Dzień dobry
Mam niejasne wrażenie, że zakładałem kiedyś taki temat gdzieś tu, ale chyba go wywiało przy okazji jakichś porządków na forum.
Zakładam więc nowy.
Od razu uprzedzam, że fotki robiłem, robię i robić będę w celach zachowania dla potomności i utrwalenia mojej pamięci.
Nie jestem fotografem i pykam z "deseczki". Fotografuję to, co mnie interesuje w danym obiekcie.
Jeśli komuś ta "wiedza" fotograficzna się przyda, to będzie wartość dodana.
Na początek wrzucę najświeższe foty z mojej 3-dniowej eskapady z żoną. Objechaliśmy sobie województwo dolnośląskie i było zajefajnie.
Zabrałem żonę do Bolesławca, bo jest zakochana w ich "skorupach" - była przeszczęśliwa.
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Jaworzynę Śląską i muzeum - więc każdy był zadowolony
Pierwsza seria: Bolesławiec.
Zrobienie zdjęcia wiaduktu to wyzwanie
Na pierwszym zdjęciu wskaźniki zatrzymania pociągu są za semaforem - zdziwiło mnie to.
Mam niejasne wrażenie, że zakładałem kiedyś taki temat gdzieś tu, ale chyba go wywiało przy okazji jakichś porządków na forum.
Zakładam więc nowy.
Od razu uprzedzam, że fotki robiłem, robię i robić będę w celach zachowania dla potomności i utrwalenia mojej pamięci.
Nie jestem fotografem i pykam z "deseczki". Fotografuję to, co mnie interesuje w danym obiekcie.
Jeśli komuś ta "wiedza" fotograficzna się przyda, to będzie wartość dodana.
Na początek wrzucę najświeższe foty z mojej 3-dniowej eskapady z żoną. Objechaliśmy sobie województwo dolnośląskie i było zajefajnie.
Zabrałem żonę do Bolesławca, bo jest zakochana w ich "skorupach" - była przeszczęśliwa.
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Jaworzynę Śląską i muzeum - więc każdy był zadowolony
Pierwsza seria: Bolesławiec.
Zrobienie zdjęcia wiaduktu to wyzwanie
Na pierwszym zdjęciu wskaźniki zatrzymania pociągu są za semaforem - zdziwiło mnie to.
- 2
- 5
- Pokaż wszystkie