Nie ma czegoś takiego. Długość torów wynika z wielkości stacji, klasy stacji, klasy linii, czyli generalnie z tego jaki ruch ma być prowadzony. Stacje na liniach głównych z zasady maja tory dłuższe (obecnie 750-800m), a na liniach lokalnych krótsze. Wynika to z prędkości maksymalnych jakie są na tych liniach i wynikającej z tego drogi hamowania i długości kursujących tam pociągów. Na liniach głównych poc. pasażerski o długości 10-12 wagonów 4-o osiowych to nic nadzwyczajnego, na linii lokalnej to rzadkość. Przekładając to na modele - 10 wagonów pasażerskich standardu "Y" to 10x303mm co daje ponad 3 metry peronu. Tory dla poc. towarowych powinny być dłuższe. Dla linii lokalnej można przyjąć dużo mniej. Skład 4 wagonów czteroosiowych czyli ok. 1,2m jest miarodajny. Generalnie trzeba określić jaki charakter ma mieć stacja, czyli w jakich realiach jest umocowana i do tego dobrać jakie pociągi będą tam jeździć, a długości torów "wyjdą" same. Pamiętać należy o zachowaniu proporcji długości torów stacyjnych do długości dróg zwrotnicowych. Nie ma nic bardziej karykaturalnego niż droga zwrotnicowa z rozjazdów 10 stopniowych dłuższa niż tor stacyjny. Nawet w przypadku odwzorowywania istniejącego "w realu" układu, można i moim zdaniem trzeba, skrócić go proporcjonalnie. Budowanie makiety z torami 750m przeliczonymi dokładnie w skali może być karkołomne, słyszałem o takiej makiecie, tylko, że jej właściciel z jednej głowicy do drugiej jeździł na małej hulajnodze, bo to się "zrobiło" 10m..... Nie polecam tej drogi....