Kiedyś Barracuda zupełnie mi się nie podobała, jakoś tak nie podchodziła mi sylwetka. Ale z czasem zmieniłem zdanie i autko wydaje mi się całkiem ładne. Co ciekawe to tak naprawdę był pierwszy Pony car na rynku USA, ale, jak większość przecierających szklaki, nie został doceniony. A może po prostu nie była odpowiednia chwila.
Modelik ładny, lakier fajny, choć brakuje mi jakiegoś paska z boku by ożywić go trochę. A masz też Baracudę od M2? Tez wydaje się niezła.