w Chinach skleca te modele.
Inna zaś sprawa, że znam sytuacje, gdy partie modeli pochodzących z Chin posiadały błędy. Nie raz tu na forum narzekaliśmy na takie sytuacje. Wtedy też modele te albo wracały spowrotem do poprawek, albo były poprawiane na miejscu, zapewne dla zaoszczędzenia pieniędzy. Może jest tu winna tylko odległość, powodująca że zbyt rzadko przedstawiciel firmy jeździ tam, by nadzorować produkcję, aż w końcu finalny produkt ma wady, które można było wyłapać wcześniej.
 

gbbsoft

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 0 0
#36
A. Karczewski napisał(a):
w chinach - dzieciom nie wolno pracowac ( oficjalnie )
Cieszę się.
Żeby było jasne: ja nie twierdze, że w Chinach dzieci pracują. Tylko nie zgadzam się z takim prostym stwierdzeniem "czy jest wazne kto to robił?" :D
 
OP
OP
ffox

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
3.683 15 0
#37
Z tego co zobaczyłem na zdjęciu ta węglarka jest identyczna jak moja. Różni się tylko malowaniem. Liliput ma to do siebie że zrobił jakieś tam modele i maluje je na różny sposób. Ale ogólnie zrobiony jest dosyć dobrze. U mnie na pudełku też pisze Made in China i zdziwiłbym się gdyby pisało coś innego.
 

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.413 16 0
#38
Z racji kosztów produkcji większość firm zajmujących sie modelarstwem, nie tylko kolejowym przeniosła swoją produkcję do Chin. Każdy producent potrafi liczyć i nie unikniemy tego o czym pisał już Adam Mickiewicz, że zaleje nas żółta rasa.
Jedynym sposobem jaki nam pozostał to weryfikacjia produktów pod wzgledem jakości produkowanych modeli i unikanie tych, którzy produkują je w sposób nas nie zadowalający.
Zżymamy się nad Liliputem a popatrzcie na ten przykład na Roco. Ostatnio dostałem Gagarina bez listwy, niesprawnym wózkiem napędowym.
Kończąc przytoczę często używane powiedzenie.
"Ten sie nie myli, co nic nierobi"
 
A

Adam-H0

Gość
#39
teraz dla wszystkich dla uswiadomienia

w chinach ludzie jezdza za praca i spia w firmach gdzie pracuja :cry:
gdy zarobia troche forsy to wracaja na gospodarstwa do rodzin - wiec jak zmienia ci sie ekipa - to masz problem z jakoscia - nowi pracownicy nie wiedza co robia i zanim sie naucza trwa to troche - to faza bledow i problemow - potem jakis czas dziala i znowu jak w mlynie :cool:
 
D

Dariusz

Gość
#40
CoCu napisał(a):
Inna zaś sprawa, że znam sytuacje, gdy partie modeli pochodzących z Chin posiadały błędy.
W Korei jest podobnie. Musisz caly czas ich pilnowac. Nawet jak ci zrobia poprawny model produkcyjny musisz sprawdzic cala produkcje przed ostateczna wysylka. Mialem podobna sytuacje ze swoim ostatnim produktem. Ostateczny model produkcyjny byl bez zarzutu i wydawalo sie ze wszystko bedzie OK ale na miejscu sprawdzajac cala partie kazalem poprawic jedna z wersji bo zainstalowano zla czesc. Z rozmow z ludzmi z branzy widze, ze jest to regula. Nie dopilnujesz zawsze cos bedzie nie tak.
Dzieki temu ze Bachmann wykupil Liliputa on caly czas istnieje. Inaczej pozostaloby tylko wspomnienie. A to firma mocno zasluzona. Mimo pewnych niedociagniec mam do nich sporo sentymentu.
 

Podobne wątki