Diorama będzie w póżniejszym terminie, teraz muszę dokończyć porozpoczynane, ale nie dokończone projekty budowy wagonów kolejowych. Te drezyny to była taka mała odskocznia, odpoczynek przed dalszymi pracami. Napiszę też,że jeżeli bym nie miał dostępu do małej tokarki, to nic by z tego projektu nie wyszło. Zakupione koła do drezyn, odlane z żywicy były w dwóch częściach, miały nadlewki które bez pomocy tokarki nie dało by się usunąć. Wykonałem również pracę polegającą na usunięciu z tylnej części tarczy koła materiału zagłębiając się w głąb 1 mm, tak aby ten mniejszy element pasował do tarczy centrycznie. Następnie przykleiłem obie części. Po wyschnięciu kleju przymierzyłem koło do modelu usuwając nadmiar materiału, rozstaw torów w skali 0 to 32 mm, ja zrobiłem trochę mniejszy, tak aby był mały luz pomiędzy główką szyny a obręczą koła, tak około31,7 mm.