Po trzykrotnym pokonaniu Atlantyku. Wielu tysięcy km i po wielomiesięcznej transportowej tułaczce przepięknie wykonane modele od Adama wreszcie dotarły i do mnie.. Nie z winy Adama , a z chorych regulacji prawnych wychodzi na to, że na tę chwilę są to dwa jednostkowo najdroższe modele skali 1:87 znajdujące się w mojej dość sporej liczebnie
kolekcji
- 7
- 4
- Pokaż wszystkie