Pytanie? Pierwszy aerograf i (chyba) problem

[Lucky]

Cześć.

Dostałem wczoraj swój pierwszy aerograf.
Zestaw BD 130K z Allegro.
Nigdy wcześniej nie miałem styczności z takim sprzętem, więc mam pytanie, bo chyba jest coś nie tak.
Podłączyłem się pod kompresor, nalałem troszkę wody i... nic, z dyszy leci samo powietrze nie zależnie od ustawień spustu.
Zauważyłem, że luzując delikatnie tę większą nakrętkę od strony dyszy oczywiście, aerograf zaczyna rozpylać wodę, ale chyba nie powinno to być poluzowanie.
Druga sprawa jest taka, że patrząc z boku na wylatując mgiełkę, nie wylatuje ona prosty, tylko trochę w dół. Wygląda na skrzywioną iglicę?
Testuję na wodzie, więc raczej nie jest za gęsta

Proszę o podpowiedzi, bo nie chce czegoś zepsuć, póki mam możliwość odesłania.
Aerograf raczej z najniższej półki, no ale powinien działać.

Acha, ciśnienie to 1 bar, nie mam więcej do dyspozycji.

Pozdrawiam.
Łukasz

 

[Misiek]

Kręcisz też nakrętką z tyłu?
Spust również trzeba przycisnąć, nie tylko przesuwać.
Sprawdź jeszce takie coś: Wykręć tylni (czarny?) tubus, poluzuj nakrętkę/blokadę na igle, przesuń bardzo delikatnie igłę do tyłu, dokręć blokadę. Spróbuj.
Albo od razu inaczej - spróbuj psikać bez tylnego tubusu. - to akurat współgra z pierwszym moim zdaniem

Krzywa igła jest możliwa, chociaż zaraz w nowym?

Ten aerograf szałem pewnie dla wielkich modelarzy nie jest, ale doraźnie można coś psiknąć.

 

[Lucky]

Tak, przestudiowałem kilka filmików i instrukcje. Ta nakrętka tylna jest od ustawiania maksymalnego otwarcia spustu dla farby, niestety nic nie leci.

W zestawie są 2 dodatkowe dysze, osłony dysz i iglice.
Zostawiłem oryginalnie założona dyszę i iglicę (podobno 0.3mm), ale założyłem osłonę od 0.5mm i zaczęło działać.

Może ktoś się bawił w sklepie i pozamieniał?
Teraz już nie dojdę co jest od czego niestety, żadnych oznaczeń nie mają te elementy.

Czasem mimo trzymania spustu w jednym miejscu zdarza się, że mgiełka dostaje takiego chwilowego "kopa", nie wychodzi równomiernie, tylko pojawiają się takie mocniejsze psikniecia. Jeszcze jest coś nie tak. Ja to się wiecznie w coś wpieprzę...

 

[Adam Kobyliński]

Ja to się wiecznie w coś wpieprzę...

Nie przejmuj się, ja kupiłem zestaw Adlera, niby lepszy ale jednak nie. Miał jakiś problem z przyciskiem do podawania farby, nie działał płynnie tylko po mocnym wciśnięciu i dodatkowo potrafił zostać w tej pozycji. Według zapewnień sprzedawcy "musi się wyrobić" i będzie ok. Niestety nie chciało się wyrobić i w końcu kupiłem nowy

 

[Misiek]

Lucky, a jaki masz kompresor?

Ja w swoim też kombinowałem z dyszami i igłami i też nie jestem pewien czy założyłem "komplet". Ale działa i to mi wystarczy.

 

[Lucky]

Samoróbkę, właśnie jadę do LM po manometr, bo sam nie wiem do ilu dyma, wg wydajności pompek 0.8 - 0.95 bara, a pompek mam 6.
Presostat 0.5 - 8 bar ustawiony na 1/3 skali normalnie się wyłącza.
Wieczorem dam znać jakie konkretnie ciśnienie mam.

 

[Lucky]

Moja sprężarka DIY osiąga kosmiczne 1 bar, wskazówka ledwo się podnosi

Widziałem że malują i przy takim ciśnieniu.
Czy do prób malowania może być rozwodniona Pactra?

