Na moje oko układ z tranzystorem jest co nieco ryzykowny - za którymś razem tranzystor może zdechnąć trwale. Niezależnie od ryzykowności działania potrzebne jest napięcie przekraczające napięcie graniczne EB, czyli wyraźnie powyżej 5 V. (A kol. Lechoniewicz powyżej banialuki plecie, bo układ powyżej przy 4.5V nie zadziała wcale, a bez rezystora też nie ma szans działać, niezależnie od napięcia.)
Co do migania diody zasilanej z niskiego napięcia - widzę trzy rozwiązania:
- dioda z wbudowanym układem migania - tanio (max. 1 zł) i pewnie, żadnych elementów zewnętrznych, ale miga dość szybko;
- multiwibrator z tranzystorów lub z układu 555 - dość tanio (max. 3 zł), wymaga polutowania kilkunastu połączeń, miga tak jak się uda zestroić poprzez dobór elementów;
-

BlueBlinker - miga dokładnie tak jak chcemy, rozjaśnia i ściemnia tak jak chcemy, połączeń mniej niż w rozwiązaniu powyżej (minimum to 5 lutowań), cena wyraźnie wyższa (6..10).