No cóż, w tym aspekcie nie zgadzam się z Leszkiem Lewińskim. Według mnie, prawidłowa jest właśnie ta definicja w pierwszym akapicie artykułu, definicja, którą Leszek kwestionuje. To co Leszek nazywa "modułem", jest właśnie segmentem, bo ma ściśle określone miejsce w całym układzie. Nie widzę potrzeby, żeby nazywać te segmenty "modułami", bo to właśnie wprowadza zamieszanie. Prawdą jest, że przy moim rozumieniu "modułu" należałoby zdefiniować bardzo wiele różnych modułów, ale to nie usprawiedliwia zmiany znaczenia określenia "moduł". To, co Leszek nazywa "makietą modułową", należałoby, moim zdaniem, nazwać "makietą segmentową". Nie ma potrzeby mieszania w to terminu "moduł", który powinien pozostać zarezerwowany dla elementów ze znormalizowanymi końcami, które można dowolnie łączyć z innymi elementami z takim samym zakończeniem. Taki element jest właśnie "modułem", który może składać się z jednego lub więcej segmentów.
Teraz czas na określenie ram dla klasyfikacji prac do kategorii (i prefiksu): "Makieta modułowa wg norm", bo jak już wspomniałem jest na tym forum kilka prac, które są makietami - jak już doprecyzowaliśmy - segmentowymi, a się tam znajdują...
Więc może trzeba wprowadzić kategorię: "Makieta segmentowa wg norm" a może "Makieta modułowa ready" ( jak HD ready - określenie telewizora nie HD, któremu niewiele brakuje by nimi być )
No i być może kategorię "makieta segmentowa nienormatywna" i "makieta modułowa nienormatywna".
Bo co ma być normą: FREMO / PMM / ........ / widzimisie ?