• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Sprzęgi samoczynne na polskiej kolei

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.219 157 7
#1
Witajcie!

Postanowiłem założyć wątek poświęcony cyfrowym sprzęgom samoczynnym, które obecnie są testowane w wielu krajach Europy i obecnie w Polsce. Uważam, że jest to bardzo potrzebny i trafiony projekt, choć spóźniony o wiele lat. Co Koledzy o tym myślą?

Niech za punkt startowy do dyskusji posłuży artykuł Rynku Kolejowego:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/pkp-cargo-testuje-cyfrowy-sprzeg-automatyczny-108930.html

Najciekawsze jest to, że jak te sprzęgi wejdą w życie w skali 1:1, to czeka nas - modelarzy - niezłe zamieszanie, bo jak wiadomo każda sztuka taboru ma sprzęg śrubowy. Czy to będzie moment kiedy pojawi się epoka nr VII w modelarstwie? Będzie niezły dylemat dla wielu. Wtedy trzeba będzie się zdecydować, czy pozostać w epoce VI z tradycyjnymi sprzęgami śrubowymi czy iść z duchem czasu i zbierać tabor ze sprzęgiem samoczynnym. Będzie wyraźne rozgraniczenie w kwestii rodzaju taboru. Ciekawa modelarska przyszłość się rysuje.

Pzdr
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.542 556 30
#2
jak wiadomo każda sztuka tabour ma sprzęg śrubowy
Nie każda, zespoły trakcyjne często nie mają sprzęgów śrubowych.
czeka nas - modelarzy - niezłe zamieszanie
A to dlaczego? Modele nie mają ani sprzęgów śrubowych, ani automatycznych, podobnych do tego, który miałby być wprowadzony w realu. Jak z każdą nowością, sprzęgi automatyczne na kolei będą wprowadzane stopniowo i decydując się na zbieranie modeli trzeba będzie zwracać uwagę na to, jaki tabor występuje czy występował na prawdziwej kolei w danym okresie czasu - nic nowego.
 
OP
OP
Rozjazd

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.219 157 7
#3
Nie każda, zespoły trakcyjne często nie mają sprzęgów śrubowych.
Niezupełnie. A ile jest zespołów trakcyjnych PKP w skali 1:87?

A to dlaczego? Modele nie mają ani sprzęgów śrubowych, ani automatycznych, podobnych do tego, który miałby być wprowadzony w realu. Jak z każdą nowością, sprzęgi automatyczne na kolei będą wprowadzane stopniowo i decydując się na zbieranie modeli trzeba będzie zwracać uwagę na to, jaki tabor występuje czy występował na prawdziwej kolei w danym okresie czasu - nic nowego.
Nie do końca. O zderzakach Kolega zapomniał, także różnice w wyglądzie taboru będą. Ponadto niektórzy producenci mają w ofercie obecnie sprzęgi, które kształtem 'imitują' sprzęg samoczynny i kwestia bardzo bliskiej przyszłości, a pojawią się sprzęgi samoczynne bardzo bliskie oryginałowi.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.542 556 30
#4
O zderzakach Kolega zapomniał, także różnice w wyglądzie taboru będą.
Nie zapomniałem ani o zderzakach, ani o innych różnicach w wyglądzie - nie o to chodzi. Nawet, jeśli rozpocznie się wprowadzanie sprzęgów samoczynnych, to będzie to trwało wiele lat i będzie jeździł tabor i taki, i taki. I będą się pojawiały modele taboru współczesnego, ze sprzęgami samoczynnymi i taboru starszego, ze sprzęgami śrubowymi, a także taboru starszego, ale zmodernizowanego, wyposażonego w sprzęgi automatyczne. I jak zawsze kolekcjoner/modelarz będzie musiał z oferty producentów modeli wybierać te, które mu pasują do odwzorowywanego okresu. Ja nie widzę tu problemu większego, niż do tej pory. Jeśli ktoś zbiera modele z lat 70. XX wieku, to nie kupi modelu TGV czy ICE, ani współczesnych autobusów szynowych - i odwrotnie. A wracając jeszcze do zderzaków, wcale nie jest pewne, że natychmiast znikną...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.542 556 30
#8
Koledzy, przypominam, że to jest dział o prawdziwej kolei, nie o modelach. Dyskusję o przyszłych modelach taboru ze sprzęgami samoczynnymi proszę prowadzić w dziale, dotyczącym modeli w danej skali.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.668 19 9
#10
A wracając do wątku sprzęgów samoczynnych w skali 1:1, to mnie rozbroiło nazwanie tego typu urządzenia "cyfrowym". :D
Przez "sprzęg cyfrowy" to ja rozumiem interfejsy, np. USB, RS232, Centronics (IEE1284), itp. A tu mamy do czynienia z typowo mechanicznym sprzęgiem typu Scharfenberga (akurat w przypadku pokazanym na zdjęciach), tylko wyposażonym w dodatkowe styki, pozwalające na przesył danych. No ale wyraźnie w dzisiejszych czasach, jak coś nie nazywa się "cyfrowe", to jest passe...
 
Ostatnio edytowane:

Alana

Aktywny użytkownik
Reakcje
273 2 1
#12
A ja sie zastanawiam co z taborem historycznym np parowozami z Wolsztyna? Przejsciowka gdzies na tendrze czy przerobia?
 

MichałŁ

Aktywny użytkownik
Reakcje
144 1 0
#14
A tu niby sprzęg cyfrowy a jednak wersja UIC czy tam SA3:

, to mnie rozbroiło nazwanie tego typu urządzenia "cyfrowym". :D
A czy z tą "cyfrowością" nie chodzi o to ze taj sprzęg będzie można rozczepiać zdalnie (np. na górkach rozrządowych) a do tego będzie miał połączenia umożliwiające np. automatyczną próbę hamulców.

A ja sie zastanawiam co z taborem historycznym np parowozami z Wolsztyna? Przejsciowka gdzies na tendrze czy przerobia?
W większości polskie parowozy czy inne stare wagony nie mogą być wyposażone w jakikolwiek sprzęg samoczynny ponieważ ich aparay cięgłowe nie są przystosowane do przenoszenia sił ściskających.
 
Ostatnio edytowane:

Kacper98

Użytkownik
Reakcje
72 0 0
#15
A ja sie zastanawiam co z taborem historycznym np parowozami z Wolsztyna? Przejsciowka gdzies na tendrze czy przerobia?
Tabor historyczny jak jego nazwa pozostanie historycznym. Do zabytkowych wagonów i lokomotyw nikt nie będzie montował nowoczesnych sprzęgów z XXI wieku bo nie ma takich wymogów prawnych. Jeśli zajdzie potrzeba zaciągnięcia lokomotyw czy wagonów do napraw przez bardziej współczesne pojazdy, zostaną zastosowane półsprzęgi (Idenyczne jak do holowania EZTów przez pojazdy z sprzęgiem śrubowym).

Mnie ciekawi jak chcą rozwiązać łączenie wagonów ze sprzęgiem samoczynnym na górkach rozrządowych. Sam sprzęg jest urządzeniem cięgłowo - zderzeniowym więc tutaj nie ma problemu. "Klawiatura" może okazać się słabym ogniwem całego rozwiązania. W EZT wystarczy połączyć pojazdy na delikatnym łuku żeby pokrzywić i zniszczyć piny a częste łączenie i rozłączanie jednostek powoduje znaczne skrócenie żywotności elektryki.
Co w przypadku braku przesyłu danych? Wagon trzeba będzie wyłączyć z pociągu czy rewident będzie mógł na miejscu wymienić uszkodzone piny.

A tu niby sprzęg cyfrowy a jednak wersja UIC czy tam SA3:


A czy z tą "cyfrowością" nie chodzi o to ze taj sprzęg będzie można rozczepiać zdalnie (np. na górkach rozrządowych) a do tego będzie miał połączenia umożliwiające np. automatyczną próbę hamulców.
Próba szczegółowa i tak będzie wykonywana przez rewidenta. Próbę uproszczoną będzie można wykonać z panelu maszynisty (podgląd na stan hamulców w pierwszym i ostatnim wagonie).
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.668 19 9
#16
Ile sztuk wyprodukują polskie firmy? ; )
Jeśli ma to być rozwiązanie ogólnoeuropejskie, to specyfikacja musi być otwarta. Teoretycznie każdy będzie mógł je produkować.
Inna sprawa, czy polskie firmy, które do tej pory wykuwały proste kształtki sprzęgów śrubowych, będą w stanie wznieść się na inny poziom technologiczny, wymagany do wytwarzania dużo bardziej skomplikowanych urządzeń, jakimi będą nowe sprzęgi.
Jak znam życie, to u nas będzie się co najwyżej odlewało stalowe korpusy sprzęgów, a całe wyposażenie będzie sprowadzane z "zachodu"... :rolleyes:

