• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Koniec cabview. UTK dokręca śrubę.

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.991 79 12
#2
N
UTK dokręca całkowicie śrubę cenzury maszynistom w zakresie filmowania wnętrza kabiny i szlaku. Nie zobaczymy już aktualnych nagrań ze szlaku, prac manewrowych.
Źródło: https://www.rynek-kolejowy.pl/wiado...-zakazalo-robienia-filmow-i-zdjec-115499.html

Może Kolega maszynista @Harry Potter powie coś więcej od kuchni?
Narazie u mnie mają chwilowo ważniejszy problem (poleciało sporo wymówień)...
A to ziarno, znając życie wykiełkuje za jakiś czas. Zobaczymy co czas przyniesie....

Pozdr,...
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.991 79 12
#4
Nie mylisz przypadkiem czegoś? Bo piszesz o UTK, podczas gdy w artykule jest o PKP Intercity. A podpytujesz o te sprawy kolegę który pracuje w SKM Warszawa.
CoCu, problem w tym, że UTK rozesłał pismo z "zaleceniem" do wszystkich przewoźników z terminem odpowiedzi do 30 dni od otrzymania pisma, jak temat rozwiązali...
Tu trochę masz trochę więcej...

Pozdr,...
 

daromaro

Znany użytkownik
Reakcje
1.885 129 86
#8
Reakcje
3.704 31 0
#10
Gwoli informacji należy dodać, i zaznaczyć, że cykl "Führerstandsmitfahrten" jest kręcony przez osoby trzecie (nie maszynistów), znajdujące się w przestrzeni zamkniętej dla przeciętnego pasażera (np kabinie lokomotywy), za ZGODĄ I ODPOWIEDNIM ZEZWOLENIEM przewoźnika i / lub odpowiedniego organu nadzoru kolejowego, a przynajmniej tak wynika z
https://de.wikipedia.org/wiki/Führerstandsmitfahrt

Osobiście mam wrażenie (ale nie chciałbym tym wywołać jakiejś burzliwej dyskusji czy opowiedzieć się wyraźnie po jakiejś stronie "konfliktu"), że na sieci kolejowej PKP, kręcenie z kabiny maszynisty i komentowania na bieżącą tego co widać, głównie przez maszynistów, ostatnimi laty przybierało dość swobodne podejście, niekontrolowane, jakby ktoś zapominał o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i przede wszystkim o tym, że jest w pracy i pełni obowiązki służbowe. Nie wiem dokładnie, czy wszyscy maszynisci-youtuberzy mieli jakieś zgody na kręcenie z kabiny przewoźnika u którego są zatrudnieni. Proszę tylko nie pisać, że NIE BYŁO ono zakazane, bo przepisy pod tym względem były i są (wg mnie) precyzyjne, co do czynności podczas prowadzenia pociągu i tego, że nic nie może rozpraszać ani wpływać na koncentrację maszynisty i bezpieczeństwo pracy. Wydaje się, że ktoś próbuje teraz doprecyzować wspomniane przepisy (czasy się zmieniają), zgodnie z tym co jeszcze w 2021 zostało przez UTK zauważone (odnośnie używania telefonów komórkowych itp). Poniżej proszę zwróćcie uwagę na następujące frgm. tekstu w piśmie UTK, zaprezentowanym w filmiku wyżej.
Zrzuty ekranu frgm. pisma UTK.png

Czyżby wynikało z tego, że osoby kręcące cabview używały prywatnego sprzętu rejestrującego, czy też instalowały jakieś aplikacje na sprzęcie firmowym ? Każdy z nas, jako pracownik podpisuje stosowne "papierki", instrukcje, szkolenia, w zakładzie pracy, firmie czy miejscu pracy, z których jasno coś wynika. Później, za nie przestrzeganie ich, mogą być konsekwencje. Może ktoś bardziej obeznany w temacie, napisze jakie od lat "klauzule" podpisuje się, podejmując pracę w PKP Cargo, IC czy Polregio ?

