Co do pasty wszyscy odradzają, choć przyznam się , że kupiłem jakąś na próbę typu "no clean". Powody są dwa, pasta pozwala precyzyjnie umiejscowić "kanapki" z wielu detali i ułatwia lutowanie takich kanapek HA.
Z tym ,że potem mycie w myjce ultradźwiekowej wydaje mi się niezbędne.
Niemcy też lutuja swoje modele pastą, nawet to zalecają więc chcę spróbować
Koki pewnie się nada , bo to ogólnie dobra pasta, nie wiem tylko jaka jest optymalna zawartośc cyny w paście , ale jakoś doświadczalnie trzeba do tego dojść.