• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Kolejowy slang -czyli inne nazewnictwo taboru.

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.205 88 0
#22
To zaciąganie powietrza w WC jest najsensowniejszym wytłumaczeniem przezwiska „kibel”. A po usunięciu błędu, przezwisko zostało.

We wschodniej Wielkopolsce też był „żółtek”. To określenie używane przez pasażerów, którzy najczęściej nawet nie czytali napisu „EN57”, ani innych tajemniczych znaków :ROFL:


W latach 80-tych często słyszałem określenie „rzeźnia” na pociągi osobowe dalekobieżne. Niezależnie od typu taboru. Spotkaliście to u siebie?
 
Ostatnio edytowane:

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.145 121 1
#23
Nigdy chyba nie była EeNką, najpopularniejsza nazwa jaka była używana, bynajmniej wśród pasażerów w promieniu 100 km od Warszawy, to żółtek.
Osobiście też tylko tę nazwę pamiętam. I tak naprawdę, dopiero tu na Forum, pierwszy raz spotkałem się z tą pejoratywną nazwą. I szkoda, że tak się ona w modelarskim slangu tak zakorzeniła:(
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.447 111 11
#24
TKt48 które lokalnie ciągnęły u mnie pociągi osobowe-"Uszatek" nazwa od dziecka:) szczególnie jak któryś z tych bardziej ozdobionych z Jeleniej Góry wjeżdżał na stacje.
Ty2-Teydwa, chociaż dawno temu w "Sygnałach" padła nazwa "Kary", według kolejarzy. Dla mnie proporcjonalnie jedne z najładniejszych parowozów na świecie. Chyba dla tego kolejarze dali imie konia.
Na Pt47 nie miałem wtedy przezwiska, z nazwą "Petucha" spotkałem się raczej czytając fora. Dla mnie ta nazwa raczej nie pasuje jako że maszyna jest "arystokratyczna" w wyglądzie.
Ty51-"Stoker" według kolejarzy.
SM42-Es emka
ET21-"Sputnik", nazwę od dziecka słyszałem.
ET22 według "Sygnałów"-Byk, chociaż za dziecka nie miałem na nie przezwiska.
ET41 "Bolek i Lolek", nazwę bardzo wcześnie usłyszałem.
 

storch

Użytkownik
Reakcje
45 0 0
#28
Trochę odświeżam, bo mam braki. Wagon boczniak - to wiadomo co - wagon z drzwiami wprost do przedziału. Na to było też określenie "Austriaki", chociaż rodowód nie jest z Austrii. Natomiast najbardziej chyba popularne wagony między- i powojenne, czyli Ci CBi, potem ABi i Bi z odkrytymi pomostami - jaką to miało ksywę? Były dosłownie wszędzie. Nawet w Rudach, gdzie nie było toru normalnego (myślałem że na rolbokach przyjechały, ale okazało się że tirem...). No i jakoś mi ksywa umknęła...w Dojczlandzie to były "Donnerbuchsy", często jak ktoś opyla model na alledrogo to używa słowa donner, ale w PKP też chyba to jakoś przezywali?
Pozdraw
Storch
 

JakubR

Aktywny użytkownik
Donator forum
Reakcje
536 1 0
#29
Trochę odświeżam, bo mam braki. Wagon boczniak - to wiadomo co - wagon z drzwiami wprost do przedziału. Na to było też określenie "Austriaki", chociaż rodowód nie jest z Austrii. Natomiast najbardziej chyba popularne wagony między- i powojenne, czyli Ci CBi, potem ABi i Bi z odkrytymi pomostami - jaką to miało ksywę? Były dosłownie wszędzie. Nawet w Rudach, gdzie nie było toru normalnego (myślałem że na rolbokach przyjechały, ale okazało się że tirem...). No i jakoś mi ksywa umknęła...w Dojczlandzie to były "Donnerbuchsy", często jak ktoś opyla model na alledrogo to używa słowa donner, ale w PKP też chyba to jakoś przezywali?
Pozdraw
Storch
Spotkałem się z określeniem "bolki" na te wagony.
 

Podobne wątki