Szczerze mówiąc warto dobrze się przygotować i nie robić na hurra. Ja swoją zrobiłem źle, bo stacjonarnie, potem w porę się kapnąłem, bo przecież może będzie się trzeba przeprowadzić do nowego domu albo ze strychu do któregoś z pokojów. Szkoda byłoby roboty. No i dostęp do elektryki był byle jaki. Więc rozebrałem i robię modułowo, ale też nie najlepiej to rozegrałem, bo próbowałem przyoszczędzić. Dziś bym inaczej zrobił

Konkretnie robiłbym z modułów jak normalną modułową, a nie taką partyzantkę jak mam. No ale trochę późno.
Polecam dobrze zwymiarować pomieszczenie, rozplanować najlepiej w Cadzie lub jak nie jesteś komputerowy, to na papierze milimetrowym i zamówić komponenty wypalane lub frezowane w sklejce. I najlepiej na boki i usztywnienie 9-10mm, na wierzch minimum 7mm, porządną liściastą. Nie z marketu, bo tam jest byle co. Poszukaj w okolicy hurtowni sklejki, która docina na wymiar. Nie trzeba robić łączeń na pióro - wpust, wystarczy precyzyjnie posklejać i poskręcać skrzynki. A do tego wystarczą zwykłe docinane elementy. Z kolei elementy czołowe- zwłaszcza szlakowe - z nasypem - lepiej wypalić - będzie precyzyjnie, choć są tacy co tną ręcznie, opiłowują pilnikami i szlifują papierami...
Taki tip - sklejka 8mm potrzebuje poparcia co ok 30 cm - porządnego ze skręceniem wkrętami. Wtedy się nie powinna "połódkować".
Odradzam eksperymenty z OSB, płytami meblowymi, MDFami. Sklejka się nie strzępi jak płyty meblowe, nie chłonie wilgoci. OSB nadaje się do budownictwa.
Powodzenia życzę.