• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fabryczne pudełka od modeli - recenzje i oczekiwania

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.197 88 0
#21
Oj, piękną szatę miały stare pudełka PIKO, Gützold (VEB Eisenbahnmodellbau Zwickau) i Schicht. Kartoniki PIKO były sztywne, a Schicht miękkie, ale miały w środku wytłoczkę styropianową. Jak na ówczesne możliwości, to była bardzo ładna i bezpieczna oprawa.

Opakowania takich firm jak TMF i Schlesienmodelle nawiązują do tradycji, ale są już "na bogato": z grubego, pięknie malowanego kartonu. Takie pudło masuje ego posiadacza nie mniej, niż sam model :cool: Następnym etapem są już pudła drewniane.

Ale jak pisałem - produkt, którego wiecznie brakuje, nie wymaga taniego marketingu :p i nie podlega modzie pakowania w blistry.
 

Spacerowicz

Znany użytkownik
Reakcje
3.163 98 2
#22
Jak dla mnie pakowanie modeli przez firmę ESU (m.in. zastosowanie usztywniającej ramayw przypadku lokomotyw), czy wagonów przez ROBO zasługuje na pochwałę.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.197 88 0
#23
PIKO próbowało już chyba wszystkiego. Tutaj porównanie dwóch starszych opakowań DR BR 95.

Opakowanie z ramą usztywniającą, którą po prawidłowym złożeniu, unieruchamia się nasuwanym pierścieniem.
W założeniu pancerne, ale tutaj ktoś dał radę złożyć je na siłę, uszkadzając model:

IMG_20200527_143923.JPG



Opakowanie z foremką styropianową - chyba najbardziej uniwersalne i trwałe. Bardzo trudno pomylić się przy wkładaniu.

s-l1600d.jpg



Współczesne opakowania PKO znacie. Plastikowa wytłoczka, otwierana od góry i zatrzaskiwana ruchomą ścianką z boku. Spełnia rolę tej sztywnej ramki, która pokazałem na pierwszym zdjęciu. Unieruchamiana i zabezpieczana poprzez wsunięcie w plastikową obwolutę. Ostateczne unieruchomienie realizuje kartonik z szybką. U mnie te opakowania póki co działają, ale poczekajmy chociaż 30 lat z końcową oceną.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.197 88 0
#25
To pozwolę sobie dodać „do kompletu” jeszcze chyba starsze opakowanie BR 95 Piko ( 1990 rok ).
Czyli ta sztywna plastikowa rama była rozwiązaniem przejściowym (miałem w niej model jeszcze bez gniazda dekodera), a przedtem i potem był styropian (mój drugi model miał już gniazdo).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.646 519 30
#29
Taki standard i szatę opakowań, jak pokazuje kolega @robertkroma, widziałem w starych zestawach PIKO.
Były podobne, choć nie do końca chyba rozumiem, o co chodzi. Ale to pudełko od BR 52, pokazane przez kolegę @robertkroma to pierwsze opakowanie, w jakim był sprzedawany model BR 52.19-20 z tendrem kondensacyjnym, później były już standardowe opakowania Piko, jakie pokazał dziś kolega @Beobachter. Z tego pierwszego opakowania kolegi Roberta można było wnioskować, że w przygotowaniu była też wersja klasyczna BR 52 z tendrem sztywnoramowym - niestety, taki model wtedy się nie ukazał. Dopiero w latach 90. XX wieku, po reaktywowaniu marki Gützold wyszedł BR 52 w wersji z tendrem beczkowym i sztywnoramowym.
 
W

wajchowy

Gość
#34
Moim zdaniem najlepsze opakowanie jest takie jak ponizej: twarde pudelko wyscielane gabka a model w plastikowym opakowaniu. Latwo sie wyciaga bo nie musisz brac modelu lapami. Plastikowe opakowanie jest sciscle dopasowane do ksztaltu modelu i latwo sie otwiera bez obawy, ze model ulegnie uszkodzeniu.
DSCN3403.JPG
DSCN3405.JPG
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.653 64 3
#35

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.472 16 0
#38
Te plastikowe obudowy, niestety często powodują podtarcia, wgniecenia lakieru. Plastikowe obudowy np. do SM42 nie pozwalają na trzymanie w nich waloryzowanych modeli bo są tak ciasne, że jak zrobi się dodatkowe wystające elementy (poręcze) to pięknie wycierają je z farby i wykrzywiają. Ja swoje SM-ki trzymam w drewnianych pudełkach wyściełanych gąbką. Najlepszym rozwiązaniem były stare styropianowe pudełka, w nich nigdy mi się nic nie uszkodziło.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 1
Tabor 3
Tabor 1

Podobne wątki