Dziękuję za poprzednie komentarze i oceny.
Dziś kolejna prezentacja terenowo-rekreacyjna spod znaku
4x4. I to prezentacja jubileuszowa, bowiem od premiery tego pojazdu minęło pół wieku!
I będzie jakby trochę bardziej luksusowo
. Bowiem tym autem można pojechać zarówno do lasu, nad jezioro... ale i do teatru
.
Wprowadzony na rynek latem 1970 roku
RANGE ROVER przez wielu znawców terenówek jest uważany za prekursora pojazdów klasy SUV.
W zamyśle miał być połączeniem pełnoprawnej terenówki z komfortową limuzyną. Co ciekawe pierwsze prototypy nosiły nazwę
VELAR, co oznacza Land Rovera z silnikiem
V8 -
Vee
Eight
LAnd
Rover. Aż do roku 1981 oferowany był wyłącznie z nadwoziem trzydrzwiowym. Ta wersja utrzymana była w ofercie do 1996 roku pod nazwą Range Rover Clasic. Wyjątkowa stylistyka Range Rovera sprawiła, że to auto jako jedyne w historii zostało umieszczone w paryskim Luwrze jako dzieło sztuki.
W 1984 roku przeprowadzono facelifting. Zmodyfikowano wnętrze i nieznacznie karoserię. W następnym roku wprowadzono na rynek luksusową odmianę Vogue, którą wyposażono w wycieraczki reflektorów, elektryczne szyby, skórzaną tapicerkę i podgrzewane lusterka.
Na początek miniatura Range Rovera wykonana przez firmę
WIKING. Ta firma przyzwyczaiła nas, że jej modele są trochę bardziej "toporne" w wykonaniu. Ale można się pozytywnie zaskoczyć. W ostatnim czasie jej modele mogą śmiało mogą konkurować z innymi znanymi producentami.
Drugą miniaturą kultowego Rovera jest model wykonany przez
HERPĘ. To już dosyć stara forma, stosowana przez tego producenta w latach 80 ubiegłego wieku. Ale została trochę "odświeżona" poprzez polakierowanie jej metalizowanym lakierem, podmalowaniem świateł i dodaniem bardziej wyrafinowanych felg.
Pomimo, że to bardziej "luksusowe" wydanie tej miniatury przez Herpę, to moim zdaniem zdecydowanie lepiej wypada tutaj Wiking. Szczególnie odwzorowanie przodu, które naprawdę przypomina realny pojazd
. Dużym plusem są też felgi, którym zdecydowanie bliżej do oryginału.
No i wewnątrz również są ciekawe smaczki, np. odwzorowane w pokrowcu koło zapasowe, tak jak to było w realnym aucie z tego okresu.
A Herpa?
Plus za to, że postanowili odświeżyć swój stary model i tchnąć w niego "nowe życie".
A jakie są Wasze wrażenia?