Wnuczek: Babciu, ja będę za Heroda!
Babcia: Za młody jesteś na Heroda!
Wnuczek: A co? Herod nigdy nie był młody?
Babcia: Nie!
[Do chaty wbiega zdyszana matka]
Matka: O, Jezu! Dzieci! Zbierajta te zabawki! Już, już! Ala, bier kubełko!
Ala: Jakie kubełko, mamo?
Matka: No to! Od wyngla! Szybko leć... I korytko świniowe bierz! Szybko dzieci! Gdzie ojciec? Aha... Pijany śpi... To dobrze... Dobrze... Ty stary ,budź się! Budź się! Bier siekiera! Przywieźli wyngiel! Wyngiel! Wyngiel je we wiosce!
Babcia: Wojna będzie, przed wojną tyz był