Widzę że nikt nie kwapi się by coś odpisać. Ale przyznam, że trochę namieszałeś, więc najpierw trzeba odplątać.
Forma i matka, to dwie różne rzeczy. Matka, inaczej master model, to element który chcesz powielić.
Matka może być zrobiona z czegokolwiek, nawet tektury. Ale ważne, aby kleje i lakiery dokładnie wyschły, bo inaczej silikon może pozostać płynny na styku z niedosuszonym klejem, zwłaszcza cyjanoakrylowym.
Jeśli tekturę czymś pomalujesz, to silikon w nią nie wsiąknie. Do gołej chropowatej tektury potrafi się nieco przykleić. Cały czas mówimy o specjalnym silikonie do form.
Forma powstaje z silikonu. Matkę umieszczasz w małym pudełeczku i zalewasz silikonem. Po związaniu rozcinasz go i wydobywasz matkę.
W odlewanie warto się bawić jeśli detal powielany jest na prawdę pracochłonny i potrzeba go wiele sztuk. Inaczej może się okazać, że na próby z odlewaniem zmarnujesz znacznie więcej czasu niż na zrobienie potrzebnej ilości egzemplarzy ręcznie...
Do tego eksperymenty z żywicami w domowym zaciszu do zdrowych nie należą.
Mimo, że wiele osób sprzedających takie rzeczy na allegro, opisuje je niemal jak zabawki. To bardzo szkodliwe substancje, z ogromną listą zalecanych środków ostrożności.
Szkodliwe są opary wdychane podczas odlewania. Nie może się stykać ze skórą, choć mało kto bawi sie w zakładanie rękawiczek. A pył powstający przy szlifowaniu odlewów zwiększa szanse na raka płuc.
Do tego warto wiedzieć, że potrzeba nieco wprawy i dobrej wyobraźni przestrzennej, aby dobrze zaplanować formę. Trzeba sie liczyć z utrata kasy na silikon na źle zrobione formy i żywicę na nieudane odlewy, A jest ich sporo.
I nie wszystko da się odlać w domowych warunkach, bez odpowiedniego sprzętu.
Więc warto sie zastanowić nad zleceniem wykonania odlewów firmie zajmującej się tym profesjonalnie. Może się okazać, że na pozór wysoka cena i tak będzie niższa od kosztów jakie trzeba ponieść, aby coś dobrze odlać.