Mały placek po raz pierwszy

[Tomasz Wojczyk]

Tomkowi widzę, że Piko się nie podobają.

Jej. Nie o to chodzi. Do PIKO nic nie mam (choć sam nie stosuje) do PICO jak najbardziej.
Łapiesz teraz?

Pozdrawiam.
Tomasz Wójczyk.

 

[olmeck]

[/quote]Jej. Nie o to chodzi. Do PIKO nic nie mam (choć sam nie stosuje) do PICO jak najbardziej.
Łapiesz teraz? [/quote]

Pozdrawiam.
Tomasz Wójczyk.[/quote]


Cenna uwaga, dziękuję. Szkoda tylko, że nie bardziej twórcza, w omawianym temacie.

 

[popowe]

A czy kiedyś Piko nie pisano przez C? Mam w domu model starego auta PICO i jakoś tak mi przeszło na kolejki i nie mogę się odzwyczaić.

 

[Tomasz Wojczyk]

Z tego co ja wiem to nie pisano. To auto to pewnie zupełnie inna firma.

Pozdrawiam.
Tomasz Wójczyk.

 

[Tomek K]

No więc drogi imienniku nie masz racji. Mam baaaaaardzo stary wagon spalinowy i napisane na nim jest właśnie PICO. To są lata pięćdziesiąte :shock:

 

[Paweł Piotr]

Co racja, to racja.
(...) "5. Historia PIKO
Już w roku 1949 pojawiły się w saksońskim Chemnitz, przejściowo noszącym nazwę Karl-Marx-Stadt, produkty PIKO. Zaprezentowano je dumnie na przywróconych do życia Jesiennych Targach Lipskich i zatroszczono się o wzbudzenie żywego zainteresowania.
Ekspres PIKO składał się z prostej- podłączonej do linii prądu- spalinówki z wagonami typu D i szyn blaszanych.
Był zapakowany w bardzo dziś poszukiwaną , nostalgiczną skrzynię drewnianą z przesuwnym deklem i pięknie namalowanym obrazkiem na deklu. PIKO pisano jeszcze wtedy przez „C”, dopiero kilka lat później zamieniono „C” na „K”. PIKO było nowoczesnym produktem o pionierskiej konstrukcji. Na początku lat 50 zakład przeniesiono do Turyngii,
gdzie, w pełnym tradycji zabawkarskich mieście Sonneberg, postawiono na wiedzę i przygotowanie zawodowe fachowców branży zabawkarskiej. Tu stworzono w roku 1951
dla modeli PIKO pierwszą zwrotnicę, transformator i typową lokomotywę typu HO.(...)"

Cytat ze strony:
http://www.piko.de/pl/About_Us/pl_PIKO_ ... p?navid=44

 

[olmeck]

No i sprawa się wyjaśniła. Ja jestem starej daty, stąd to "C". Oczywiście poprawie pisownie na "K". Troche stanąłem z projektem, bo teraz mam więcej pracy, ale w wolnym czasie ruszę dalej. Interesuje mnie jak ciąć te płytki z cegłą, żeby nie poszarpać plastiku? Wiem ,że można laserowo, ale to dla mnie czarna magia. Może jest jakiś sensowny domowy sposób? Przymierzam się do szutrowania, na razie na próbnych torach, idzie wolno. Początki załącze. Pozdrawiam.

 

[olmeck]

Pierwszy wikol.

 

[olmeck]

A na razie loki mają gdzie mieszkać ;-)

 

[popowe]

Jak tam idzie budowa makiety?
Płytki z cegłami chyba najlepiej ciąć skalpelem od linijki ( najlepiej metalowej )
ważne by nie dusić mocno skalpela. nacięcia powtarzać kilka razy wtedy wyjdzie równo bez obszarpań

 

[olmeck]

No cóż, na razie wszystko stanęło, wstyd się przyznać, ale proza życia bywa czasem silniejsza. Praca musi być jeszcze na pierwszym miejscu, co oczywiście nie oznacza, że nic się nie dzieje. Mam już komplet torów, parowozownie Fallera, trochę dokumentacji zdjęciowej i ogólny zarys mojego Gwizdowa, więc bez większych już nakładów finansowych praca ruszy. Oczywiście będę się "chwalił" co i jak. Po próbnej instalacji torowiska, rozplanuje zabudowania no i wtedy zaczynam dłubać nastawnie. Rozumiem, że powinny być 2, jedna przed stacją, druga za? Płyta na makietę ma 20 mm grubości i w związku z tym pytanie, czy sterowanie rozjazdami PIKO i semaforami, można ukryć pod nią? Reszta to detale do przestudiowania, czyli miejsca ustawienia sygnalizacji świetlnej, znaków kolejowych, słupków odległościowych, słupów telegraficznych itd.

