Robisz podstawowy błąd: prowadzisz dialog z trollami. Widziałeś kiedyś wilka zastanawiającego się co myślą o nim barany?
@Rafał M.... sam bym tego lepiej nie ujął !
Ja również już wspominałem o tym ażeby ignorować ,, miernoty forumowe,,
i zająć się tym ciekawym projektem bez stresu.
Ja również już wspominałem o tym ażeby ignorować ,, miernoty forumowe,,
Na pewnym znanym, prężnym forum, także modelarskim (ale nie kolejowym) moje pierwsze kroki wyglądały podobnie, tylko trollowanie i wrogość nie były aż tak nasilone jak tutaj. Także przekrojowa kultura wypowiedzi nie wyglądała tak źle. Zostawiono mi na tyle spory obszar swobody myślenia, że pewne refleksje przyszły same.
Kim jest taki forumowy troll i czemu stara się szkodzić tym, których uważa za wyróżniających się (patrz IMHO nadzwyczaj trafny
Lecz czemu troll tak nisko siebie ocenia ? Poznałem przypadki, kiedy fakty uzasadniały by wysoką samoocenę a nie mocno zaniżoną...
Samoocena, tak fundamentalnie ważna dla każdego z Nas dla uzyskania i utrzymania tego, za czym wszyscy cały czas gonimy niekoniecznie musi mieć coś wspólnego z rzeczywistością. Powiedziałbym nawet, że częściej nie ma niż ma. Korzenie tej sprzeczności tkwią zawsze w dzieciństwie, w traumatycznych doznaniach fundowanych przez z zasady wrogie otoczenie (szerzej - środowisko). Czasem już rodzice zapewniają swojemu kochanemu synkowi/córeczce kompleksy na całe życie. Dzieci mają różny poziom wrażliwości, tę wyższą szybko uczą się skrywać już po pierwszych nieostrożnych słowach czy braku aprobaty wtedy, gdy słusznie jej oczekiwały. Skrycie wrażliwych miejsc to najprostszy i najpowszechniejszy sposób ochrony przed bólem przykrości, przed którym nie ma dokąd uciec. Bólu boi się każdy, zwłaszcza dziecko, nawet gdy kalendarzowo jest już daawno dorosłe.
Sprawiedliwość i równouprawnienie to tylko iluzoryczne dążenia rzekomo cywilizowanych społeczeństw, nie dostajemy z rozdania wszyscy takich samych kart. Nikt nie wybiera sobie rodziców ani miejsca urodzenia a to właśnie jest decydujące dla całego ciągu dalszego, tylko w inny sposób niż mogłoby się wydawać. Żeby było ciekawiej i nie za łatwo, to jeszcze długo nie wiemy (czasem aż do końca), jakie to karty właściwie dostaliśmy i jak nimi grać, żeby coś ugrać od życia. Zasady gry zrazu też nie są do końca jasne... Jak tu sobie poradzić w tej beznadziei ? Do tego w konkurencyjnym, agresywnym środowisku, które wykorzysta w walce o podział dóbr każde potknięcie, każdą słabostkę, opluje, zgnoi, zgniecie...
I utrwali wzorce postępowania komuś, komu życie nie dało szans wytworzenia sobie skutecznych, lepszych systemów obronnych. Troll zazwyczaj nieświadomie odtwarza wzory nacisków, którym sam był kiedyś poddany. Uległ, został trwały bolący ślad, zagoić się jakoś nie chce, lekarza na to nie szuka tam, gdzie by go znalazł. A mściwe wzorce są takie kuszące...
A może by tak spróbować uświadomić takiego nie do końca szczęśliwego człowieka ? I nie tak całkiem winnego, że jest jak jest.
Troll zawsze się szybko zdradza jako posiadacz ambicji. To już nie jest tak źle. Do tego fajnych marzeń - w trollowanych wpisach zawsze pobrzmiewa ich echo. Źródłem marzeń jest wyobraźnia, kolejny fundamentalny obszar w każdym z Nas (no, może niekiedy z wyjątkami
Po prostu taki trollujący człowiek to... też człowiek. Często postępujący wbrew własnej naturze. Niejednokrotnie z dużym potencjałem twórczym, którego nie udało mu się dotąd uruchomić, niekoniecznie z własnej winy. A do tego tak niewiele może brakować...
Na wspomnianym forum po pewnym czasie dostawałem od eks-trolli mocne punkty. Wygrałem wszystko, co tam było do wygrania - to nie jako przechwałka, tylko przykład z życia, że się da. Był taki ranking na "najbardziej pomocnego usera", z nagrodą materialną nie byle jaką. Ale tę to właściwie można pominąć, przyćmioną tą większą...
P.S.: @Rafał M, nomen omen - zadawałem się kiedyś bliżej z wilkiem. Dane mi było to niezwykłe doświadczenie. To wręcz niepojęte, niewiarygodnie inteligentne i mądre zwierzęta. Przewyższają nas, ludzi pod wieloma względami. Chciałbym mieć taka percepcję jak On. Oj, duużo mnie nauczył
Ostatnio edytowane: