Bez przesady

Jechałem z nimi raz. Tylko dlatego, że samoloty nie mogły latać przez pył wulkanu z Islandii. To była tragedia. Prawdziwy "hardcore". Okazało się wówczas, że na liście było więcej pasażerów niż miejsc w autobusie. Poza tym jeden klient nabrał tyle bagażu, że kierowca osłupiał. Atmosfera w autobusie bez komentarza

. Ciekawe czy dalej królują tam filmy "zabili go i uciekł"

[DOUBLEPOST=1434060029,1434059285][/DOUBLEPOST]Też mam model Mercedesa CITARO ale w innej skali i w innym wykonaniu, więc napiszę Ci, że Twój jest całkiem całkiem