Nie wiem też, czy wykorzystywano obraz z firmowych rejestratorów (za zgodą przewoźnika ?) czy z prywatnych urządzeń, myślę jednak, że powoli tzw cabview zaczynał posuwać się "za daleko" (jeszcze 10-15 lat temu zjawisko te było notowane sporadycznie). Oczywiście druga skrajność (całkowity zakaz), jest bez sensu, bo jeżeli filmiki na yt pochodzą z oficjalnych rejestratorów, to w jakiś sposób jest to nawet reklama przewoźnika, trasy kolejowej, ogólnie kolei. Trudno nie oprzeć się jednak myśli (oceniając pewien odsetek filmików na yt, nie napiszę jednak konkretnie których, bo nie chcę nikogo wskazywać palcem), że niektórzy maszyniści "zapędzili się" w swojej "twórczości", zwłaszcza jeżeli robili to (a wynika z tego, że niekiedy tak było) bez stosownego zezwolenia przewoźnika czy zarządcy infrastruktury i jakby nie patrzył w godzinach pracy. Być może wystarczyłoby oficjalne zezwolenie na kręcenie trasy przejazdu z kabiny i publikację, mam jednak wrażenie, że w najbliższej perspektywie, nawet zezwolenie danego przewoźnika nie wystarczy i bez zgody UTK się nie obejdzie. Wracając do meritum, początku mojego wpisu, myślę, że trudno porównywać (pod względem legalności, kręcenia i publikacji) niemieckie "Führerstandsmitfahrten" do tego, co robili niektórzy maszyniści w Polsce (niektórzy, to ważne, bo wiem, że są też tacy co odpowiednie zgody mieli). Fajnie jak ktoś łączy pracę i pasje, i dzieli się jeszcze swoją wiedzą z innymi, gorzej, jak robi to bez wiedzy pracodawcy i z narażeniem bezpieczeństwa np. podróżnych.

Myślę też, że łączenie tematu zakazu tego czy innego, ze znaną nam wszystkim ustawą, uchwaloną w lipcu, mija się z celem i jest chybione. Wspomniana ustawa jest częścią pewnego zauważalnego "procesu" w różnych dziedzinach życia. Np. LHS stosowne obostrzenia (co do fotografowania i kręcenia filmów bezpośrednio przy torowisku, na terenie LHS) wprowadziło jeszcze przed uchwaleniem w/w ustawy, podobnie UTK zwracało uwagę na bezpieczeństwo pracy związane z nadużywaniem urządzeń mobilnych, już w 2021, a wszystkie obecne kroki i działania (bardziej rozsądne, mniej, czy wręcz przesadzone i niepotrzebne wg opinii co niektórych, łącznie z ustawą z lipca) w kierunku "poprawy bezpieczeństwa" (w tym, np zmniejszenie latem ubiegłego roku rozdzielczości obrazu wybranych obiektów na widoku satelitarnym na rządowej stronie Geoportal.pl, np. lotnisk), wiążą się (a przynajmniej tym jest uzasadniane) z wojną na Ukrainie, toczoną przy granicy naszego kraju. Pożyjemy zobaczymy, czy, kiedy w końcu skończy się wojna (a kiedyś musi to nastąpić, miejmy nadzieję, że jak najszybciej), zmieni się coś w podejściu decydentów, m.in. do tematu generalnie zakazu / braku zakazu, fotografowania kolei.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
16 0 0
#11
A ja mam taką wątpliwość czy nie jest to związane z wysypem zdarzeń i incydentów, (do wypadku włącznie) na polskiej sieci kolejowej. Prywatne nagranie może umożliwić maszyniście obronę (np. rejestrując błędne wskazania USRK, które mogły byc przyczyna zdarzenia). Jeśli do dyspozycji były by tylko oficjalne rejestracje, to mogły by przypadkowo zniknąć, gdyby ujawnienie prawdy mogło zaszkodzić komuś na wysokim stołku. A już szczególnie niewskazane było by gdyby jakaś prawda o istotnym zagrożeniu wynikającym z zaniedbania dostał się na youtube.
 
