Pytanie? Najmniejsza praktyczna długość flexa

[Rozjazd]

Witam,

Mam pytanie raczej z zakresu praktyki. Jaką minimalną długość flexa można zastosować, aby jeszcze było możliwe przymocować go do makiety, użyć złączek szyn z dwóch stron i oczywiście zasilić przylutowanymi przewodami od spodu? Mam taki krótki odcinek pomiędzy rozjazdami i wynosi on 25mm (i na chyba cztery podkłady). Czy będzie to ok?

 

[Qmaty]

Czy jest sens zasilać tak krótki odcinek? Lepiej zadbać o dobre połączenie na złączkach.

 

[Misiek]

Będzie OK I sens zasilania zawsze jest. Kto wie czy kiedyś NIE przejedzie po nim KOF ;-)

 

[Qmaty]

Jeśli zasilisz to darowałbym sobie złączki, a w miejscu styku szyn dał podkłady. Kwestia też tego jak to wizualnie wygląda w Twoim przypadku.

 

[Dominik]

Ja bym takie kawałki szyn do pozostałych dolutował. Oczywiście główki szyn trzeba zeszlifować pod kątem i po lutowaniu taki lut obrobić iglaczkiem ale połączenie jest pewne i wieczne. Opcja pozostawienia tak długiego odcinka toru bez zasilania uważam za oczywisty błąd. Nie należy tak robić.

 

[Misiek]

ale połączenie jest pewne i wieczne.

Tu bym polemizował. Ale to może u mnie w N takie połączenia nie wytrzymują próby czasu.

 

[Qmaty]

...Opcja pozostawienia tak długiego odcinka toru bez zasilania uważam za oczywisty błąd. Nie należy tak robić...

Złączki z jednej strony, złączki z drugiej strony, tory po bu stronach zasilone. Z tych 2,5cm. po zamontowaniu wspomnianych złączek pozostaje faktycznie z..cie długi odcinek.

 

[stare tory]

Złączki z jednej strony, złączki z drugiej strony, tory po bu stronach zasilone.

Tak zasilone ale tylko do czasu,wcześniej czy później pogorszy się kontakt i będzie zonk, złączki na modułach służą do pozycjonowania torów,
lepiej i pewniej jest nawet taki krótki kawałek podpiąć do magistrali albo, tak jak napisał Dominik, dolutować do pozostałych.

 

[Rozjazd]

Dobrze, dziękuję Wszystkim za wskazówki. Zastosuję złączki aby zachować płynny tok szyn, a dodatkowo dolutuję przewody zasilające ten krótki odcinek. Chodziło mi bardziej o to, czy praktykuje się takie krótkie odcinków torów, co może być kłopotliwe jeśli chodzi o montaż i czy wszystko dobrze fukncjonuje. U mnie jescze ten odcinek jest na łagodnym łuku.

@stare tory zgadzam się, złączki służą głównie do pozycjonowania, wszędzie w modelarstwie powtarza się, że na złączkach nie można polegać i zawsze każdy odcinek toru powinien być zasilany czy to przez dolutowane przewody czy dolutowane do siebie szyny.

 

[Qmaty]

Jeśli masz możliwość usunięcia któregoś i wstawienia dłuższego odcinka o te 2,5cm to to zrób, im mniej łączeń tym lepiej, a i wizualnie z podkładami będzie się lepiej prezentowało. Co do złączek i zasilania dłuższych odcinków to pełna zgoda, ale mówimy tutaj o 2,5cm i ciężko pogodzić złączki po obu stronach, dolutować zasilanie i symetrycznie rozmieścić podkłady.

 

[stare tory]

Co do złączek i zasilania dłuższych odcinków to pełna zgoda, ale mówimy tutaj o 2,5cm i ciężko pogodzić złączki po obu stronach, dolutować zasilanie i symetrycznie rozmieścić podkłady.

Można równie dobrze nie dawać złączek a do pozycjonowania użyć dociętych na wymiar, taki jak rozstaw szyn, listew z cienkiej sklejki albo nierdzewki. Takich prostych listew o odpowiedniej długości można użyć do prostoliniowego układania torów, można też wyciąć łuki o odpowiednim promieniu.

 

[Rozjazd]

Jeśli masz możliwość usunięcia któregoś i wstawienia dłuższego odcinka o te 2,5cm to to zrób, im mniej łączeń tym lepiej, a i wizualnie z podkładami będzie się lepiej prezentowało. Co do złączek i zasilania dłuższych odcinków to pełna zgoda, ale mówimy tutaj o 2,5cm i ciężko pogodzić złączki po obu stronach, dolutować zasilanie i symetrycznie rozmieścić podkłady.

Odkryłem, że mogę wstawić nieco dłuższy (łagodniejszy rozjazd) EW3 zamiast EW1 i wtedy mogę całkowicie wyeliminować tę 25mm wstawkę pomiędzy nimi i odległość między torami będzie wtedy ciut mniejsza, ale normatywna z odstępem "tilligowskim" czyli 59mm.

 

[Dominik]

Tu bym polemizował. Ale to może u mnie w N takie połączenia nie wytrzymują próby czasu.

Mam takie patenty porobione na 15to letnich "Tychach" i gdyby nie fakt, że osobiście je wykonywałem to nie wiedziałbym o ich istnieniu ;-)