• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Diorama Stacja głównie towarowa

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
t_domagalski napisał(a):
W moim rodzinnym mieście takie ogrodzenia otaczały tylko bogatsze wille i reprezentacyjne budynki użyteczności publiczej.
To jest makieta w klimacie "nie-mie-ckim". ;)

W dawnych czasach kapitalista jak budował to czasami nie żałował.

No chyba że był to Moryc z Ziemii obiecanej Reymonta marudzący, że "co to za cement, to nie cement to jest ciasto !", że za drogo wychodzi. Tak przy okazji to po obejrzeniu filmu a po latach przeczytaniu tej powieści zdziwiłem się, że Wajda ten film trochę niezgodnie z tym co na kartach książki zostało zapisane nakręcił, w szczególności jeśli chodzi o jego zakończenie. Chyba mu PRL nakazał.:devil:

Polecam popatrzeć jak wyglądają budynki kopalni Gliwice Zdjęcia współczesne ale jaka to była (i w tym przypadku nadal jest) architektura !

A jeśli chodzi o skład węgla to bardzo fajnie wygląda ale wydaje mi się, że pojemność zasieków węglowych jest mniejsza od pojemności tych dwóch wagonów. Ale to szczegół. Bramę trzeba chyba jednak trochę przybrudzić bo jakaś taka nówka sztuka nie śmigana. No ale to przymiarka.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Paweł P1

Paweł P1

Aktywny użytkownik
Reakcje
410 0 0
Ocena jakości parowozu BR 064-271-0, który właśnie do mnie dotarł jest w moim nowym wątku. Dzisiaj kilka zadymionych zdjęć.
Przyznam przy okazji, że ten model właściwości jezdne ma wspaniałe jak i jego poprzednie wersje.
Rozprzęgacz działa inaczej niż w starych modelach. Parowóz najpierw lekko dopycha wagon-y, a następnie odjeżdża na wystarczającą odległość, której nie trzeba już korygować podaniem tej samej komendy, co niestety zdarza się w przypadku starszych lokomotyw.
Miło, że producent fabrycznie umieścił w kabinie parowozu mechanika i jego pomocnika, choć ich ustawienie jest mało realistyczne.
Wreszcie w tym modelu możemy ustawić jasność oświetlenia wnętrza budy, nie było tego w wersji sprzed prawie 10 lat.
Dźwięk też został poprawiony, bo już nie jest taki nachalnie agresywny i irytujący.
Dodano nową funkcję (F9), która pozwala jeździć na samej parze i która zmienia dźwięk silnika i redukuje ilość dymu z generatora.
 

Załączniki

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
Paweł p1 napisał(a):
Rozprzęgacz działa inaczej niż w starych modelach. Parowóz najpierw lekko dopycha wagon-y, a następnie odjeżdża na wystarczającą odległość, której nie trzeba już korygować podaniem tej samej komendy, co niestety zdarza się w przypadku starszych lokomotyw.
No właśnie, w moim Kofie, którym się ostatnio bawiłem rozprzęganie nie działa gdy lokomotywa ciągnie wagony i się zatrzyma. Chyba za słaba jest siła tego elekrto-magnesu albo silniczka, który unosi sprzęg. Po zatrzymaniu trzeba lekko do tyłu się cofnąć - wtedy sprzęgi nie są takie "napięte" - zmienić kierunek i wtedy sprzęgi już się spokojnie rozłączają.

Paweł P1 napisał(a):
Dodano nową funkcję (F9), która pozwala jeździć na samej parze
Zapytam albowiem nie wiem co oznacza jeżdżenie na samej parze ?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Z zamkniętą przepustnicą jedzie się, gdy nie trzeba już przyspieszać, a zwłaszcza przed przewidzianym hamowaniem. No i z górki też :). Zamyka się przepustnicę i jedzie rozpędem, a potem się uruchamia hamulce. Jest to tzw. jazda wybiegiem. Dekodery ESU mają taką funkcję fabrycznie, działa przy zmniejszeniu prędkości jazdy. Dekodery ZIMO tego nie mają (przynajmniej do niedawna nie miały, jak jest teraz, nie wiem) i dlatego są dla mnie nie do przyjęcia, szczególnie do parowozów.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
Andrzej Harassek napisał(a):
Zamyka się przepustnicę i jedzie rozpędem, a potem się uruchamia hamulce.
Czyli para nie jest wtłaczana do cylindrów silników parowych. To gdzie ona się podziewa ? Musi zostać gdzieś wypuszczona bo w palenisku ogień nadal buzuje. Domyślam się, że wylatuje gdzieś bokiem.

Paweł P1 napisał(a):
...i redukuje ilość dymu z generatora
Pytanie mi się nasuwa czy te generatory dymu generują dym czy parę, która przez komin też może być wypuszczana (para odlotowa co w wikipedii wyczytałem ale nie mam pojęcia z jakiej rury i kiedy ona się tam wydobywa).

Bo jeśli to jest para to w tym trybie powinno być jej więcej skoro do silników nie jest kierowana. A jeśli dym to chyba jak w palenisku jest ileś tam kilogramów płonącego węgla to dymu jest tyle ile trzeba niezależnie od tego, czy w silniki para jest wpuszczana czy nie.

