Koledzy, miło mi, że ktoś moje epopeje jednak czyta
Szybko odpowiem:
@Arekmiz - całkowita racja, chodzi tylko o będące obiektem pożądania "pudernice", problem w tym, że i ja w tym pożądaniu przeoczyłem ten detal, wstyd
@mikl - tak, oczywiście. Już wyjaśniam, otóż tytuł wątku z opowieściami wiąże się z tym, gdzie usiadłem podczas pisania pierwszej części. Akurat po lewej stronie, bo taką mi sprzedano miejscówkę. Zresztą gdzieś tam przy kolejnej podróży napomknąłem, że siedzę po prawej. To się zmienia oczywiście w zależności od wykupionego miejsca, natomiast nie zmieniają się moje poglądy polityczne, wyczytywalne wprost lub z pomiędzy wierszy
Tu zresztą znowu wypuszczę dygresję, otóż jako że znacznie częściej prowadzę samochód niż jeżdżę pociągiem, to siedzę właśnie po lewej stronie, tak jak i chyba my wszyscy. Dopiero jadąc taksówką, jako pasażer samochodu albo w pociągu, mogę częściej spoglądać na "prawy świat". Zabrzmiało to teraz może w szerszym kontekście
Jeszcze uwaga techniczna: ze względu na limit 16 zdjęć w jednym poście, muszę kroić opowieść na kawałeczki. Przy skorzystaniu z przycisku "Nowe wątki" przeczytacie tylko ostatni mój wpis, a nie aktualnie wklejaną kolejną część, więc w razie czego trzeba przewinąć w górę...