Co w skrzynce piszczy.

[Kpt. Nemo]

Zobaczymy jutro, zakładam że jedna ze skrzynek nie wytrzyma, choć może jest tak elastyczna że odkształci się znacznie bez zniszczenia, to wszystko i tak ledwie muska temat, nie ma np. żadnych obciążeń dynamicznych, myślę że musiałbym mieć kilkanaście takich skrzynek, i poświęcić tydzień urlopu teraz żałuję że to zacząłem i bez uzgodnienia z Kolegą Maramamare, bo wygląda jakbym chciał umniejszyć jego zasugi i wkład pracy, a wyeksponować swoje, tyle że moich nie ma, prócz rozpoczętych projektów i obiecanek cacanek, a potem już nie będzie bo to nudne.
Ta mała burza przekonuje mnie o tym żeby nie pisać i nie udzielać się na forum, bo to chęci dobre a wiadomo co robią dobre chęci, a wychodzi jak zwykle, ale jak mawiał pewien premier, nie jak zaczyna ale jak kończy się, ważne jest, czy jakoś tak.
Skończymy ten temat i będą święta.

 

[maramamare]

Zobaczymy jutro, zakładam że jedna ze skrzynek nie wytrzyma, choć może jest tak elastyczna że odkształci się znacznie bez zniszczenia, to wszystko i tak ledwie muska temat, nie ma np. żadnych obciążeń dynamicznych, myślę że musiałbym mieć kilkanaście takich skrzynek, i poświęcić tydzień urlopu teraz żałuję że to zacząłem i bez uzgodnienia z Kolegą Maramamare, bo wygląda jakbym chciał umniejszyć jego zasugi i wkład pracy, a wyeksponować swoje, tyle że moich nie ma, prócz rozpoczętych projektów i obiecanek cacanek, a potem już nie będzie bo to nudne.
Ta mała burza przekonuje mnie o tym żeby nie pisać i nie udzielać się na forum, bo to chęci dobre a wiadomo co robią dobre chęci, a wychodzi jak zwykle, ale jak mawiał pewien premier, nie jak zaczyna ale jak kończy się, ważne jest, czy jakoś tak.
Skończymy ten temat i będą święta.

A ja tam nie mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie, sam jestem ciekaw efektów, ale tak jak wspomniałem, testowany egzemplarz jest pierwszym egzemplarzem jaki wytworzyłem, a jego największym mankamentem jest ogromna podatność na skręcanie. Wyeliminowałem to w drugim egzemplarzu . Co do zasług- nie występują, więc nic nie umniejszasz . Pozdrawiam

 

[Marqus]

Ta mała burza przekonuje mnie o tym żeby nie pisać i nie udzielać się na forum,

Paweł, Ty twardy jesteś i odporny na takie małe burze.
Udzielaj się dalej na forum, bo lubię czytać Twoje wątki i wpisy.
Pewnie inni też to potwierdzą.

 

[Kpt. Nemo]

PT 91 "Twardy" też jest twardy dopóki go kumulacyjny nie trafi.
Jakiś czas jeszcze się pomęczymy.

 

[stare tory]

Dla mnie to by znaczylo umieszczenie elementów styrodurowych wewnątrz struktury konstrukcji z czym nie spotkałem się nigdy.

Spotkałeś się tylko być może o tym nie wiesz i o ile ja dobrze zrozumiałem powyższy wpis.

 

[Dominik]

Spotkałeś się tylko być może o tym nie wiesz

Jeśli Ty tak twierdzisz no to faktycznie pewnie się spotkałem...

 

[Jaco3011]

Jeśli Ty tak twierdzisz no to faktycznie pewnie się spotkałem...

W sumie to przy formowaniu terenu, gdzie jest jakiś dołek, a najlepiej koryto rzeki - styrodur masz wtedy w środku skrzynki.

 

[stare tory]

W sumie to przy formowaniu terenu, gdzie jest jakiś dołek, a najlepiej koryto rzeki - styrodur masz wtedy w środku skrzynki.

Jakbyś się lepiej rozglądał to zobaczyłbyś styrodur wklejony pomiędzy elementy konstrukcji skrzynki i to nie tylko tam gdzie jest dołek albo rzeka.

 

[Kpt. Nemo]

6.01 usuwam zabezpieczenie spod skrzynki, wskaźnik wędruje po skali., obciążenie pochodzące od ciężaru ramienia 0,8 kGm.

Dokładam jeden kilogram, moment 1,8 kGm, skrzynka zaczyna "śpiewać".

Zdejmuję kilogramową tuleję, zakładam odważnik 5 kg, powoli delikatnie zawieszam na ramieniu, zakładany moment skręcający 5,8 kGm, nagle trzask, wieloletnia wprawa w unikaniu kolizji z ciężkimi elementami powoduje że odsuwam w porę nogę, nie wytrzymała, nie zarejestrowałem odchyłki kątowej.
Puściło łączenie profilu z dalszą częścią skrzynki.

Cóż, Bóg tak chciał.

Zakładam skrzynkę R, kolejne odchyłki przy momentach 0,8 1,8 i 5,8 kGm

Przy tym ostatnim obciążeniu zaczyna skrzypieć, ale bez trzasków.
Ładnie się skręciła.

Po zdjęciu obciążenia powraca do poprzedniego kształtu.