Reakcje
3.704 31 0
#12
A ja mam taką wątpliwość czy nie jest to związane z wysypem zdarzeń i incydentów, (do wypadku włącznie) na polskiej sieci kolejowej. Prywatne nagranie może umożliwić maszyniście obronę (np. rejestrując błędne wskazania USRK, które mogły byc przyczyna zdarzenia). Jeśli do dyspozycji były by tylko oficjalne rejestracje, to mogły by przypadkowo zniknąć, gdyby ujawnienie prawdy mogło zaszkodzić komuś na wysokim stołku. A już szczególnie niewskazane było by gdyby jakaś prawda o istotnym zagrożeniu wynikającym z zaniedbania dostał się na youtube.
Myślę, że to stanowczo za daleko posunięte teorie. Oficjalne rejestratory są i będą, jest monitoring na stacjach, przejazdach, może być na okolicznych budynkach, należących do innych instytucji czy prywatnych firm, są rejestratory w samochodach, mogą być bezpośredni świadkowie zdarzenia, postronne osoby itd. Nie da się tak łatwo "zamieść" pod dywan, sytuacji o których piszesz, jeżeli ktoś koniecznie chciałby wskazać winę niewinnego maszynisty, a nie np. urządzenia SKR (wielokrotnie w raportach z badań wypadków wskazywano na zawodność jakiś urządzeń, czy czynnik ludzki - pracowników kolei). Z drugiej strony dlaczego ktoś na PKP miałby wskazywać winę maszynisty, a nie np zaniedbanie pracownika nastawni, ostatecznie obaj są pracownikami kolei. Nie przesadzajmy też z tym, że jakaś rejestracja cabview zaszkodziłaby komuś na wysokim stołku. Od dekad ludzie na wysokich stołkach mają swoich podwładnych, oni swoich podwładnych itd. więc ostatecznie i tak wina spada na kogoś "na samym dole" i rzadko się zdarza, że osoba na wysokim stanowisku ma tyle honoru, że "czuje własną odpowiedzialność" i np podaje się sama do dymisji. Nie rozumiem też stwierdzenia "gdyby jakaś prawda o istotnym zagrożeniu wynikającym z zaniedbania dostał się na youtube". A nie może się dostać ? Cóż szczególnego jest z widoku z kabiny. Przecież kręcą filmy, robią zdjęcia (i nic się w tym zakresie nie zmieniło, w tym nie koniecznie typowo o kolei, ale mimochodem z koleją w tle), tysiące postronnych osób, w tym pasażerowie, przez okno wagonu, miłośnicy kolei jak i ludzie mający daleko gdzieś kolej, ale mogący coś utrwalić w kadrze, itd. Znasz też zapewne powiedzenia "ręka rękę myje", czy też "zły to ptak co własne gniazdo kala", tak więc (bez urazy dla maszynistów, bo takie zjawiska obserwowane są w każdym środowisku), jeżeli nagrany filmik świadczyłby na niekorzyść maszynisty, czy kolegów, a innych dowodów byłoby brak, to też mógłby "przypadkowo zniknąć", jak to sam napisałeś, a właściwie nikt by nie wiedział, że taki film istniał. Życie pisze różne scenariusze, ale myślę, że akurat jakikolwiek "wysyp zdarzeń i incydentów", z przedstawionym wyżej pismem UTK, ma bardzo mało wspólnego. Media zawsze informują o czymś, niezależnie od tego, jak PKP hipotetycznie starałoby się zbagatelizować czy zatuszować sprawę. Ile z tych wspomnianych przez Ciebie zdarzeń i incydentów obejrzałeś z youtub-owych cabview, a właściwie dzięki nim zostało ujawnionych ? Ile w ogóle nieprawidłowości na kolei zostało przez powiedzmy ostatnią dekadę "wypatrzonych" czy "wykrytych" dzięki prywatnym filmikom z cabview zamieszczanych przez maszynistów na yt ? Szczerze mówiąc nie słyszałem nawet o jednym tego typu incydencie, który zaszkodziłyby PKP, nie mówiąc już o zaszkodzeniu komuś "na wysokim stołku".
 
Ostatnio edytowane:

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.818 404 7
#13
A ja mam swoją teorię, że jakiś dzban w UTK, których tam jest nadmiar, chciał poczuć się strasznie "ważny" i wydał takie a nie inne zarządzenie.
I tak wracamy do czasów, że będą wisiały tabliczki "Zakaz fotografowania" nawet na dworcowych sraczach a sokiści, zamiast łapać złodziei okradających pociągi będą łapać ludzi robiących zdjęcia.
UTK, PKP i jej spółki obsadzone od ponad 20 lat przez niemyślący, partyjny beton...
 
