Panowie, ja napiszę tyle, że jeżdżę lokami i widzę jak jeżdżą kierowcy na polskich drogach, jak dla mnie niezrozumiałe jest tylko to że jakiś debil wprowadził właśnie dla pociągów ograniczenie na przejazdach 20km/h dla czoła pociągu, pomimo tego że każdy pojazd drogowy ma nakaz zatrzymania się przed każdym, powtarzam każdym przejazdem nawet kat.A, a jest to podyktowane znakiem STOP który się przy wszystkich znajduje, a jak nie to bynajmniej powinien
, a kierowca jak zdał egzamin na prawko to powinien wiedzieć co oznacza znak stop jak również to że przed skrzyżowaniem w poziomie z torami powinien się zatrzymać, mało tego, każdy kierowca powinien to zrobić dla siebie i ewentualnych pasażerów w aucie jeżeli jest myślącym człowiekiem, niestety często nie jest
Przyzwyczajenie kierowców do tego że na przejeździe pociąg zwalnia daje im tylko bodziec ku temu aby nacisnąć na gaz i kolejny raz zdążyć przed pociągiem, bo WIEDZĄ że pociąg i tak zwolni, przykład miałem chodź by dzisiaj na Grochowie, młodzi ludzie w samochodzie slalomującym pomiędzy jadącym kiblem a ep09-09 którym z naprzeciwka jechałem ja, myślicie że trąbienie coś dało
rozwiązanie jest jedno, koniec z ograniczeniami dla pociągów na przejazdach, przykład jest za naszą południową granicą, tam kierowca wie gdzie ma się zatrzymać. A jak nie to już jego strata.