Dobra, już wiem że może być Pactra.
Niestety taki efekt uzyskałem z poluzowaną nakrętką dyszy. Z dokreconą pluje kropkami, więc albo ciśnienie za słabe, albo aerograf zepsuty.
Tak?

 

[Jacek765]

Niestety 1 atmosfera to raczej za mało. Pomyśl o sprężarce na bazie sprężarki od lodówki. Jedyna wada to nie polecam do akryli bo te sprężarki plują olejem i powietrze wymaga oczyszczania a przynajmniej zbiornika wyrównawczego choćby z gaśnicy.

 

[Lucky]

Mam agregat, czujnik ciśnienia, manometr i butlę turystyczną, tylko nie mogę się doprosić żeby mi to ktoś polutował...
Jedno jest pocieszające - może aerograf jednak jest sprawny.

 

[KoVaL]

Jako zbiornik powietrza można użyć koła zapasowego ,ale regulator ciśnienia i tak byłoby dobrze zamontować . Można trochę więcej napompować do np.3,5 Atm. i starczy na dłużej.

 

[Kpt. Nemo]

Mam agregat, czujnik ciśnienia, manometr i butlę turystyczną, tylko nie mogę się doprosić żeby mi to ktoś polutował...

Z wyjątkiem agregatu, choć nie wiem bo nie widziałem, pozostałe komponenty są z pewnością wyposażone w złącza gwintowane, kupienie odpowiednich złączek/trójników/itp. nie nastręcza w dzisiejszych czasach żadnych trudności, czyli podłączenie nie jest takie trudne jak się wydaje.

 

[Lucky]

Kupienie nie jest problemem, tylko nie wiem co mam kupić.
Z hydrauliki/pneumatyki nie jestem mocny (Pan w sklepie widać też)
Wiem tyle, że aerograf ma złącze 1/8 i przejściówkę na 1/4. Butla gazowa ma lewy gwint (ale jaki) Czujnik ciśnienia 1/4, manometr chyba też 1/4.

Przydał by się taki blok aluminiowy rozdzielczy na kilka wyjść, wtedy za pomocą przejściówek kupionych na chybił - trafił może coś podkładam.

No nic, będę kombinował dalej.

 

[Martinez74]

Kupienie nie jest problemem, tylko nie wiem co mam kupić.
No nic, będę kombinował dalej.

Zamiast "kombinacji" proponuję Tobie taki np. kompresor (link tylko dla przykładu):
https://www.castorama.pl/kompresor-...AD7EFKKRkpyjlv4ERZ994lfnFMmK0wVYaAhdgEALw_wcB
Nie jest to szczyt osiągnięć inżynierskich w dziedzinie pneumatyki, ale sam od kilku lat posługuję się podobnym konstrukcyjnie "chińczykiem", (niby Black&Decker ) Dosyć istotną wadą tych marketowych kompresorów jest poziom generowanego hałasu, ale poza tym przy prawidłowej eksploatacji nic się nie dzieje. Trzeba tylko pamiętać o regularnym spuszczaniu kondensatu ze zbiornika bo nie jest on zabezpieczony antykorozyjnie wewnątrz.

Propos Twojego aerografu sprawdź czy pod dyszą jest uszczelka. Objawy które opisujesz wskazują na to że jej nie ma. Akurat te tanie aerografy powinny taką uszczelkę mieć. Prawdopodobnie może być też (dysza) rozkalibrowana od pstrykania spustem. NIE RÓB TAK!!! Iglica jest wykonana z utwardzonej stali, dysza z miękkiego stopu i bardzo łatwo ją w ten sposób uszkodzić. Podobnie należy uważać przy jej dokręcaniu, Z racji kruchości materiału gwint bardzo łatwo uszkodzić.
Kwestia ciśnienia przy malowaniu. Upraszczając nieco zagadnienie jest ono zależne od rodzaju farby (olej, akryl, celulozowa itp), poziomu jej rozcieńczenia, a to ostatnie z kolei m.in od preferowanego stylu malowania. W zasadzie chodzi o to by rozcieńczenie farby pozwalało pokryć detal bez zalewania go farbą i związanej z tym utraty szczegółów. W dużym skrócie, lepiej kilka cieniutkich (transparentnych) warstw nakładanych w odstępach czasu niż jedna gruba. Ja np. większość detali maluję mocno rozcieńczoną farbą w stosunku farba- rozcieńczalnik 1:4-6 przy ciśnieniu 0,6-0,8 bar.