Reakcje
135 5 0
#14
A ja mam swoją teorię, że jakiś dzban w UTK, których tam jest nadmiar, chciał poczuć się strasznie "ważny" i wydał takie a nie inne zarządzenie.
I tu się zgodzę.
"Zalecenia" od UTK bez odpowiednich zapisów w umowie przewoźnik <-> PLK powinny zostać skwitowane przez tych pierwszych krótko: "Dziękujemy za cenne sugestie" ;)

Niestety sytuację na wschodnie mamy jaką mamy, więc bezpieczeństwem będzie usprawiedliwiane wiele pomysłów.

Pominę już to, że podobno ma być zakaz fotografowania infrastruktury, bo wojna i szpiedzy, a w tym samym czasie PLKa wrzuca na facebooka zdjęcia z drona zmodernizowanych stacji, gdzie układ torowy widać dużo bardziej niż na zdjęciach robionych przez miłośników "z gruntu" :ROFL:
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.991 79 12
#15
I tu się zgodzę.
"Zalecenia" od UTK bez odpowiednich zapisów w umowie przewoźnik <-> PLK powinny zostać skwitowane przez tych pierwszych krótko: "Dziękujemy za cenne sugestie" ;)

Niestety sytuację na wschodnie mamy jaką mamy, więc bezpieczeństwem będzie usprawiedliwiane wiele pomysłów.

Pominę już to, że podobno ma być zakaz fotografowania infrastruktury, bo wojna i szpiedzy, a w tym samym czasie PLKa wrzuca na facebooka zdjęcia z drona zmodernizowanych stacji, gdzie układ torowy widać dużo bardziej niż na zdjęciach robionych przez miłośników "z gruntu" :ROFL:
...cóż, ktoś im zgodę podpisał*..., jakiś naczelnik...:LOL:

Pozdr,...

*)sarkazm...;)
 
Reakcje
3.704 31 0
#16
I tak wracamy do czasów, że będą wisiały tabliczki "Zakaz fotografowania"
Hmmm, jest w gadkach szmatkach temat o powrocie takich tabliczek, jak na razie to wszystkie "przepowiednie" o tabliczkach na każdym dworcu, peronie i sraczu jak to napisałeś, nie sprawdziły się, a jedną z takich przepowiedni (w związku z dniem 23 września, "wejścia ustawy w życie") można obejrzeć np. tu (posłuchajcie 6.50 - 6.57 min., a zwłaszcza 7.45 - 8.00 m.in. filmiku), gdzie dzień 23 września miał być wręcz armagedonem i apokalipsą dla wszystkich miłośników kolei.

Nie wiem też, czemu temat "kręci się" zwłaszcza wśród miłośników kolei, skoro za ważne dla obronności kraju można uznać np. wszystkie większe mosty drogowe , elektrownie, państwowe molochy - zakłady pracy, a nawet publiczny transport drogowy czy duże place rozładunkowe lub np. słupy sieci energetycznej wysokiego napięcia, tamy, zalewy, tunele i morele (oraz dziesiątki innych "ważnych i ważniejszych" obiektów).

Wypowiedziałem już swoje zdanie, w temacie wprowadzonej ustawy w gadkach szmatkach, i nie będę go powtarzał, napiszę tylko, że wg mnie, powrót tabliczek z przekreślonym aparatem fot. (dzisiaj to chyba bardziej smartfonem), w dzisiejszych czasach jest po prostu nie możliwy i nie do zrealizowania. Zdjęcia kolejowe robione z terenów ogólnodostępnych, publicznych, są nadal robione i zamieszczane na różnych kolejowych platformach dyskusyjnych czy stronach internetowych. Mam wręcz wrażenie, ze ci co tak wróżyli koniec fotografowania kolei, złoszczą się, że jeszcze tego nie doczekali (i nie doczekają wg mnie), wymyślając jakieś dodatkowe teorie typu, "poczekajmy do przepisów wykonawczych" itp. Moim zdaniem, dla przeciętnego miłośnika kolei, nic w temacie nie zmieni się, bo i egzekwowanie takiego zakazu, w dzisiejszych czasach jest po prostu nie realne. Niektórzy wróżyli (może nadal wróżą ?), np. to, że w 2024 r. zdjęcia kolejowe będą już rarytasem, że np. wiele stron www o tematyce kolejowej zamknie się na dobre. Osobiście jestem spokojny o to. Nic nie zniknie, nic nie zmieni się w możliwości robienia zdjęć z miejsc publicznych. Ale jak to mówią, pożyjemy, zobaczymy. 2024 coraz bliżej....

