Panowie mieszacie dwie długości i stąd nie możecie się dogadać. Jedni mówią o długości toru w modelowej stacji, inni o długości peronu. Jedna nie równa się drugiej i NIE POWINNA bo wyjdzie coś nierzeczywistego, ale też jedna będzie wynikać z drugiej.
W wyniku wielu wielu przemyśleń, dotyczących królewskiej skali 1:87 (która choć mała, okazuje się absurdalnie wielka gdy chcemy budować stacje zgodne z rzeczywistymi długościami torów), doszedłem do pewnych wniosków które pozwolą na dobrą zabawę, nie zafałszują optycznie rzeczywistości, a pozwolą skrócić do niezbędnego minimum długość torów stacyjnych przy zachowaniu wrażenia wielkości stacji.
Na przytłaczającej większości polskich stacji długość toru mijankowego jest dłuższa niż długość peronu (czasem kilkukrotnie: peron potrafi mieć ok 200 metrów, sama długość torów mijankowych między głowicami to ok 700 metrów). Żeby zachować proporcję wyglądu stacji (małej, przelotowej, na lokalnej linii na max 3 tory), należałoby perony zastosować nie krótsze niż długość składu lokomotywa+ czteroczłonowa Bipa i pewien zapas po ok 10-15 cm z każdej strony. Wychodzi około 120-130 cm. Żeby stacja wyglądała realistycznie perony moim zdaniem powinny wypełniać około 30-40% długości torów stacyjnych. W większości przypadków z braku miejsca trzeba to skracać. Optymalnie gdy jest to 50%, max to moim zdaniem ok 65%. Czyli długość toru stacyjnego między semaforami powinna wynieść 190-200 cm.
Oczywiście perony na stacji zabudowujemy w pobliżu jednej z głowic stacji a nie po środku, żeby ten efekt optycznie uwypuklić. W ten sposób optycznie zachowamy proporcję peronów do długości stacji, a wjeżdżający na mijankę skład lokomotywa + 10-11 węglarek będzie się mieścił na mijance, i nie będzie powodował dysonansu gdy w peronach stanie stonka z trzema wagonami 120A czy pojedyncze EN57. Przy torach A gleis, taka stacja trzytorowa, plus głowice po 75 cm każda (łuk R9+ dwie zwrotnice), pozwala zmieścić się na 3,5 metra razem z głowicami, co da się przełknąć w przeciętnym mieszkaniu bez jakiegoś mocnego naginania obrazu kolei.
To są moim zdaniem długości minimalne.
Osobiście nawet na takiej stacji celowałbym w peron 150-170 cm i długość torów stacyjnych wtedy minimum 250 do ok. 300 cm, ale przy górnej granicy około 170 cm długości peronu i 250-260 toru w stacji można już powoli pokusić się o niewielki węzeł trzykierunkowy. Głowice wychodzą po około 100-120 cm każda zależy od ilości torów. W peron wejdzie lokomotywa+ 5 wagonów 111A lub 6 wagonów z wystającą z peronów lokomotywą, wejdzie na styk lub z lekkim zapasem 2xEN57.
Dla średniej wielkości stacji węzłowej wskazane byłoby przynajmniej 2 metry peronu i 3 do 3,5 metra torów w stacji między semaforami, optymalnie z peronem 2,5 metra (wchodzi 3x EN57 z zapasem lub skład EU07/SU45+ 8 wagonów 111A/112A), i torami stacyjnymi 4 metry (wchodzi 20-25 wagonów towarowych czteroosiowych z lokomotywą). Głowice mogą mieć nawet 1,5 do 2 metrów z każdej strony. No ale jeżeli ktoś ma miejsce na stację na 7-8 torów, to myślę że nie będzie miał dylematów czy 390 cm czy może 395 cm długości bo znaczy że raczej miejsce ma.
Ogółem podsumowując przy wyliczaniu sobie wymiarów stacji proponuję przyjąć założenie: wagon 111A w skali ma 28 cm długości- długość peronu jako wielokrotność tej wielkości mnożymy 28 razy ilość wagonów które chcemy zmieścić np 4x 28= 112 do tego dokładamy długość lokomotywy daje 132 cm DŁUGOŚĆ PERONU. Aby wyliczyć długość torów w stacji mnożymy otrzymaną wartość razy 1,5 (przy założeniu że tory stacyjne to 150% długości peronu lub peron stanowi 66% długości torów w stacji): 132x 1,5= 198 DŁUGOŚĆ TORÓW.
Można przyjąć także inne przeliczniki. Np takie że peron stanowi długościowo 50% a nie 66% długości torów mijanki. Albo że nasze wyliczenia przewrotnie zaczniemy od długości składu towarowego który chcemy zmieścić na mijance dla jazd na spotkaniach modułowych. Dla składu 2,4 metra z ankiety, wyjdzie 250 cm tory stacyjne, perony około 150-160 cm
Polecam się pobawić w takie wyliczenia