Do składu doszły bufory do wagonów artyleryjskich i okazało się, że chyba za głęboko osadziłem KKS bo bufory na łukach zahaczały o bufory sąsiada. Dla lepszego wpasowania w łuki 310mm podpiłowania wymagały wózki wagonów bojowych.
Wagon sztormowy okazał się zbyt lekki i wymagał dołożenia obciążników.
Z powodu za ciasnego promienia 310, drzwi lokomotywy na łuku wyjeżdżały poza obrys budy. Wpadały do środka na prostej, ściągane sprężynkami. Szersze drzwi byłyby lepsze, ale optycznie zbyt szerokie. Sprawę załatwiło dopiero dodanie wewnętrznych ograniczników.
Test jazdy po łukach wydają się wypadać pomyslnie.