Chyba dozyliśmy sytuacji, w której lada dzień będziemy mieli nadpodaz wysokonakładowych modeli PKP w stosunku do zasobności części naszego portfela na tego typu cel przeznaczonej. Są juz (i będą kolejne) stonki do wyboru do koloru, zaraz będą bipy, zaraz ma być EU07, ryfle, zaraz Heris ma dać kultowy wagon itd. Wszyscy przez te wszystkie lata wcześniejsze się przyzwyczaili do wypisywania, czego to by nie kupili, gdyby tylko było. Teraz się okaze ... Dywagacje na temat byka czy kibla w wysokim nakładzie w tym momencie wg mnie są pozbawione sensu - nikt się nie zdecyduje ryzykować wypuszczenia kolejnego kultu w takim momencie - przeciez zbyt wyzej wymienionych kultów nie jest pewny w takich okolicznościach rynkowych jakie teraz są, a co dopiero kolejnych? Napalenie na kibla od milosa juz parę lat temu było - a nie było wtedy konkurencji w postaci siódemki, bipy itd.. - i co się okazało? Śledziłem kiedyś ten wątek, zapisy itp., a z tego co pamiętam ze dwóch zamówiło gotowca, paru kity i tyle się zostało z tego napalenia (jakość nie miała wtedy nic do rzeczy). To czy to elektryk czy spalina nie ma wg mnie znaczenia dla zbytu, jeśli to kult, znaczenie ma wyłącznie cena i co jeszcze w danym momencie jest na rynku oferowane w alternatywie.
Pozostaje załować ze ten wysyp nie zaczął się kilka lat wcześniej i nie był nalezycie rozłozony w czasie ..
(brak rzet z kropką we wpisie tłumaczę tym, ze to mi wyłącza kartę tv na kompie..)