Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
No nie wiem...
Ja bym polemizował...
Na zdjęciu z dioramy widać że dach kabiny modelu nie sięga dolnej granicy okna.
Tu mamy link do google streetview: https://www.google.com/maps/@52.605...4!1say1e9iuopRWBPO8vuWkrSQ!2e0!7i13312!8i6656
Widać nawet też ciężarówkę.
Fakt! Inna ciężarówka z innej epoki... Może w 1:1 wyższa niż oryginał który odwzorowuje model.
Ale nawet pomijając fakt, że ten MAN jest dużo wyższy niż model z dioramy (zdecydowanie sięga powyżej granicy dolnej okna), to widać dokładnie, że dolna granica okna w strażnicy jest na wysokości górnej granicy dachu kiosku ( nie biorąc pod uwagę tej nadbudówki na dachu kiosku tylko tą żółtą"poprzeczną belkę"-zapewne mechanizm roletowy)
To chyba ta ciężarówka z dioramy nie może być takiej wysokości (nawet ciut niższa) jak kiosk Ruchu?
Zapewniam , że i budynek i samochód jest w odpowiedniej skali. Co do samochodu to polecam najbliższe muzeum wojska - gwarantowane emocje.
Co do google - no cóż - kto w doktora wierzy, ten sam sobie winien.
Aleście sie przyssali do tego domku....jak do cycka !!! Ładny jest i basta, nie wiem tylko skąd Daniel wytrzasnoł tą cysterne....to pewnie Isuzu TX40 !
Zieleninka za to jak zawsze na najwyższym poziomie
Zapewniam , że i budynek i samochód jest w odpowiedniej skali. Co do samochodu to polecam najbliższe muzeum wojska - gwarantowane emocje.
Co do google - no cóż - kto w doktora wierzy, ten sam sobie winien.
W dobie obecnych problemów natury epidemicznej gospodarstwo to jest wręcz przykładem gdzie można to przetrwać!!! Danielu jak zawsze twoja sztuka broni się sama. Wspaniałe!!!
To domek od KOTEBI.. Przyjemny w klejeniu, chociaż niezywkle delikatny fornirek.... Na podwórku dodatkowo komórki na narzedzia i wegiel , kurnik, oraz wmontowane w podłoże, kury dziobiące Viessmanna i inne pierdółki... Dojdą jeszcze narzędzia ogrodnicze i inne małe pierdółki , w tym dodatkowy sznur z praniem..
Daniel, ... i co tu można jeszcze napisać?
Przepiękne to gospodarstwo i bardzo przyjemnie się to ogląda, zwłaszcza przy tej słonecznej pogodzie widocznej na dioramce. Masz talent, doświadczenie i pozytywne wizje, które przekładasz na makiety
Abyśmy się dobrze zrozumieli, Daniel jest mistrzem i nikt w to nie wątpi, ale to gospodarstwo jest sztuczne, czyste, idealne, pewnie chciałoby się w takim mieszkać, ale czy są takie, chodzi się i jeździ i widzi jaki syf jest na naszej wsi spokojnej idyllicznej, takiej sielanki to ja nie widziałem.
Pawle nie zgodzę się, oczywiście pachnie tu Szwajcarią, czy jakaś Bawarią, ale i u nas zdarzały się porządne, zadbane i idylliczne gospodarstwa. Daleko szukać nie trzeba - u mojego śp. dziadka na podwórku było zawsze czysto (dbaliśmy o to my - wnuki w liczbie 4, dom i generalnie zabudowa była zadbana - dbał o to mój ojciec. Z daleka wyglądało sielsko-anielsko. Z bliska gorzej. Na wiosnę zawsze było malowanie wszystkiego, latem na parapetach kwiaty. Krowy - to ciekawy temat - mój dziadek wstawał o ok 3 nad ranem, grzał wodę i mydłem i tą ciepłą wodą mył krowy przed dojeniem. Nigdy na podwórku krowi placek nie utrzymał się dłużej niż 5 minut, kury chodziły i fajdały, ale sprzątaliśmy, no i z daleka tego nie było widać.
Tutaj widok z ostatnich lat (2012), niestety nie ma nas na miejscu, babcię zabrali rodzice, ojciec choruje...
Dla kontrastu mieli dziadkowie sąsiadów o których pisałem gdzieś wcześniej. Smród, brud, klepisko w domu...
Danielu, przepraszam za zaśmiecenie, w nie obrażę się za usunięcie wpisu. Pozdrawiam.
Tak Grzegorzu, masz rację trzeba usunąć nasze wpisy, no mój z pewnością, nie miejsce tu na żale i krytykę.
Kraj nasz miodem i mlekiem płynący przykładem dla innych niech będzie.
W skrajności wpadasz i marudzisz Pawle drogi. Akurat zasugerowałem, by moją wypowiedź usunąć, bo jest przydługa i nieco zbacza z tematu. A że Daniel stworzył gospodarstwo sielsko-mleczno-miodopłynne, to znaczy, że pewnie tak chciał. Bo nie wątpię, że potrafi narobić na makiecie również syf kiłę i mogiłę...
Mamy różne zdania. Przynajmniej w tej kwestii. A ty robisz fochy jak moja żona.