PS. Mam wręcz takie wrażenie, że co niektórym, mieniącym się "zagorzałymi obrońcami możliwości fotografowania na kolei", chyba coraz bardziej zależy na tym (paradoksalnie), aby takie tabliczki powróciły i mogli w końcu napisać "a nie mówiłem".
 
Ostatnio edytowane:

oelka49-26

Aktywny użytkownik
Reakcje
86 0 0
#17
Hmmm, jest w gadkach szmatkach temat o powrocie takich tabliczek, jak na razie to wszystkie "przepowiednie" o tabliczkach na każdym dworcu, peronie i sraczu jak to napisałeś, nie sprawdziły się, a jedną z takich przepowiedni (w związku z dniem 23 września, "wejścia ustawy w życie") można obejrzeć np. tu (posłuchajcie 6.50 - 6.57 min., a zwłaszcza 7.45 - 8.00 m.in. filmiku), gdzie dzień 23 września miał być wręcz armagedonem i apokalipsą dla wszystkich miłośników kolei..
Do 15 października nic się nie wydarzy bo MON musi wydać rozporządzenia do ustawy (m.in tam musi się znaleźć wzór oznakowania, wzory dokumentacji niezbędnej do wydania zakazu itd.) Z tym zawsze ministerstwa mają problem, a teraz dodatkowo zapewne jeszcze nie nikogo, kto takie rozporządzenia podpisze, bo jest kampania wyborcza i nikt sobie głowy nie zawraca bieżącymi obowiązkami.

Podstawowa różnica pomiędzy dawnym zakazem a obecnym polega na tym, że kiedyś zakaz był ogólny, a ten będzie punktowy - dotyczący konkretnych obiektów. Co nie musi przeszkadzać np. PLK w zasypaniu MON-u wysłaniem nawet kilku setek czy tysięcy zgłoszeń obiektów mających podlegać takiemu zakazowi. Bo urzędnicy wolą sobie czasem zapewnić zabezpieczenie "na wszelki wypadek", aby nikt ich w razie jakiegoś zdarzenia nie zabierał na przesłuchania, albo próbował postawić zarzuty.
 

Tomasz Sauer

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
2.046 96 4
#19
A ja mam taką wątpliwość czy nie jest to związane z wysypem zdarzeń i incydentów, (do wypadku włącznie) na polskiej sieci kolejowej. Prywatne nagranie może umożliwić maszyniście obronę (np. rejestrując błędne wskazania USRK, które mogły byc przyczyna zdarzenia). Jeśli do dyspozycji były by tylko oficjalne rejestracje, to mogły by przypadkowo zniknąć, gdyby ujawnienie prawdy mogło zaszkodzić komuś na wysokim stołku. A już szczególnie niewskazane było by gdyby jakaś prawda o istotnym zagrożeniu wynikającym z zaniedbania dostał się na youtube.
Myślę, że to stanowczo za daleko posunięte teorie.
Śledząc chronologię zdarzeń z innego podwórka, tj wypadek na A1, są to teorie nie za daleko posunięte, a raczej w obecnych czasach bardzo prawdopodobne.
 
Reakcje
3.704 31 0
#20
Śledząc chronologię zdarzeń z innego podwórka, tj wypadek na A1, są to teorie nie za daleko posunięte, a raczej w obecnych czasach bardzo prawdopodobne.
Troszkę nie rozumiem.

Pozwolisz, że zacytuję swoje dalsze słowa, napisane po słowach jakie Ty zacytowałeś, w których mówię, że m.in. dzięki kamerom (prywatnym) zamontowanym w autach (prywatnych) [czyli sytuacja z A1 o której piszesz] nie da się tak łatwo "zamieść" czegoś pod dywan. Czyli nomen omen, potwierdziłeś właśnie to, o czym napisałem.