 

[popowe]

Takie życie
Oczywiście sterowanie rozjazdami i semaforami można ukryć pod makietą.w tym celu należy użyć napędów pod makietowych http://allegro.pl/naped-zwrotnicy-podma ... 78673.html
dla torów tilliga polecam :
http://allegro.pl/silnikowy-naped-podma ... 74574.html
lub alternatywne rozwiązanie
http://allegro.pl/silownik-centralnego- ... 40649.html
w tym wypadku należy zrobić jakieś ramię gdyż skok jest nieco za duży
Jakie tory zostaną ostatecznie zamontowane?

 

[olmeck]

Zgodnie z Pana sugestiami Piko A-Gleis. Wyciągnąłem stare biurko z piwnicy i ono posłuży jako "stelaż" pod płytę placka. Teraz będę miał chwile wolnego to postaram się podgonić robotę. Dzięki za linki i sekundowanie. Tak jak obiecałem, będę się "chwalił" postępami. Na początek wstępnie przymocuję tory i spróbuję rozrysować moją wizje stacji.

 

[popowe]

Do piko proponuje napędy z pierwszego linku są w miarę w przystępnej cenie i łatwe w montażu.

 

[Andrzej Harassek]

zaczynam dłubać nastawnie. Rozumiem, że powinny być 2, jedna przed stacją, druga za?

Ten temat już się przewijał na forum. Liczba i rozmieszczenie nastawni zależy od wielkości stacji i typu zainstalowanych urządzeń sterowania. Nastawnie zawsze są w obrębie stacji, a nie przed i za stacją, natomiast można faktycznie powiedzieć, że zwykle są umieszczone na końcach stacji, w okolicy rozjazdów i sygnalizatorów. Z tego punktu widzenia, są one przed i za peronami. Stacja to cały teren, obejmujący tzw. głowice rozjazdowe, tory stacyjne z peronami itp., budynek dworcowy, ładownie, magazyny itd. itp. Granicą stacji są miejsca ustawienia semaforów wjazdowych.

Przy mechanicznych urządzeniach sterowania (sygnalizacja kształtowa lub świetlna), nastawnie zwykle są dwie, na obu końcach stacji. Przy urządzeniach przekaźnikowych (i komputerowych) nastawnia jest jedna, najczęściej na tym końcu stacji, gdzie odbywa się więcej manewrów, na stacji węzłowej na ogół w tym końcu, gdzie zbiegają się dwie (lub więcej) linii. Na stacjach, gdzie na obu końcach dochodzą, powiedzmy po dwie linie, umieszcza się nastawnię tam, gdzie jest więcej jazd pociągówych i manewrowych. Przy jednej nastawni, gdy na linii nie ma sammoczynnej blokady liniowej (lub innego systemu kontroli niezajętości toru szlakowego), konieczny jest na drugim końcu stacji posterunek stwierdzania końca pociągu. Nie nastawia się z niego żadnych zwrotnic ani sygnalizatorów, a służy on do stwierdzania wzrokowego, że pociąg wjeżdżający w stację ma na ostatnim pojeździe prawidłowe sygnały koncowe, co świadczy o tym, że pociąg w całości opuścił szlak. Obecnie do tego celu coraz częściej stosuje się kamery telewizji przemysłowej. Trudno w paru słowach wyjaśnić wszelkie szczegóły, wiele zależy od tzw. warunków miejscowych. Do szczegółow możemy wrócić, jak będzie ustalony plan układu torowego stacji.

Proponuję też przejrzeć w dziale "Prawdziwa kolej" temat o sterowaniu ruchem, choć omówione są tam tylko urządzenia mechaniczne z sygnalizacją kształtową. Sorry, ale nie potrafię wstawić linku. Po przekroczeniu pewnej wielkości postu, wszystko zaczyna skakać na ekranie i nie jestem w stanie precyzyjnie zaznaczyć fragmentu tekstu, który należy przekształcić w link url.

 

[olmeck]

Bardzo dziekuję za informacje. Oczywiście pod pojęciem stacji miałem na mysli to co Pan opisał. Jako laik niezręcznie to sformuowałem. Przepraszam. Wszystkie cenne wskazówki mam nadzieję przyswoić a jak już powstanie plan, to będę pytał. Widok projektu torów umieściłem. Perony stacji mam zamiar umieścić na dole, centralnie. Górna prawa częsc to pewnie stanowisko poczty, niżej rozjazd do trzystanowiskowej lokomotywowni.

 

[popowe]

I Jak tam Pana makieta? Dawno nic Pan nie pisał

 

[olmeck]

Witam, no cóz, jak napisałem wcześniej, proza życia. Wszystko stanęło, przynajmniej na razie. Doszły inne obowiązki rodzinne, więc brakuje czasu na zainteresowania. Ale to tylko chwilowa przerwa i niedlugo wracam do zabawy na poważnie. Wpadłem by poczytac nowe posty i nie wypasc z nowosci. Pozdrawiam

 

[popowe]

Ok zatem czekamy na relacje.