W między czasie robię własną maszynę parową, kocioł zrobiony z rury miedzianej 54mm. Dno jak i górna część kotła tłoczona z blachy 1.5mm po rozhartowaniu. Tłoczone na ścisku stolarskim i zastosowaliśmy 2 krążki drewniane w tym kształcie. Komin który jest także płomiennicą został wygięty w tym kształcie na tokarce. Zdjęcia z pracy:
Kocioł po zlutowaniu, tutaj jeszcze był lutowany zwykłym lutowiem w drucie.
Denka kotła podczas tłoczenia:
Zdjęcie z dzisiaj, w najbliższym wolnym czasie wykonam lepsze. Kocioł polutowany na nowo pastą do lutowania instalacji grzewczych z dodatkiem boraxu:
Tutaj przewodniczący projektu podczas czyszczenia kotła na tokarni, najlepszy nauczyciel który nauczył mnie takich rzeczy jakich w szkole by mnie nie nauczyli:
Niestety luty wyglądają jak wyglądają, jest to bardzo duży przedmiot zabiera dużo ciepła i szybko go oddaje. Postaram się górną część zlutować na nowo. Za błędy przepraszam, piszę z telefonu a tu korekta żyje swoim życiem.