Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Prawy tor ma rozjazd na tor bocznicowy, dlatego semafory są przesunięte. Schemat jest tutaj: http://www.nostalgiazapara.pl/makiety-makoszow, ale na schemacie semafory są źle narysowane. Ustawienie semaforów na ostatnim zdjęciu w linku na dole.
Jak dla mnie semafory są źle, powinien być przed tym rozjazdem na bocznicę, ewentualnie rozjazd przesunięty dalej. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak się mają odbywać jazdy na tę bocznicę oraz wyjazdy pociągów na szlak, skoro na torze jest rozjazd nieosłonięty sygnalizacją.
Strzałkami pokazałem do którego toru odnoszą się dwa semafory. Wskaźniki W 15 nie są potrzebne. Semafor w środku do wyrzucenia. Jeżeli przy torze N ma też być semafor, nie może on stać w tym miejscu, lecz albo przed, albo za rozjazdem.
Strzałkami pokazałem do którego toru odnoszą się dwa semafory. Wskaźniki W 15 nie są potrzebne. Semafor w środku do wyrzucenia. Jeżeli przy torze N ma też być semafor, nie może on stać w tym miejscu, lecz albo przed, albo za rozjazdem.
Wiem, że na rysunku semafory są formalnie dobrze, ale są narysowane źle bo niezgodnie ze stanem faktycznym a więc schemat nie oddaje układu rzeczywistego semaforów. Semafory wbudowane zostały tak jak na zdjęciu i taka sytuacja jest. Są trzy tory i trzy semafory. Dwa semafory od prawej ustawione są po niewłaściwej stronie toru i stacja nie będzie rozwalana żeby to zmienić. Więc trochę tak jak na PKP - nie zawsze rzeczywista sytuacja ma odniesienie do prawideł formalnych czy przepisów, jak to niejednokrotnie było pokazywane na forum, niemniej semafor dla toru N stoi tam gdzie stoi bo tak stację zbudowano i dlatego trzeba go oznakować wskaźnikiem W 15 który nie bardzo jest gdzie ustawić... Sytuacja nietypowa, ale takie na kolei zdarzają się niejednokrotnie.
Jak dla mnie semafory są źle, powinien być przed tym rozjazdem na bocznicę, ewentualnie rozjazd przesunięty dalej. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak się mają odbywać jazdy na tę bocznicę oraz wyjazdy pociągów na szlak, skoro na torze jest rozjazd nieosłonięty sygnalizacją.
Tor na bocznicę jest nieczynny i nieeksploatowany. Poza tym na torach głównych dodatkowych często widzę na schematach rozjazdy nieosłonięte sygnalizacją na tory ładunkowe.
Aż takich przypadków na kolei nie ma, są różne odstępstwa ale bez przesady. Właśnie o to chodzi, że jest to źle ustawione i teraz nie ma na nic miejsca. Jedyne logiczne dla mnie rozwiązanie to usunąć ten semafor i pozostawić ten tor bez semafora wyjazdowego.
To że tor nie jest eksploatowany nie zmienia tego że jest źle rozmieszczona sygnalizacja.
Więc trochę tak jak na PKP - nie zawsze rzeczywista sytuacja ma odniesienie do prawideł formalnych czy przepisów, jak to niejednokrotnie było pokazywane na forum, niemniej semafor dla toru N stoi tam gdzie stoi bo tak stację zbudowano i dlatego trzeba go oznakować wskaźnikiem W 15 który nie bardzo jest gdzie ustawić... Sytuacja nietypowa, ale takie na kolei zdarzają się niejednokrotnie.
Będę niegrzeczny, ale trochę bzdury kolega @Salsa opowiada. Tak, jak jest na makiecie, nie ma prawa zdarzyć się w realu. Jeżeli już semafor dla toru N miałby stać tam, gdzie stoi, to semafor dla toru przy peronie powinien stać tuż obok niego, a W 15 dla semafora z toru N w wersji niskiej należy umieścić w rozwidleniu rozjazdu (tam, gdzie leży). Tak by to od biedy mogło wyglądać:
Ale nie może być tak, że po prawej stronie toru jest miejsce na semafor i stoi tam semafor, ale nie dla tego toru, tylko dla toru po prawej stronie semafora. Powinny tam stać obok siebie dwa semafory, jeden dla toru z peronem, a drugi dla toru N (mogą nawet być na jednym słupie, z wysięgnikami w lewo i w prawo - takie cuda się zdarzają). Jeżeli między dwoma torami stoi tylko jeden semafor, odnoszący się do toru po jego prawej stronie, to obok musi być wskaźnik W 3, wskazujący, iż semafor po prawej stronie toru nie odnosi się do tego toru. A wskaźnik W 3 to sygnalizator z białym światłem - zajmuje tyle samo miejsca, co semafor. Ale najlepiej byłoby przesunąć ten semafor dla toru N za rozjazd, albo przed rozjazd.
Właśnie o czymś takim myślałem. Wprawdzie nie bardzo rozumiem, dlaczego zamiast W 3 na tym słupie nie można było umieścić drugiej głowicy semafora, ale tak też jest poprawnie z punktu widzenia przepisów. A na omawianej makiecie jej autorzy sami sobie narobili problemów, których dało się uniknąć. Wystarczyło umieścić semafor dla toru N w jednym z dwóch miejsc, wskazanych na tym zdjęciu i byłoby po sprawie - fotka marna, bo tylko taka była na stronie, do której link podał kolega @Salsa.