Nieeee ... chyba kupię sobie jednak jakiegoś elektryka. :)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
To gdzie ona się podziewa ? Musi zostać gdzieś wypuszczona bo w palenisku ogień nadal buzuje. Domyślam się, że wylatuje gdzieś bokiem.
Zostaje w kotle, zwiększając w nim ciśnienie. Gdy zostanie przekroczona graniczna wartość ciśnienie, para jest wypuszczana. Ogień tak cały czas nie buzuje, zależy to od ilości węgla wrzucanego do paleniska, a to reguluje palacz (pomocnik maszynisty) obserwując wskaźniki w budce, zależnie od potrzeby. A to, co widać na podlinkowanym zdjęciu, to efekt nieszczelności układu.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.350 18 9
To gdzie ona się podziewa ? Musi zostać gdzieś wypuszczona bo w palenisku ogień nadal buzuje.
Zostaje w kotle. Gromadzi się i zwiększa ciśnienie, które może być wykorzystywane do dalszej jazdy.
Przy zbyt długim czasie nieużywania pary konieczne jest puszczenie pewnej ilości pary przez elementy przegrzewacza, żeby je schłodzić.

O! Widzę, że @Andrzej Harassek mnie uprzedził. :)
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
Andrzej Harassek napisał(a):
Gdy zostanie przekroczona graniczna wartość ciśnienie, para jest wypuszczana.
Czy wtedy jest wypuszczana przez komin ?

Andrzej Harassek napisał(a):
Ogień tak cały czas nie buzuje, zależy to od ilości węgla wrzucanego do paleniska, a to reguluje palacz
Na ale zakładając, że palacz zrobił sobie przerwę od wrzucania tego węgla to pali się to co wrzucił przed przerwą nadal a maszynista postanawia hamować. Wtedy faktycznie gdzieś tę parę należy wypuścić aby kotła nie rozerwało. Czy wypuszczana jest przez komin ? Jeśli tak to ten nowy tryb uruchamiany po naciśnięciu klawisza F9 jakoś dziwnie działa skoro redukuje ilość wypuszczanego "dymu". Mam takie przeczucie - jako były użytkownik pieca węglowego - że ilość dymu zależy od tego ile się tam tego węgla/drewna/butów/mebli/śmieci do tego paleniska wrzuci, więc wydaje mi się, że nie ma związku pomiędzy ilością wyrzucanego dymu z tym czy do silników podaje się parę czy nie.
 
OP
OP
Paweł P1

Paweł P1

Aktywny użytkownik
Reakcje
410 0 0
No właśnie ... 1. Chyba za słaba jest siła tego elekrto-magnesu albo silniczka, który unosi sprzęg. ...
2. Zapytam albowiem nie wiem co oznacza jeżdżenie na samej parze ?
1. Rozprzęgacz to jedynie elektromagnes, który podnosi metalowy hak, nie ma w nim żadnego silniczka. 2. Jak będziesz miał parowóz z funkcją F9, to zrozumiesz, co miałem na myśli.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
Kup spalinowy. Do elektryka potrzebna jest jeszcze sieć
Elektryki z III epoki - a w tej się zatrzymałem - patrząc na ich układ jezdny to są takie parowozy tylko nie mające komina. I dlatego mi się bardzo podobają. :) A sieć ... da się zrobić.

Spalinowe kupiłem niedawno dwa w N-ce - bo tam parowozy i elektryki jak dla mnie "nie wyglądają" - aby kilkanaście znalezionych w szafie enkowych wagonów z III i IV epoki miało co ciągnąć, bo silnik posiadanego przeze mnie V200 z Roco wydaje podczas jazdy dźwięk przypominający dźwięk wiertła borującego w zębie. No i te nowe mają dekodery dźwiękowe choć jak to gdzieś już napisałem czekam z odpakowaniem aby skończyła się im gwarancja więc nie wiem czy zadziałają :cool:
 
Ostatnio edytowane:

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
580 1 0
Paweł P1 napisał(a):
1. Rozprzęgacz to jedynie elektromagnes, który podnosi metalowy hak, nie ma w nim żadnego silniczka.
Też mi się wydaje że to elektromagnes tylko w moim Kofie i Br64 po naciśnięciu klawisza - którego numer zawsze zapominam i wduszam jak leci aż się ta funkcja odpali - sprzęg się podnosi i opada i tak to przez kilka sekund oscyluje. W tym czasie lokomotywa oddala się od wagonu i sprzęg przestaje się poruszać.

Paweł P1 napisał(a):
2. Jak będziesz miał parowóz z funkcją F9, to zrozumiesz, co miałem na myśli.
Raczej nie planuję już zakupu żadnego parowozu w zerówce, napaliłem się na E94 a może jednak na E44. Choć poczytawszy posty dotyczące jakości ostatnich edycji z Lenza to się waham. Mam czas na to wahanie bo modeli jeszcze w sprzedaży nie ma :)
 
OP
OP
Paweł P1

Paweł P1

Aktywny użytkownik
Reakcje
410 0 0
Od lutego nic nowego nie zrobiłem. Zostało tak niewiele do dończenia, że aż mi się nie chce nic robić. Jedynie poprosiłem Piotra z WAMOS o zrobienie semaforów manewrowych i lamp rewizyjnych. Wkrótce do mnie dotrą, a prezentują się jak na zdjęciach.
 

Załączniki

Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Makieta i moduł 0 270
Makieta i moduł 0 15

Podobne wątki