Witam 
Równolegle do budowy tendra przeciwpożarowego zdecydowałem się zmodernizować zbudowaną parę lat temu lokomotywkę spalinową Fabloku serii 1DL. Maszyna ta była wyprodukowana przed wojną na licencji Deutza, w kilku egzemplarzach, zarówno na tor 750, jak i 600 mm. Zbudowałem ją od podstaw na bazie rysunków z książki
"Lokomotywy spalinowe produkcji polskiej" B. Pokropińskiego z patyczków-liczmanów (ostoja) i kart telefonicznych wykorzystując też złom modelarski do silnika i skrzyni biegów.
To model statyczny, przewidywałem użyć ją jako ładunek na platformie 1435 mm, albo zbudować minipodstawkę z krakowskiego Solvay'u, gdzie przed wojną taka pracowała. Obecnie co do koncepcji planuję zmienić tylko epokę - będzie to już czas po wojnie. Zdecydowałem się ją odświeżyć, a jako że wpadły mi w ręce liczne zdjęcia pierwowzoru Deutza - modelu OME 117 E, wyszło na jaw sporo uproszczeń mojego modelu, szczególnie skrzyni biegów i silnika, które nijak nie przypominają oryginału
Na początek zamieszczę link do filmiku z odpalaniem Deutza
A teraz pora na moje wypociny
Zapraszam do oglądania i komentowania. Stan przed modernizacją
I postępuje demontaż osłony silnika, czy raczej czegoś silnikopodobnego
I lokomotywka prezentuje nową pokrywę
jeszcze na sucho. Z przodu dojdzie siateczka. Przepraszam za jakość tych zdjęć, ale były robione na szybko i innym aparatem
W skrzyni biegów zostawię te pudło i będę doklejał do niego nowe ******, gałki, itp, bo jest za mocno przyklejone do ostoi. Widziałem zdjęcia lokomotywek przemysłowych przerabianych "warsztatowo", więc mam nadzieję, że ujdzie mi to na sucho. Można powiedzieć, że wymienili na nowszy model
Podobna jest sprawa z silnikiem, tylko że jego wygląd pozostawia więcej do życzenia. Mam więc pytanie do Was, co sądzicie, zostawiać tą bryłę i popastwić się na nią, czy nie wygląda to "silnikowo" i zamykać boki?
Pozdrawiam
Tomek
Równolegle do budowy tendra przeciwpożarowego zdecydowałem się zmodernizować zbudowaną parę lat temu lokomotywkę spalinową Fabloku serii 1DL. Maszyna ta była wyprodukowana przed wojną na licencji Deutza, w kilku egzemplarzach, zarówno na tor 750, jak i 600 mm. Zbudowałem ją od podstaw na bazie rysunków z książki
"Lokomotywy spalinowe produkcji polskiej" B. Pokropińskiego z patyczków-liczmanów (ostoja) i kart telefonicznych wykorzystując też złom modelarski do silnika i skrzyni biegów.
To model statyczny, przewidywałem użyć ją jako ładunek na platformie 1435 mm, albo zbudować minipodstawkę z krakowskiego Solvay'u, gdzie przed wojną taka pracowała. Obecnie co do koncepcji planuję zmienić tylko epokę - będzie to już czas po wojnie. Zdecydowałem się ją odświeżyć, a jako że wpadły mi w ręce liczne zdjęcia pierwowzoru Deutza - modelu OME 117 E, wyszło na jaw sporo uproszczeń mojego modelu, szczególnie skrzyni biegów i silnika, które nijak nie przypominają oryginału
Na początek zamieszczę link do filmiku z odpalaniem Deutza
A teraz pora na moje wypociny
Zapraszam do oglądania i komentowania. Stan przed modernizacją
I postępuje demontaż osłony silnika, czy raczej czegoś silnikopodobnego
I lokomotywka prezentuje nową pokrywę
W skrzyni biegów zostawię te pudło i będę doklejał do niego nowe ******, gałki, itp, bo jest za mocno przyklejone do ostoi. Widziałem zdjęcia lokomotywek przemysłowych przerabianych "warsztatowo", więc mam nadzieję, że ujdzie mi to na sucho. Można powiedzieć, że wymienili na nowszy model
Pozdrawiam
Tomek