Autobus szynowy, tak ogólnie, jest dobrym rozwiązaniem na trasach gdzie jeździ mało ludzi, lub gdzie nie opłacalne jest uruchamianie klasycznych składów.
Ale myślę, że Mitor w takiej postaci nie miał racji bytu z wielu względów. Należy zauważyć, że gdy pojazd stanie przy peronie, wsiadanie do drugiego "członu" odbywało się z drugiej strony pojazdu, z poziomu torów. To niemożliwe do zaakceptowania ze względów bezpieczeństwa. Oświetlenie czołowe składa się tylko z dwóch, a nie z trzech świateł.
Ten dodatkowy człon w projekcie o nazwie Mitor-02, możliwe że miał załatwić ten pierwszy problem. Tam raczej nie chodziło o stworzenie członu z niską podłogą, ale o możliwość wsiadania do całego pojazdu z jednej strony.
Ja to widzę następująco.
Ktoś wymyślił coś. A nawet stworzył jakby prototyp. Ale całość skazana była na niepowodzenie. Ot taka ciekawostka, o której po latach można porozmawiać, i pooglądać fajne zdjęcia.