• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

[Makieta] Tort tkarkady

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Dawno mnie tu nie było :) i dawno nie pisałem o tym co się u mnie dzieje więc niniejszym donoszę.
W związku z tym że na mojej makiecie stale stoi osiem składów , co mocno ogranicza jej przejezdność , zacząłem budowę panelu z pętlą nawrotną H0 na poziomie 0 i wymiennym fragmentem toru do szybkiej wymiany taboru .
Panel o wymiarach 230 x 81 cm z torem wymiennym o długości 135 x 6 cm , będzie przymocowany na zawiasach do krótszego boku makiety i rozkładany tylko na czas zabawy. Miejsce które będzie zajmować nie może być stale zastawione.
Ażurowa konstrukcja panelu pozwala poruszać się wewnątrz oraz umożliwia dostęp do wymiennego fragmentu toru w celu wyjęcia go wraz z całym składem i odłożenia na regał , który będzie wisiał na ścianie tuż nad miejscem wymiany.
Pętlę nawrotną dołożyłem niejako przy okazji bo mi jej od zawsze brakowało , manualne odwracanie składu jest dość pracochłonne.
Niżej schemat rozbudowy oraz panel w stanie surowym , jeszcze bez toru i nie przymocowany do makiety. Konstrukcja panelu przewiduje w końcowym etapie rozbudowy dołożenie do niego poziomu +1 dla analogicznej pętli nawrotnej H0e , ale o tym szczegółowo dopiero w swoim czasie bo to zamiary na przyszły rok.

Stan obecny , w prawym dolnym rogu makiety bocznica atrapa (aktualnie tor do programowania) zostanie połączona rozjazdem z torem nr.1
teraz.jpg

i umożliwi wyjazd na panel z pętlą nawrotną i na tor wymiany taboru.

potem.jpg


Panel w stanie surowym.
DSCN4293.JPG


Jest już tło dla "regału" na tabor - tuby o przekroju prostokątnym z przezroczystego plexi.

DSCN4285.JPG
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
854 77 5
Jak będzie wyglądała sprawa wymiany tego panelu z taborem, bo mówiąc szczerze nie widzę tego w wyobraźni. To będzie ta tuba z torem? Co w razie wykolejenia w tubie?
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Ale z Ciebie pesymista :D , spokojnie , i więcej optymizmu !
Dlaczego miałoby się od razu coś wykoleić na prostym odcinku ? na makiecie mi się to w zasadzie w ogóle nie zdarza .
Ale nawet jeśli się przydarzy to w tubę będzie wsunięty niski drewniany nasyp z przyklejonym torem , całość w razie czego będzie można wysunąć .
W zasadzie wszystko mam już zaprojektowane , trochę się waham i jeszcze nie zdecydowałem jak ma wyglądać blokowanie składu w tubie .
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Na pewno nie jest zły , ale jest to bardziej pomysł na zaślepienie tub niż unieruchomienie stojących w nich wagonów . Weź pod uwagę że wszystkie tuby mają jednakową długość , natomiast stojące w nich pociągi nie.
Nawet lekkie odchylenie od poziomu spowoduje toczenie się wagonów w którąś stronę , żeby temu zapobiec nie wystarczą same zaślepki jakie by nie były.Potrzebny jest patent na szybkie i łatwe blokowanie stojącego w środku składu , żeby w trakcie przenoszenia wagony się nie przetaczały. Dodam tylko że lokomotywy pozostają na makiecie w lokomotywowni bo gdyby odstawiać je w tubach razem z wagonami ten problem byłby rozwiązany (y) .. ale pojawiłby się inny - odpowiednio długie tuby i miejsce na nie , którego ja niestety nie mam.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
374 26 4
Może popłynę, ale mogłoby zadziałać zrobienie kilku nacięć w jednej ścianie tuby i wsuwanie zastawek z pasków pleksi. Jakby to było na jednym boku i byłby to ten tylny po powieszeniu na ścianie to może jakos wściekle by nie przeszkadzało.