Myślę, że to stanowczo za daleko posunięte teorie. Oficjalne rejestratory są i będą, jest monitoring na stacjach, przejazdach, może być na okolicznych budynkach, należących do innych instytucji czy prywatnych firm, są rejestratory w samochodach, mogą być bezpośredni świadkowie zdarzenia, postronne osoby itd. Nie da się tak łatwo "zamieść" pod dywan, sytuacji o których piszesz [...]
Oficjalne rejestratory (firmowe) nadal będą na kolei, więc nie widzę naprawdę powodu aby prywatnym cabview publikowanym na yt, nadawać tak ważną rangę, że tylko dzięki nim coś może nie być "zamiecione pod dywan". Przypomnę też, co jest m.in. w piśmie UTK. Wg mnie, Pkt 3-5 odnoszą się głównie do "maszynistów-youtuberów", a nie tych, co być może kręcą sobie filmiki, ale tylko na własny użytek, dla własnego bezpieczeństwa, nie publikując ich nigdzie, podobnie jak tysiące kierowców (a może i miliony) ma kamerki samochodowe, ale nigdzie nie publikują tego co na nich się nagra, bo służą one tylko temu, aby być dowodem w razie wypadku, spornych sytuacji itp.

Replay.png


Ilu maszynistów "bawi się / bawiło" w nagrywanie prywatnych filmów w kabinie i publikację ich na yt, w ogólnej liczbie kilkudziesięciu tys. maszynistów pracujących na sieci kolejowej Polski ? Przecież tylko niewielki odsetek. Czy w związku z tym, innych maszynistów, będących przecież zdecydowaną większością, a którzy nie zajmowali się kręceniem cabview, można uznać za takich, którzy nie dbali o swoje bezpieczeństwo, nie byli zapobiegawczy, nie zdawali sobie sprawy / nie przewidywali, że np. obraz z oficjalnego, firmowego rejestratora "może zniknąć" (jak to napisał któryś z przedmówców), kiedy przyjdzie "zamieść coś pod dywan" i zrzucić winę na kogoś ???

Nie czarujmy się więc jakimiś górnolotnymi teoriami, bo wiadomo, że przede wszystkim chodzi o to, że ktoś nie może się pogodzić z tym, że nie będzie już "maszynistą-youtuberem", realizującym swoją pasję kolejową poprzez cabview (a wszystko na to wskazuje, że tego typu działalność będzie w jakimś stopniu ukrócona), czy, że nie będzie już mógł oglądać tego typu filmików na yt (np. fan gry w symulatory typu Trainz), a nie troskę o prawdę, o obawy możliwości "zamiatania pod dywan" nieprawidłowości, które przypadkowo mogą zostać nagrane i upublicznione. Tak jak napisałem na wstępie, w dzisiejszych czasach tego typu nieprawidłowości mogą zostać zarejestrowane przez dziesiątki innych kamer, także w pociągu, np. przez pasażerów kręcących przez okno. Nie mam też złudzeń, że pojedyncze nagranie, hipotetycznie "wywracające czyjeś wysokie stołki", różni "eksperci" i "biegli" mogą podważyć, zakwestionować czy zinterpretować na "swój" sposób. Dopiero wiele nagrań, jak w przypadku wypadku na A1, o którym wspomniał Tomasz Sauer, przyniosło pozytywny skutek. W dodatku nagrań, zrobionych przez postornne osoby, a nie pozyskanych z kamer, które mogły być np. zamontowane w pojazdach, sprawcy i ofiar.

Jeżeli faktycznie całkowicie zniknie możliwość kręcenia filmików sieci kolejowej Polski z kabiny maszynisty, to uważam, że źle się stanie. Ale może jednak nie zniknie ? Może będą tylko te, publikowane z oficjalnych rejestratorów, za zgodą przewoźnika i zarządcy infrastruktury ? Może nie wszyscy przewoźnicy (a jest ich trochę, łącznie z "prywaciarzami") dostosują się do wytycznych UTK ? Pożyjemy, zobaczymy co się "urodzi".

Paradoksalnie, obraz z kamer UTK (na żywo, obecnie na stację Warszawa Zachodnia) nadal jest nadawany na yt, a samo UTK ma swój kanał, gdzie trochę filmików kolejowych jest. Tylko proszę nie piszcie, że chodzi o pozbycie się "konkurencji".
 

Podobne wątki