Panowie nie demonizujcie płyta wiórowa nie waży znów tak wiele więcej niż sklejka,a jak ją pomalują rzadka farbą nitro albo olejną to na pewno
nie będzie nic puchnąć . Wiem bo sprawdziłem np na skrzyniach róznej wielkości zrobionych z wiórówki,pilśni i listew 3cmx3cm,ktore to skrzyniejeździły po całej Polsce,były poddawane ekstremalnym obciążeniom mechanicznym,były stawiane na mokrej trwaie,błocie itp mało suchych miejscach i wytrzymały 10 lat.Nie pogięły się i nie spuchły,a były tylko dwukrotnie pomalowane rozcieńczoną farbą nitro.Coś mi mówi że nasi koledzy nie będą az tak brutalnie traktować swoich segmentów,więc
szanse na dłuższa trwałość po jednokrotnym malowaniu są spore.Wasze "proroctwa" dotyczące płyty wiórowej mają szanse się spełnić tylko jeśli płyta nie zostanie
pomalowana,wtedy faktycznie ma prawo puchnąć i krzywić się.