Pactra to kiepska farba do nauki, polecam np. Vallejo Air ( do aerografu). Dlaczego ta? Jest już tak przygotowana by wlać ją po dobrym zmieszaniu ( w buteleczce jest kulka ułatwiająca tę czynność) do aerografu. Ma też już dodany retarder (opóźniacz schnięcia do akryli) zapobiegający zasychaniu farby na końcówce dyszy ( tworzy się wówczas taki glut zatykający dyszę który trzeba usuwać dosyć często). Farba ta też nie śmierdzi, ma drobniejszy niż Pactra pigment, a co za tym idzie lepiej kryje. Wady zaś to mało trwała powłoka, dla zwiększenia przyczepności farby trzeba stosować podkład. Jednak do nauki malowania w porządku, Sam używam najczęściej olejnych Model Masterów ( mam jeszcze ich spory zapas) oraz Gunze z serii C. Te ostatnie jednak śmierdzą bardzo, choć do malowania jak dla mnie prawie ideał.

To co napisałem powyżej to zaledwie lekkie nadgryzienie tematu, jeśli masz pytania to pisz. Pozdrawiam
Marcin

 

[Lucky]

Bardzo dużo konkretnych informacji, dziękuję
Strasznie zależy mi na tym kompresorze z lodówki - mieszkam w bloku, dłubię wieczorami.
Zamówiłem Vallejo air.
Uszczelka jest (malutki oring)
On już wodą pluje, a co dopiero będzie z farbą.
Przyjdą farbki to napiszę co i jak.

 

[Grzes]

Zamiast "kombinacji" proponuję Tobie taki np. kompresor (link tylko dla przykładu):
https://www.castorama.pl/kompresor-...AD7EFKKRkpyjlv4ERZ994lfnFMmK0wVYaAhdgEALw_wcB

Czy Kolega taki użytkuje ? Jak z głośnością tego urządzenia ?

 

[Martinez74]

Bardzo dużo konkretnych informacji, dziękuję
Strasznie zależy mi na tym kompresorze z lodówki - mieszkam w bloku, dłubię wieczorami.
Zamówiłem Vallejo air.
Uszczelka jest (malutki oring)
On już wodą pluje, a co dopiero będzie z farbą.
Przyjdą farbki to napiszę co i jak.

Spróbuj napisać priv do kolegi Adamek1003 z forum Modelwork. Jakiś czas temu robił on kompresory na bazie agregatów do lodówki. W podanym linku przewiń do końca strony, wygląda na to że udziela się On jeszcze na forum.
https://modelwork.pl/topic/6729-sprężarka-własnej-roboty/page/18/#comment-860170

Są też kompresory do tzw. unitów stomatologicznych, wyciszone, ale to już spory koszt. Np.
https://pneumatyczny.com/sprezarki-...c-airmed-11424-kompresor-stomatologiczny.html

W marketach też czasem można trafić na "niby" wyciszone, ale najlepiej poprosić wtedy o demonstrację sprzętu przed ewentualnym zakupem. Tak nawiasem też mieszkam w bloku i żaden wredny sąsiad jeszcze mi do drzwi nie zapukał, choć z grzeczności jeszcze nie włączałem kompresora w nocy
Co do "plucia wodą" to nie koniecznie musi już tak być z farbą ze względu na odmienne własności fizyczne (gęstość, lepkość, napięcie powierzchniowe)

 

[Martinez74]

Czy Kolega taki użytkuje ? Jak z głośnością tego urządzenia ?

To moja "dmuchawka". Nie jest tak głośna jak sugeruje nalepka, ale w nocy jej nie włączę. Jest to kompresor bezolejowy o praktycznie identycznych parametrach jak ten "Stanley"