H0e Lyd2-101 z zestawu Piotr66

[JSz]

Od siebie dodam że nastawnik jazdy jest nie oryginalny jest miksem oryginału - dźwignia nawrotnika jest oryginalna , z nastawnikiem 8 pozycyjnym plus pozycja 0 z Lxd2 i wskaźnikiem pozycji z MBxd2 też 8 pozycyjnym + pozycja 0 oraz do tego kierownicą z jakiegoś elektrowozu lub lokomotywy spalinowej ( w oryginale nastawnik posiadał bodajże 15 pozycji + pozycja 0 do jego sterowania służył pałąk z kulistym zakończeniem podobny jak w ST43, posiadał on u nasady zawias dzięki któremu można go było według potrzeb przekładać tak aby była możliwa jego obsługa przy jeździe naprzód lub do tyłu, oczywiście też można było jechać z przedniego stanowiska też do tyłu co było najczęściej praktykowane ale było to już mniej wygodne i bezpieczne z uwagi na gorszą możliwość obserwacji szlaku i trzeba było polegać na pomocniku) przeróbki tej dokonano prawdopodobnie w firmie "Żuraw" lub jeszcze wcześniej w dawnych ZNTK Nowy Sącz.

 

[michal.guminiak]

Nic zlego nie miałem na mysli. Środę znam bardzo dobrze, a nawet bardzo, bardzo dobrze. Zawsze kojarzyłem wnętrze tej lokomotywy z jednym stanowiskiem umieszczonym prawej stronie przedziału silnikowego. Faktycznie przełożenie dźwigni nastawnika jazdy o 180 stopni umożliwiałoby wygodne prowadzenie tej lokomotywy przy jeździe "kabiną do przodu". Kolega zwrócił uwagę na ciekawy element, który zwykle czesniej umykał w dyskusji o tych lokomotywach.
Odwiedzajac Znin nie spotkałem się z takim rozwiązaniem. Maszyniści tamtejsi też o nim nie wspominali. Witaszyce już nie pracowały - tej kolejki nie zdążyłem odwiedzić, choć miałem blisko, a w Białośliwiu byłem pierwszy raz krótko po zamknięciu ruchu na kolejce.
Pamiętam kolej Cementowni Odrą jeszcze z czasów planowej służby tych lokomotyw. Mam w swoich zbiorach kilka zdjęć z pracy tej kolei, wykonanych w 1997 roku (autorem jest kolega z Czech). Pozdrawiam Kolegę - i szacunek za pracę przy utrzymaniu taboru na kolejce piaseczyńskiej.