A tu niby sprzęg cyfrowy a jednak wersja UIC czy tam SA3:
Gdzieś czytałem, że obecnie istnieją 3 konkurujące ze sobą systemy, m.in. SA3 i Sharfenberg. Jeszcze nie wybrano, który z nich stanie się standardem.
Osobiście też podzielam obawy @Kacper98 odnośnie trwałości tych rozwiązań. W EZT jakoś się sprawdzają, ale wagony towarowe to zupełnie inne wyzwania...

A czy z tą "cyfrowością" nie chodzi o to ze taj sprzęg będzie można rozczepiać zdalnie (np. na górkach rozrządowych) a do tego będzie miał połączenia umożliwiające np. automatyczną próbę hamulców.
Niemal każdy samochód posiada dziś komputer pokładowy i masę funkcji sterowanych cyfrowo. Mimo to nie nazywa się ich "samochodami cyfrowymi". ;)
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.800 128 1
#17
Informacje z Internetu - rynek-kolejowy.pl

Automatyczne sprzęgi: pomogą, czy zaszkodzą przewozom towarowym?
W ciągu najbliższej dekady sprzęgi śrubowe w wagonach i lokomotywach towarowych zostaną zastąpione przez cyfrowe sprzęgi automatyczne. Migracja poprawi konkurencyjność kolejowych przewozów towarowych wobec sektora drogowego – mówił podczas Europejskiego Forum Taborowego dyrektor Departamentu Techniki i Wyrobów w Urzędzie Transportu Kolejowego Jan Siudecki. Część przewoźników sceptycznie odnosi się jednak do nowego rozwiązania i żąda twardych gwarancji dofinansowania na jego wdrożenie, jeśli ma ono stać się obowiązkowe.


20230529122624DAC.jpg_732-419.jpg
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.845 65 3
#20
Według mnie ten sprzęg nie ma najmniejszego sensu w transporcie towarowym. Szczególnie że jest oparty na konstrukcji Scharfenberga. Ten typ sprzęgów jest bardzo kłopotliwy przy sprzeganiu na nierównym torze i na łukach co mogą potwierdzić koledzy którzy pracują na taborze pasażerskim (jednostkach). W ruchu towarowym dochodzi jeszcze różna wysokość sprzęgów związana z ugięciem odsprężynowania. W efekcie czas potrzebny na sprzęgniecie i sformowanie pociągu towarowego będzie znacznie dłuższy niż dotychczas. Może się okazać że w niektórych warunkach terenowych będzie to niemożliwe. Być może okaże się że trzeba będzie przebudować stacje. Czyli kolejne kosztowne inwestycje. Najbardziej sensowny i dobrze funkcjonujący system sprzęgów samoczynnych to sprzęgi Willisona (SA3) lub Janney'a. To może rozwiązać problem granicy wytrzymałości sprzęgów śrubowych. Można próbować powrócić do projektu sprzęgów OSŻD UIC i udoskonalić złącza pneumatyczne. Jednak nie sądzę żeby udało się do końca wyeliminować pracę ludzką przy procesie sprzęgania. To się nie uda. Sensu stosowania złącz elektrycznych i komunikacji cyfrowej zbytnio nie widzę w ruchu towarowym. Potrzebne dane cyfrowe łatwiej przesyłać bezprzewodowo. A utrzymanie tych złącz w sprawności i czystości szczególnie przy procesach załadunku będzie bardzo trudne o ile w ogóle możliwe. Myślę że największe poparcie dla tego nowego projektu jest ze strony wysokich rangą urzędników którzy niewiele wiedzą o warunkach pracy podzespołów taboru kolejowego. Z pewnością zainteresowane też są firmy które są zaangażowanie w ten projekt i chcą najzwyczajniej na tym zarobić.