Michale, czy malowanie lokomotywy wskazuje, że była już naprawiana w Polsce? Na moje oko raczej tak.
Pozwolę sobie odpowiedzieć: tak, oczywiście to jest malowanie ZNTK Nowy Sącz. Jednoznacznie widać to po układzie pasów na czołownicy i opisach na pudle, potwierdza to też zdjęcie kolorowe z Rozalina. Zresztą wówczas 9 lat od wyprodukowania mogła być nawet po dwóch naprawach okresowych w ZNTK. Niewątpliwie ciekawostką jest srebrny dach, choć dobrze widać, że dotyczy to raczej tylko przedniego segmentu z chłodnicami. Nie znam przypadku aby ZNTK malowało dachy na srebrno, ale znam przypadki, że odmalowywało lokomotywy Lxd2 tylko częściowo. Możliwe więc, że podczas wizyty w ZNTK akurat na tym segmencie po prostu nie odmalowano dachu.
BTW ciekawe, czy model Bemo poprawnie odwzorowuje także ten aspekt
Natomiast odnosząc się do tego otworu z przodu przy stopniach - wg mnie najbardziej prawdopodobne, że jest to złącze do wodowania lokomotywy, typowo w Lxd2 jest ono na samym dole przedziału maszynowego, dostęp przez środkowe drzwi. To właśnie poniżej tego złącza był oryginalnie umieszczony stosowny zielony piktogram. I tutaj w Lxd2-280 przy stopniu to może być ten sam piktogram, jednak trudno dociec to przy tej kompresji jpg.