Budownictwo Drewniany dom z kartonu

[PingwinRico]

Piec kaflowy
Karton, papier milimetrowy, ołówek, farba i lakier. Piec w oryginale był wbudowany w ścianę – z jednej strony wychodził na pokój, a druga strona miała kuchnię kaflową.

 

[PingwinRico]

Szafka
Wzorowałem się na meblu z PRLu, jednak jest tutaj trochę mojej inwencji – przy projektowaniu dopasowałem ją by weszła między drzwi, a piec.

 

[PingwinRico]

Szafa
Trzydrzwiowa duża szafa, zamykana na klucz, bez klamek. By otworzyć drzwi wsuwałeś rękę w zagłębienie. W oryginale drewno lakierowane na wysoki połysk.

Stolik z krzesłami

 

[PingwinRico]

Wazon z kwiatami na stolik
Wykałaczka potraktowana wiertarką modelarską, a kwiaty to pomalowany suszony cząber (przyprawa wykorzystywana w kuchni).

 

[PingwinRico]

Dziękuję, że wytrwaliście taką ilość zdjęć

Gotowy środek przy drobnym oświetleniu prezentuje się następująco:

 

[void-tech]

Dekorator pierwsza klasa.

 

[marekm]

Krzesła to dla mnie mistrzostwo świata
Mógłbyś napisać trochę więcej o "warsztacie"?
Czym to wycinasz, jak przygotowujesz karton, żeby się nie rwał/strzępił przy wycinaniu takich delikatnych kształtów?

Z przyjemnością patrzy się na takie modelowanie - czekam na dalsze wpisy.

 

[PingwinRico]

Dziękuję za komentarze i reakcje.

Mógłbyś napisać trochę więcej o "warsztacie"?
Czym to wycinasz, jak przygotowujesz karton, żeby się nie rwał/strzępił przy wycinaniu takich delikatnych kształtów?

Prawda jest taka, że warsztat nie jest ani drogi ani specjalnie wyszukany. Jest mój, ukształtowany przez wiele lat doświadczeń.

Papier milimetrowy aby był grubszy, podklejam różnej maści kartonami tym oto klejem:
To polski klej produkowany w Trzebini.

Aby coś narysować używam ołówka automatycznego:

Aby narysowane wyciąć, używam nożyka segmentowego:

Żeby przytrzymać wycięte używam pęset:

Żeby wycięte i przytrzymane było mocniejsze, zalewam element klejem Bond. Używany też do klejenia na styk:

Tu nie ma jakiejś szczególnej magii bądź drogich rzeczy. Trzeba tylko ćwiczyć. Niektórzy się dziwią jak elementy poniżej milimetra wycinam nożykiem do tapet? A nie skalpelem. Modelarskim. Olfy. Za 50 zł.
Normalnie wycinam. Tak się nauczyłem i dobrze mi to wychodzi. Nie mam potrzeby tego zmieniać.
Ogromną rolę odgrywa tutaj cierpliwość. Gdy nakleisz papier milimetrowy na karton, to trzeba dać mu wyschnąć i dobrze się ukształtować (najlepiej czymś cięższym przyłożyć od góry). I dopiero po czasie wziąć się do wycinania elementu.
Wycinać należy pomalutku i z uwagą. Grubsze elementy przejechać ostrzem kilka razy, a nie na raz. Bo będzie nierówno i brzydko.
Trzy razy przymierz - raz przyklej. Gdy sam rysujesz elementy, a Ci nie wyjdą, to wyrzuć do kosza i narysuj jeszcze raz. Nie klej i nie maluj tych zepsutych. Szkoda Twojego czasu i pracy.

 

[marekm]

No tak, w zasadzie mogłem się tego spodziewać - nie o narzędzia i materiały chodzi tylko o umiejętności
Dzięki, motywujesz mnie do dalszego dłubania przy swoich projektach i łudzenia się że to jednak nie kwestia talentu a praktyki

 

[BoGneR]

Fantastyczne jest to Twoje wyposażenie wnętrz! Bardzo mi się podoba i insporuje do działań! Rewelka!

 

[Maciek Wójcik]

A mówią, że z g...na bata nie ukręcisz... Ba! Już to widzę... Patryku, ten bat to na najcięższe działa i kolubryny jest gotowy. Niesamowity kunszt modelarski, brawo!

 

[Heniek_Star]

Świetne. Modelarstwo przez duże M.

 

[PingwinRico]

Łoo ależ obsada!
Dziękuję za bardzo miłe komentarze.

