Tylko dla zainteresowanych jazdami po makietach modułowych. Nie musisz czytać.
Rozpoczynamy naszą przygodę z robieniem kasy.
“Gra” polega na zarządzaniu własną firmą: oferowaniu innym uczestnikom swoich towarów, skupowaniu surowców do ich produkcji, a następnie organizacji transportu dla zamówionych i dostarczanych przesyłek.
Jak? To proste - przy pomocy transportu kolejowego. Nadajemy i odbieramy przesyłki kolejowe, dla ułatwienia nazywane “ładunkami”. Do ich ekspediowania i przyjmowania potrzebujemy ładowni. Mogą być publiczne (na stacjach kolejowych) oraz prywatne (na bocznicach).
Skala dowolna. Na każdej z makiet powinny znajdować się minimum dwie ładownie i stacja. Od razu zakładamy też, że nie posługujemy się pojęciami z przepisów PKP - stosujemy je tylko przez analogię lub w potocznym znaczeniu.
Ponieważ jesteśmy firmą, musimy mieć nazwę i siedzibę. Siedziba to własna ładownia, magazyn lub rampa na stacji Loco, na których będziemy dokonywać obrotu.
I co najważniejsze - wybieramy obszar działalności ekonomicznej oraz organizujemy dział marketingu.
Mamy w zasadzie wszystko co potrzeba do rozpoczęcia gry:
•Nazwę firmy
•Katalog oferowanych produktów
•Miejsce nadawania i odbioru przesyłek
I co dalej?
1.Przystępujemy do akcji marketingowej, czyli oferujemy pozostałym uczestnikom gry nasze produkty. Trzeba niestety obejść wszystkich i za pomocą prośby, groźby lub za pomocą innych zaawansowanych technik marketingowych namówić ich do złożenia zamówienia.
Im więcej zamówień zyskamy, tym więcej zarobimy, a zabawa będzie lepsza.
2.Następnie musimy sprawdzić, jakie surowce i produkty są nam potrzebna do realizacji zamówień. Zamawiamy je szybko u innych dostawców występujących na makiecie.
3.W zasadzie to wszystko co trzeba zrobić. Teraz do akcji wkracza Zarząd Kolejowy oraz jego pracownicy nazywani “zekami”. Muszą zrealizować wszystkie otrzymane i złożone przez nas zamówienia.
Jak skutecznie przesyłać ładunki?
W realizacji przewozów dobrze jest stosować agresywną optymalizację podatkową, czyli stosować przesyłki całowagonowe. Taniej szybciej i prościej.
Jeżeli mamy własne prywatne wagony, sprawa jest znacznie ułatwiona. Przekazujemy ZK list przewozowy i czekamy na kasę po dotarciu transportu do celu.
Nieco gorzej jeżeli wagony ma dostarczyć ZK. Wtedy wystawiamy zamówienie na stosowne wagony i czekamy aż wagony zostaną podstawione. Najlepiej jest przejść się po makiecie i zamówić wagony na stacjach na których występują.
Zwykle ZK zbierają wagony jednego typu na określonych stacjach.
Zasady są proste.
Sprowadzają się zbudowania makiety, która składać się powinna ze stacji węzłowej, na której ZK gromadzi wagony puste oraz prowadzi formowanie składów dalekobieżnych do wymiany z innymi stacjami węzłowymi, pociągów zdawczych do obsługi ładowni należących do obszaru danej stacji oraz ładowni lokalnych.
Tabor
Może być prywatny lub ZK. Ważne jest tylko to, żeby wagony miały indywidualne unikatowe numery. Zmiana numeru wagonu sklepowego może odbyć się za pomocą kalkomanii lub namalowania go. Robimy to sami lub zlecamy ZNTK.
Podstawowe dokumenty to:
Formularz zamówienia oraz List przewozowy.
Zamówienia składamy na towary i wagony.
Do otrzymanych zamówień wystawiamy List przewozowy i oczekujemy na kasę.
Rozkład jazdy
Zarząd Kolejowy opracowuje rozkład jazdy i podstawia lokomotywy oraz wagony.
Ważne jest opisanie na spodzie wagonu właściciela ponieważ nikt w ZK nie jeździ się swoim taborem, a jest on przekazywany do Wspólnego Parku Wagonowego.
Rozpoczęcie gry jest łatwiejsze, jeżeli właściciele ładowni posiadają wagony prywatne, ponieważ od pierwszego kursu składy, szczególnie lokalne, mają co przewozić.