edit: w zasadzie to mogłyby byc tylko otworki w górnej ściance - wsuwasz szpilę wbijając ją w otwór w deklu i zagłebienie w torze i pozamiatane. Jak bedzie w odpowiednim miejscu to wagonów nie uszkodzi.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
992 83 11
ale jest to bardziej pomysł na zaślepienie tub niż unieruchomienie stojących w nich wagonów . Weź pod uwagę że wszystkie tuby mają jednakową długość , natomiast stojące w nich pociągi nie.
Jak dobrze dobierzesz wymiary to zaślepka stanie się blokadą,każda tuba może mieć wycięcia i wymiary "wąsów" zaślepek dobrane indywidualnie do wagonów które w niej będą stały.Dodatkową zaletą jest możliwość zrobienia zaślepek samodzielnie a więc prawie za darmo;)
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
hugwa;
Takie rozwiązania też nasunęły mi się na myśl jako pierwsze , mówią że to co proste jest najskuteczniejsze .
Zostawiam to w odwodzie jako możliwe do zastosowania ale kombinuję nad metodą "od dołu" albo "od czoła" , bez "dziurawienia" widocznych ścian pleksi i " zbytniego burzenia doznań wizualnych" :D
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.503 34 1
Heloł :). Jak ja się cieszę, że Twoje "zniknięcie" miało charakter tymczasowy. Fakt, że u Ciebie kolej się rozbudowuje, to jeszcze jeden powód do radości. Mam też oczywiście pytanie. Jak traktujesz swoją nową pętlę? Czy jako bocznica? Bo jeśli tak, to do opisu semafora P musisz dodać literkę "m", no i z racji dołożenia nowego rozjazdu i - jak rozumiem - zasadniczego ustawienia "na krzywo" trzeba zmienić sam semafor P na cztero-komorowy. Widzę więc, że inwestycja jest spora i pewnie korzystało się z funduszy unijnych ;).
PS Nie wspomnę, że i wjazd z pętli na stację trzeba osłonić jakąś "tarczyną".
PS2 Spodziewaj się dalszego płowienia barw w przedstawianych przez Ciebie zdjęciach (no taki już mam "pożerający" wzrok).
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Heloł…. :). Przystawki z pętlą nie traktuję jako powiększenie makiety a jedynie jako „przedłużenie” o charakterze „techniczno - organizacyjnym”. Nie będę jej „zazieleniać” czy jakoś tam wykańczać , nie na tym (H0) poziomie .
Jak wspomniałeś przebudowa toru nr.1 wymusza zmiany w sygnalizacji i te oczywiście będę chciał wprowadzić , ale to na sam koniec całej „operacji” . Priorytetem jest „regał” na tabor i możliwość szybkiego zdejmowania go z makiety.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
374 26 4
hugwa;
kombinuję nad metodą "od dołu" albo "od czoła" , bez "dziurawienia" widocznych ścian pleksi i " zbytniego burzenia doznań wizualnych" :D
Popłynę ponownie bo mi sie spodobało:
Kozły oporowe które dość swobodnie przesuwają się po szynach (haziobrystom chyba takie robi Roco), z wklejonym magnesem. Drugi od spodu tuby, ale tor musiałby być dość niski, raczej sam flex zeby nie musiały być za duże. Wtedy mozna od spodu prowadzić go po szynach aż do unieruchomienia składu.

Jestem zajebisty :podstepny:
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Pomysł jest ciekawy i na pewno go wypróbuję.
Tak „zablokowany” skład z pewnością ładnie by się prezentował . Zastanawiam się czy nie wystarczyłoby zastosowanie tylko jednego kozła z przymocowanym do niego sprzęgiem ?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.128 503 30
Te kozły oporowe Roco przesuwają się na tyle ciasno, że mogą przytrzymać skład na niezbyt dużym pochyleniu. Boję się, że maly magnes nie będzie w stanie go przesuwać, zwłaszcza przez grubość toru i dna rury. Jeżeli natomiast rozgiąć lub rozpiłować prowadnice, to magne będzie potrzebny na stałe, by przytrzymać kozioł w żądanej pozycji. Ale może warto spróbować. Zastosowanie sprzęgu (ale trzeba go jakoś w koźle zamocować) faktycznie pozwoliłoby na u życie tylko jednego kozła, na jednym końcu składu, tylko jak go rozpiąć w razie potrzeby wyjechania z tuby?
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
374 26 4
Idąc tym tropem wcale nie trzeba uprawiać sztuki z przesuwaniem kozła magnesem wewnątrz tuby, można po prostu na stałe wkleić magnes w tor i każdy skład byłby zawsze na końcu tej rury.
Nie wiem jak to jest teraz, ale kiedyś chyba były takie kozły (w TT?) które się zatrzaskiwało na szynach. Jeśli takie są w H0 to o prostsze rozwiązanie jak kozioł ze sprzęgiem na końcu rury będzie trudno.

(edit: częściowo moje dywagacje wyprostował Andrzej kiedym pisał)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.128 503 30
Nie wiem jak to jest teraz, ale kiedyś chyba były takie kozły (w TT?) które się zatrzaskiwało na szynach. Jeśli takie są w H0 to o prostsze rozwiązanie jak kozioł ze sprzęgiem na końcu rury będzie trudno.
(edit: częściowo moje dywagacje wyprostował Andrzej kiedym pisał)
Właśnie tak mniej więcej działają te kozły Roco. Wciska się je od góry na szyny i zatrzaskują. Potem można je z pewnym oporem przesuwać wzdłuż toru.

Dodaję link:

http://www.roco.cc/produkteshop/uebersicht/detail/cat/14065/d/2/p/8966,14065/pr/prellbock-h0-1.html
 
OP
OP
tkarkady

tkarkady

Aktywny użytkownik
Reakcje
785 0 0
Znam te kozły oporowe , jeden mam na makiecie i o ile sobie dobrze przypominam to na tor wchodził dość ciasno . Żeby się przesuwał trzeba będzie go podpiłować albo zastosować jakieś inne . Zamocowanie na nim sprzęgu nie będzie problemem.
Schematycznie rzecz ujmując , cały proces będzie wyglądać mniej więcej tak :
 
1.jpg

 
 
Wtoczenie składu na makietę w odwrotnej kolejności . Do rozprzęgania można nawet zastosować elektryczny rozprzęgacz . Do dogrania pozostaje zamocowanie kozła w tubie , tutaj bardziej skłaniałbym się w stronę jakiejś blokady mechanicznej zamiast magnesu ale wypróbuję go. Nie wykluczone że sam kozioł postawi wystarczający opór ;)
 
Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.

Podobne wątki