Witam, ja do Ostrawy mam ok godziny jazdy.... więc między świętami a Sylwestrem może się wybiorę przynajmniej zobaczyć co w sklepie a przy okazji zwiedzić pobieżnie miasto:
Wracając do tematu: kolega Adam pisze żeby nie pakować się w PIKO, ale w tory PIKO czy w ogóle w PIKO szeroko pojęte (tabor, sterowanie DCC itd)??
TAk jak pisałem wcześniej - moja przygoda z modelarstwem kolejowym skończyła się jakieś 20 lat temu jak z tatą budowaliśmy makietę w skali TT, na częściach przywożonych z DDRu.
Od kilku tygodni jakoś na nowo temat mnie bardzo wciągnął, jednak przez taki długi okres czasu zmieniło się prawie wszystko: dostępność, wybór, technik modelarskie itd..
Moje plany to zrobienie torcika wraz z moim synem (który też od kilku lat jest zaangażowany w modelarstwo, ale lotnicze). Wiem, że czeka mnie ogromna praca, właściwie wszystkiego muszę uczyć się od nowa, pewnie w czasie prób "popełnię" kilka dioramek, może moduły... żeby doskonalić swoje umiejętności.
Patrzę na moje plany kompleksowo, chcę najpierw zrobić plan torowiska, zaplanować przynajmniej ogólnie co na tej makiecie będzie, wybrać sterowanie itd. Do rozpoczęcia jakichkolwiek prac jeszcze pewnie daleko, ale od czegoś trzeba zacząć.
Teraz ogarniam program Scarm, żeby zrobić plan torowiska, chcę zrobić małą stacyjkę (coś jak Węgierska Górka) z bocznicą (bocznicami) z tartakiem (tak przynajmniej jest w Węgierskiej Górce), linia raczej dwutorowa (chociaż nad tym się zastanawiam). W Scarmie wybierając tory Roco Geoline idzie mi jak po grudzie, ciężko jakoś odwzorować planik...zbyt mało elementów. Jak zacząłem planować z torami PIKO, to jakoś to lepiej mi wychodzi..... Ponadto tory Geoline z tym nasypem są dla mnie mało przekonujące, mało realistyczne i pewnie ciężko byłoby zasypać je własnym szutrem....
Zastanawiam się nad "normalnymi" torami ROCO, ale...które to są "normalne". W Scarmie do wyboru z ROCO są 4 rodzaje oprócz Geoline.... Cena nie do końca jest dla mnie priorytetem... tzn. oczywiście chciałbym kupić tanio, ale nie chcę kupować badziewie.