• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagony pocztowe

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
727 4 0
Ale jak to zrobić aby zdjęcie negatywu opublikowane w necie po zapisaniu go na swoim komputerze stało się owym ponownie pachnącym celuloidem negatywem ?

Takie precjoza trzeba sprzedawać za pośrednictwem domu aukcyjnego Sotheby’s a nie na jakimś eBayu.

No ale… istota kolekcjonerstwa została chyba dosyć trafnie choć być może w niezbyt kulturalnych słowach wyjaśniona przez jednego z bohaterów filmu Vinci.
 

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
3.599 67 5
Tak sobie czytam i czytam i zaczynam odczuwać, że kwestia praw autorskich w dobie internetu zaczyna być fikcją....o ile już dawno nie jest.
Szczególnie, jeśli chodzi o zdjęcia. Ale nawet muzyka, czy film.....
"Władze" powinny nieco te prawo uaktualnić.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
727 4 0
"Władze" powinny nieco te prawo uaktualnić.
A czy chętnie zapłacisz dodatkowy podatek/opłatę/jak zawał tak zwał na utrzymanie instytucji zajmującej się takimi jak dla mnie "pierdołami" ? Jak ktoś nie chce aby jego zdjęcia nie krążyły po "sieci" to powinien je sobie wydrukować i do albumu wkleić i ten album na półce w regale z innymi albumami schować.
 

eddy

Aktywny użytkownik
Reakcje
512 5 2

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
2.129 44 4
A czy chętnie zapłacisz dodatkowy podatek/opłatę/jak zawał tak zwał na utrzymanie instytucji zajmującej się takimi jak dla mnie "pierdołami" ? Jak ktoś nie chce aby jego zdjęcia nie krążyły po "sieci" to powinien je sobie wydrukować i do albumu wkleić i ten album na półce w regale z innymi albumami schować.
I o to własnie chodzi. Swoje może każdy publikować i robić z nimi co chce, a nie z cudzymi, bo to ich święta własność.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.660 609 30
Jak ktoś nie chce aby jego zdjęcia nie krążyły po "sieci"
Swoje może każdy publikować i robić z nimi co chce
Jeszcze tylko ustalcie, co rozumiecie pod pojęciem "moje", "swoje", "jego" itd. bo mam wrażenie że nie wszyscy mówią o tym samym. Ja w tym kontekście pod pojęciem "moje zdjęcie" rozumiem zdjęcie, które ja sam wykonałem, ewentualnie kupiłem oryginał wraz z prawami do niego. Kupienie odbitki czy skanu (w dowolnej formie, wydruku, czy pliku) czyjegoś zdjęcia nie sprawia, że to zdjęcie jest "moje" i że mogę z nim robić co chcę.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
727 4 0
I o to własnie chodzi. Swoje może każdy publikować i robić z nimi co chce, a nie z cudzymi, bo to ich święta własność.
I o to właśnie chodzi że przy kilku miliardach użytkowników sieci nie da się tego kontrolować, czy ktoś tam czyjeś zdjęcie przez kogoś umieszczone w serwisie X nie opublikował w serwisie Y. Kto miałby to sprawdzać ? Więc jeśli ktoś ma świętą własność w postaci zdjęcia i obawia się że mu ją źli ludzie w necie "ukradną" to powinien je sobie do albumu wkleić i schować go w sejfie. Albo pogodzić się z tym że mu je ktoś "ukradnie". No i tu oczywiście zaraz pojawi się pytanie czy i kto na tym zarabia ? Ten internet powinien zostać zdelegalizowany :cool:
 
Ostatnio edytowane:

kolighyt

Aktywny użytkownik
Reakcje
504 0 0
Paczkomat Inpost, gabaryt XS 11,99zł. ;) Pozdrawiam
Właśnie miałem napisać, że bohater tej przypowieści jest mentalnie w XIX wieku. To nie jest kowadło kolekcjonerskie żeby po nie samochodem jechać. A z rodziną zmarłego o dziejach wujka Heńka może sobie przez telefon porozmawiać.
Inną sprawą jest, że mam wrażenie, że spotykają się tu dwa podejścia i różne interesy. Z jednej strony mamy hobbistycznych pasjonatów którzy podchodzą do sprawy ideowo i zależy im na zachowaniu wiedzy historycznej i jej upowszechnianiu, a z drugiej zawodowych pasjonatów, którym zależy na limitowaniu powszechnej wiedzy bo zarabiają na wydawaniu książek lub liczą na (raczej hipotetyczny) wzrost wartości zgromadzonych zbiorów.
 

AliveC4T

Nowy użytkownik
Reakcje
30 1 0
Z jednej strony mamy hobbistycznych pasjonatów którzy podchodzą do sprawy ideowo i zależy im na zachowaniu wiedzy historycznej i jej upowszechnianiu, a z drugiej zawodowych pasjonatów, którym zależy na limitowaniu powszechnej wiedzy bo zarabiają na wydawaniu książek lub liczą na (raczej hipotetyczny) wzrost wartości zgromadzonych zbiorów.
Jak w każdym środowisku fanów są altruiści którym zależy na popularyzacji, promocji i wspólnym celebrowaniu tematu, ale są też ludzie którzy dla własnej korzyści prowadzą gatekeeping który temu tematowi bardziej szkodzi niż pomaga.
Co do zarabiania na danym temacie to patrząc na to jak wznowień niektórych książek nie można się doczekać przez nawet 10 lat, mimo ogromnego popytu na książki z drugiej ręki, ciężko nie odnieść wrażenia że te książki to może jednak jest jakiś vanity project. ;)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.660 609 30
Może by kolega @AliveC4T zdradził bardziej prymitywnym użytkownikom forum co to jest gatekeeping i vanity project? Czytając forum nie mam ochoty na szukanie tłumaczenia w Google, żeby zrozumieć co autor miał na myśli. (n)
 

AliveC4T

Nowy użytkownik
Reakcje
30 1 0
Pisząc mój komentarz pierwsze co przyszło mi do głowy to właśnie że kolega @Andrzej Harassek spyta o te słowa, bo już parę razy podobny przypadek widziałem. Niestety ale te słowa nie mają odpowiedników w języku polskim, bo określają pojęcia powszechne w naszych czasach, ale język polski ewoluuje za wolno żeby wytworzyć ich odpowiedniki. W zasadzie technicznie rzecz biorąc to język polski ewoluuje przyswajając takie anglojęzyczne słowa bezpośrednio. Również niestety nie udzielam lekcji języka angielskiego, a dyskusje o języku polskim prowadzę tylko na forum polonistów.
 

Podobne wątki