I wygląda jak nowa.

Odbyło się, nierzetelne, nieporównywalne, do dupy, jutro ma przyjść nowa skrzynka M, mają ją odebrać, ja mam wolne.
Skrzynka była jak zapewnia jej twórca prototypem, tak wyglądała, było w niej coś nie do końca przemyślanego, to moja opinia, można się z nią nie zgadzać, mimo to spokojnie można byłby użyć ją jako bazę do dioramy, skrzynki prezentacyjnej, nawet włączona w większą makietę zdała by egzamin, wszak nikt na imprezach skrzynek nie skręca, a zginanie wytrzymała.
Ma też wiele zalet o których już pisałem, lekkość i finezja.

Się zobaczy w następnym sezonie, działań naszego samozwańczego instytutu badawczego.

Dziękuję za uwagę, cenię głosy na temat, innych nie lubię, ale ponieważ jestem jak Św. Franciszek nie usunę tych dywagacji o styropianie w skrzynce i próbach obrażania się nawzajem, ale .....

 

[Kempol]

Bardzo dobrze opracowany, przygotowany, opisany test. Czekamy na test M wersja druga.
Czasami jak zamawiam jakieś analizy czy badania w naszych instytucjach naukowo szkoleniowych, to materiały nie są tak dobrze przygotowane.
Pawle testuj, zginaj, skręcaj.

 

[maramamare]

Nawet mi jej nie żal

 

[Kpt. Nemo]

Nawet mi jej nie żal

Całe szczęście bo jest już na stercie odpadowej sklejki.

 

[Kpt. Nemo]

No i przyszła, w piątek, a miałem wolne że tak powiem, więc dopiero dziś ją wziąłem na "warsztat".
Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, już trzymając w ręku czuć że jest dużo sztywniejsza i solidniejsza mimo iż waży tylko 600 g więcej od poprzedniczki, czyli całe 2,7 kg, przypomnijmy tamta ważyła 2,1 kg.

Na boku skrzynki śliczny dizozaur, jak mawia córka moje koleżanki.
Spód to futurystyczny twór, coś jak megapolis czy coś w tym guście, może kiedyś w jakimś filmie s-f się znajdzie.

Na środku konstrukcji, bardzo przemyślanej, mocuję za pomocą kleju kawałek płytki stalowej jako miejsce przyłożenia dźwigni czujnika.

Jak poprzedni zaczynamy od zginania w płaszczyźnie poziomej, dziś zdjecia wychodziły mi marnie, ale to nie konkurs fotograficzny tylko test, mam nadzieję że wybaczycie mi to.

Punkt zerowy.

Obciążenie 5kg przesunięcie 0,47 mm poprzednia 0,5 mm, skrzynka R dla przypomnienia 0,25 mm.

Obciążenie 9 kg przesuniecie 0,78 mm poprzednia 0,82 mm skrzynka R 0,38 mm,

Mimo pozornie niewiele różniących się odchyłek, ta dzisiejsza jest znacznie sztywniejsza, to się wyczuwa.

Zginanie w płaszczyźnie pionowej.

Punkt zerowy.

Obciążenie 5 kg odchyłka 0,21 mm, poprzednia 0,39 skrzynka R 0,05 mm

Obciążenie 9 kg odchyłka 0,385 mm poprzednia 0,67 mm, skrzynka R 0,21 mm.

Dziś to tyle, nie miałem za bardzo czasu, ale co się odwlecze to i tak dalej.
Reasumując dzień dzisiejszy, skrzynka M2 zdała egzamin, ustępuje co prawda skrzynce R, ale jest lżejsza i bardziej wysublimowana, a to bardzo ważne.
Nie wiem jak się zachowa w teście na skręcanie, ma bardzo delikatny profil czołowy, ale zobaczymy, mam też pomysł na kolejną próbę, polegać będzie na obciążaniu zamocowanej nogi, pierwsza nie miała takiego, druga ma, do skrzynki R zamocuję standardowy w tego typu skrzynkach uchwyt na nogę z rury aluminiowej, ta próba tez nie będzie zbyt obiektywna, ale powie nam coś o zachowaniu się skrzynki stojącej na nogach i potrąconej niechcący.
Nie wiem także na ile mogę sobie pozwolić w swych niszczycielskich zapędach.

DCN.

 

[Kpt. Nemo]

Dziś krótko, idą święta ktoś musi na wypłatę zarobić i na prezenty dla dzieci Prezesów.
Swoją drogą nie cierpię świat, z tą nachalną komercjalizacją, tonami żarcia i drogimi absolutnie nie przydatnymi prezentami, byle tylko wydać kasę i zabłysnąć, jak jedna ci... z pracy, 2500 za psiuńcia, i już chce się go pozbyć bo to żywe srebro, a miał być taki zagraniczny, spokojny...

Zginamy skrzynkę M.

Punkt zerowy.

Przemieszczenie równe 1,36 mm poprzednio 1,49 jest poprawa, statystycznie na jeden gram wagi przybyłej skrzynki, odchylenie przy obciążeniu zmniejsza się o 0,00021 mm.

Jest nieźle, zobaczymy jak dalej, może jeszcze przed świętami, po to abyście przekonani lub nie co do jakości tejże, rzucili się hurmem na zakupy.

CDN.