Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Jest sukces, i to duży Przede wszystkim, po ponad roku od rozpoczęcia modernizacji udało mi się w końcu przywrócić wszystkie semafory do sprawności. Akcja modernizacja trwała bardzo długo, zwłaszcza, że na jednej skrzynce była to już nie pierwsza, a druga poprawka tego samego...
Wczoraj nareszcie poskładałem do końca instalację sygnalizatorów wewnątrz skrzynek:
Jak widać przekaźniki zyskały podstawki, co mam nadzieję, kiedyś się odwdzięczy przy serwisie Dodatkowo wszystkie przekaźniki są już wyposażone w diody gaszące, co częściowo ograniczyło zakłócenia w obwodach video kamer. I apropo kamer - od wczoraj wieczorem już wszystkie 4 działają razem:
Zająłem się też pomału detalami - teraz już można Wokół nowego toru odstawczego 1a pojawiły się na nowo ułożone ściany wewnętrznego tunelu, myślę, że wygląda to czadowo Zamontowałem także się dwa pierwsze nowe kozły oporowe produkcji Maerklin-a, z podświetlanym wskaźnikiem, w porównaniu do tych od PIKO wyglądają one jak milion dolarów. Musze tylko jeszcze powymieniać w nich oryginalne żarówki na diody LED, bo nawet przy 12V strasznie się grzeją.
Wszystkie sygnalizatory zyskały swoje oznaczenia (w przypadku Viessmann-ów jest to to tyle proste, że producent do każdego semafora daje gotową naklejkę z tymi oznaczeniami).
Co zostało? Na pewno jeszcze podłączenie sygnałów manewrowych (na razie działają w pełni tylko główne, ale manewrowe mają już zrobione wiązki) - to już będzie praca w nastawnicy nie na makiecie. Zapewne będzie jeszcze jeden demontaż torów na skrzynce numer 4 i pomalowanie tam nawierzchni, a także dokończenie przeróbki rozjazdów na tej skrzynce, według projektu przetestowanego już po przeciwnej stronie. Poza tym chcę się w końcu wziąć za wystrój samej stacji i dołożyć tam czekające już od dłuższego czasu elementy oświetlenia peronów Będzie też kilka poprawek umiejscowienia samych kamer, bo np. w jednym miejscu jest duże martwe pole, które niestety jest problematyczne podczas sterowania pojazdami w tamtym rejonie.
Małą modernizację przeszedł też mój kameralok ROCO - nie wiem co poprzedni właściciel robił z tym modelem, ale przy zwykłej rozbiórce do zrobienia drobnego serwisu tym razem już całkowicie rozleciał mi się przedni wózek, i w tej sposób drobna naprawa skończyła się wymianą całego kompletnego podwozia (które na szczęście miałem). Wymieniłem także oryginalną żarówkę oświetlenia przedniego na diody LED, by z myślą o przejazdach przez mój tunel, zwiększyć siłę światła. Jednak mimo zastosowania dwóch takich diód, efekt nie jest zadowalający i prawdopodobnie albo dorzucę jeszcze dwie kolejne diody, albo lokomotywa zyska dodatkowe oświetlenie na zewnątrz, w miejscu zdemontowanej pokrywy sprzęgu (na zdjęciach pokrywa też jest zdjęcia, by wzmocnić ile się da przednie oświetlenie):
Na zakończenie dzisiejszej relacji mały gratis - życzę miłego podziwiania
W ciągu ostatnich kilku dni zacząłem montować wyposażenie stropu nad peronami. Pomysł jest taki, że będą tam imitacje belek stropowych, i do nich dodatkowo będą zamontowane podłużne listwy oświetleniowe:
Po próbnym podłączeniu wyszło to tak
Po drugiej stronie (nad drugim peronem) będzie oczywiście druga taka sama oprawa. A strop i ściany będą oczywiście pomalowane, zapewne na szary betonowy.
Inspiracją (zwłaszcza pomysł z belkami stropowymi oraz podłużnymi listwami oświetleniowymi) była dla mnie ta stacja:
Obie strony oświetlenia już podłączone i to jest pierwsze zdjęcie wykonane wyłącznie przy użyciu własnego oświetlenia stacji Listwy zostały przesunięte o 2cm do wewnątrz, co moim zdaniem wygląda o wiele lepiej. Na belkach stropowych pojawiły się także wszystkie plastikowe nakładki, ujednolicające wygląd całości. Zastanawiam się jeszcze nad kolorem ścian.
W tym momencie warto trochę poopowiadać o tych właśnie przełącznikach, bardzo starej produkcji firmy Pilz. Dostępne są one w dwóch kolorach, czerwonym i niebieskim (wtedy jeszcze miałem do dyspozycji tylko czerwone), co odpowiada kolorom dźwigni sygnałowo - zwrotnicowych w prawdziwej nastawni (także w niemieckim systemie). Niestety, te przełączniki oprócz fajnego wyglądu mają też szereg wad (...)
I jak się sprawują po dwóch latach? Ja miałem na pierwszej makiecie dziesięć takich wajch. Pękały jedna za drugą, nie nadążałem z klejeniem tworzywa. Elastyczne blaszki były zbyt miękkie i ciągle musiałem je doginać by łapać połączenie elektryczne. Krótko mówiąc, eksploatując je kilka lat zbliżyłem się do świętości.
Moje są z tego powodu zmodyfikowane - kłopotliwa dolna blaszka jest wzmocniona (pod spodem jest doklejona podkładka, którą ją usztywnia i nie pozwala w żaden sposób przesunąć). Co do pękania - od samej eksploatacji jeszcze mi się to nie zdarzyło, parę razy pękły za to przy rozbiórce. Z tego powodu mam ich duży zapas.
Generalnie wizualnie to jest strzał w dziesiątkę, natomiast eksploatacyjnie zdarza się, że chwilowo nie stykają (trzeba mocniej docisnąć np. przy przekładaniu), albo mimo przesmarowania nadal ciężko chodzą. Od czasu do czasu wymieniam lub reanimuję te, które sprawiają kłopoty, w nadziei, że w końcu doprowadzę je do ideału Bo niektóre dźwignie chodzą bez żadnego problemu od początku, a inne ciągle trzeba poprawiać, nie wiem od czego to zależy.
Zdaje się, że skończyłem prace przy stropie Kolor jaki się tam pojawił to RAL 7032, który teorytycznie najbardziej ma przypominać kolor betonu. Wyszło jak na zdjęciu:
Wymienione zostały także taśmy LED na takie:
Okazało się, że świecą o wiele lepiej, jednolitym, równym światłem, i przede wszystkim w jednym kolorze cała, bardzo polecam do podobnych "podziemnych" projektów jak mój