 

[PingwinRico]

Kłaniam się z powrotem po czterech miesiącach nieobecności.

Przypominam, że w relacji zajmujemy się aktualnie wyposażeniem wnętrza domu. Pozostał do wykończenia średni w wielkości – w porównaniu do dwóch pozostałych pomieszczeń – zielony pokoik.
Przeszukując sieć w poszukiwaniu natchnienia meblowego z epoki minionej natknąłem się na kanapę. Postanowiłem ją do pokoju wykonać gdyż spasowała tam i wyglądem, i wymiarem.

Modelik wykonany jest oczywiście z różnej grubości kartoników, wyszlifowany, pomalowany podkładem oraz docelowym kolorem.

Do wystroju wnętrza, pod okno, postanowiłem dorzucić „komplet kawowy” w postaci foteli ze stolikiem. Wybór padł na fotele produkowane niegdyś w Radomsku.

 

[PingwinRico]

Całość już gotowa do wstawienia:

A pokoik prezentuje się następująco:

Zaś cały środek budynku wygląda tak:

Ze względu na brak jakiejkolwiek widoczności po wykonaniu dachu, celowo została pominięta kuchnia - pomiędzy największą izbą, a zielonym pokojem, gdzie powinna stać kuchnia kaflowa, piec kaflowy, stół itp. czy białe pomieszczenie gdzie znajdowały się przydasie oraz chociażby drabina do wejścia na strych.

Dziękuję za wytrwałość i do następnego razu!

 

[PingwinRico]

Oświetlenie i dach.

Witam wszystkich bardzo serdecznie, kłaniam się Wam w pas.

Po wykonaniu wnętrza przyszedł czas aby je zakryć sufitem, przy okazji montując oświetlenie.
Oświetlenie domostwa opiera się na mikro ledach (1x1,5 mm) od chińczyka, które kupiłem sobie hurtem i zaspokajają moje dotychczasowe potrzeby.
Jest zamontowane na stałe, więc jak się zdupcy, to trudno.

Po tym przyszedł czas na dach...
No i tutaj słowo wyjaśnienia dlaczego tak, a nie inaczej.

W 2017 roku spisałem przekazy rodzinne, które mówiły, że przez pewien czas dach był pokryty drewnianym gontem na kształt rybiej łuski. W grę wchodziła jeszcze strzecha. Zdjęcie lotnicze z 1962 roku nie pomogło w rozwianiu moich wątpliwości więc postawiłem na gont.

Czy było to popularne rozwiązanie? (chyba nie), czy były takie w województwie łódzkim? (może, ja nie znalazłem).
Czy tak było na prawdę?
Prawdę znają tylko moi Dziadkowie w niebie i póki stąpam po tej skalnej kulce, to się tego nie dowiem.
Za gąsiory postanowiłem położyć podłużne deski, które spajają górną krawędź dachu.
Tak sobie zrobiłem i jako autor jestem z tego dzieła zadowolony, nawet jeśli łamie ono wszelkie dekarskie świętości.

Na dach składają się płytki kartonowe oraz paski gontu wydrukowane na drukarce 3D w (reklama) https://www.nutonlypapercraft.pl/
I tak sobie kleiłem przez cały październik pasek za paskiem, aż pokryłem gontem cały dach. Potem przyszedł podkład w spreju oraz oliwkowo-szaro-zielona barwa imitująca jakiś tam odcień starszego drewna.

Komin podpatrzyłem w oryginale:

Podział cegieł po pomalowaniu docelowym kolorem poprawiłem ołówkiem i całość polakierowałem.

 

[PingwinRico]

Gotowa całość w sztucznym oświetleniu:

 

[PingwinRico]

Myśleliście, że już koniec w temacie? Ha! Nie!

Do domku jest dobudowany ganek.
W sumie to model jest już skończony, ale dość zalegam z relacją i w miarę wolnego czasu staram się to nadrabiać.

Wzorowałem się na drewnianym ganku ze wsi Czerniewice w województwie łódzkim, w powiecie tomaszowskim.

Generalnie clou projektu stanowiła przestrzeń ażurowa - siatka.
Mogłem wziąć jakąś gotową siatkę, mogłem poprosić kogoś o wycięcie laserem w kartonie, nawet zapłacić za projekt. Wszystko mogłem. Wybrałem krew, pot i łzy.

Pasek po pasku - z wyjmowanym czarnym środkiem, potem kolejne paski klejone na krzyż, potem podkład i siatka gotowa.

W białej ramce nad wejściem będzie szybka, nad szybką oświetlenie na podwórko.

 

[Kris]

Świr