Szkoła zdalna dla wszystkich, więc przyjechaliśmy do domu, a w między czasie kurier przyniósł kilka paczek. W jedenj z nich był mój pierwszy model lokomotywy amerykańskiej, a w zasadzie to drugi. Pierwszy miałem 30 lat temu, dostałem go w paczce z Ameryki od stryjka. No i właśnie z czystego i głębokiego sentymentu nie mogłem się powstrzymać przed zakupem tego modelu, właśnie teraz, a jest to SD45-2u w kultowym malowaniu Santa Fe.
W drugiej paczce był już dość szczegółowo omawiamy tu na forum Ty2-911 Roco.
Prezentacja nie typowa, bo na foto relację czekam, aż będzie lepsze miejsce, a może nawet kawałek mojej makiety już wykończony.