• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Tramwaje w Portugalii

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#1
Tramwaje w Portugalii kojarzą się zwykle głównie, jeżeli nie wyłącznie, ze słynnymi tramwajami lizbońskimi. Faktycznie, tramwaje w stolicy Portugalii są niesamowite i warto im poświęcić trochę uwagi. Ale Portugalia i jej tramwaje to nie tylko Lizbona. W kilku kolejnych postach podzielę się z Wami swoimi "tramwajowymi" wrażeniami z podróży do tego pięknego kraju.
Zacznijmy jednak od tramwajów w Lizbonie. Temat jest dość dobrze znany hobbystom. W tym miejscu polecam bardzo ciekawy artykuł Marcina Stiasnego, zamieszczony w numerze 5/2010 „Świata kolei”. Tu podam garść podstawowych informacji i wrzucę parę swoich fotek. Siłą rzeczy będą one czasem podobne do zdjęć autora artykułu w czasopiśmie – każdy z nas starał się uchwycić najciekawsze i charakterystyczne motywy.
Sieć tramwajowa jest obecnie znacznie zredukowana w stosunku do okresu swojej świetności, ma obecnie łączną długość 48 km i obejmuje 5 linii: 12, 15, 18, 25 i 28. Tory mają szerokość 900 mm. Najsłynniejsza linia 28 przebiega z centrum miasta prze starą dzielnicę Alfama, leżącą na wzgórzu. Zresztą cała Lizbona jest położona na wzgórzach i tylko ścisłe śródmieście Baixa (Dolne Miasto) znajduje się na płaskim terenie nad brzegiem Tagu. Po objechaniu Alfamy, tramwaje linii 28 zjeżdżają znów do centrum i mijając w odległości ledwie kilkuset metrów swoją pętlę na placu Martim Moniz, jadą dalej na zachód. Tam znowu wspinają się wąskimi uliczkami, dojeżdżając do pętli Prazeres. W Alfamie linia 28 dzieli część trasy z linią 12. Jest to dość krótka linia okrężna, po której tramwaje kursują tylko w jednym kierunku, zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Inną, również ciekawą linią, jest linia 25. Zaczyna się ona na pętli Prazeres i jedzie w kierunku śródmieścia, jednak inną trasą, niż linia 28. Najmniej ciekawa jest linia 18, łącząca śródmieście z położonym na przedmieściu cmentarzem Ajuda.
Na większości linii tramwajowych kursują pojedyncze wagony, zbudowane jeszcze przed drugą wojną światową. W latach 1990-tych wagony zmodernizowano, zachowując jednak ich charakterystyczny wygląd i zasadnicze rozwiązania techniczne, łącznie z korbowym nastawnikiem w starym stylu. Tak przebudowane wagony określa się nazwą „Remodelado”. Jedyną linią, obsługiwaną nowoczesnym, niskopodłogowym taborem, jest linia 15, łącząca śródmieście z podmiejską dzielnicą Belém i jadąca dalej wzdłuż Tagu aż do Algés. Jest to najdłuższa linia w Lizbonie, ale także na niej czasami pojawiają się stare wozy.
Ciekawostką są podwójne odbieraki wozów Remodelado: wagony są wyposażone w odbierak rolkowy i połówkowy pantograf. Jest to spowodowane tym, że ze względu na bardzo wąskie przesmyki między budynkami, na części linii możliwe jest korzystanie wyłącznie z odbieraków rolkowych. Dotyczy to przede wszystkim dzielnicy Alfama.
Typowy lizboński tramwaj w nietypowym, reklamowym malowaniu.


Lisbona 1.JPG


Wozy linii 28 i 25 na pętli Prazeres. Na części linii 28 mogą być używane wyłącznie odbieraki rolkowe i wagony tej linii całą trasę pokonują w ten sposób.

Lisbona 2.JPG


Uliczki w Lizbonie są bardzo strome i bardzo wąskie. Częstym widokiem są więc sploty, odcinki jednotorowe i inne nietypowe rozwiązania.

Lisbona 2a.JPG
Lisbona 3.JPG
Lisbona 3a.JPG
Lisbona 4.JPG


Z placu Largo das Portas do Sol rozciąga się piękny widok na miasto i rzekę. Warto w tym miejscu zrobić sobie przerwę w podróży tramwajem 28. Na pierwszym planie wóz specjalnej linii turystycznej.

Lisbona 4a.JPG


To samo miejsce wieczorem.

Lisbona 5.JPG


Tramwaje linii 12 i 15 na końcówce na centralnym placu Praça da Figueira. Tu zaczyna się krótka trasa okrężna 12 i najdłuższa linia do Algés.

Lisbona 5a.JPG


Nowoczesne wozy linii 15 na Praça da Figueira.

Lisbona 6.JPG
Lisbona 7.JPG


Ciąg dalszy nastąpi...
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#2
Dzisiaj zwiedzimy muzeum komunikacji miejskiej w Lizbonie.
Tramwaje lizbońskie korzystają z jednej zajezdni Santo Amaro, zlokalizowanej przy linii 15, biegnącej do Algés. Zajezdnia jest położona u stóp gigantycznych filarów kolejowo-drogowego mostu 25 Kwietnia (Ponte 25 de Abril), po którym autostrada i linia kolejowa przekraczają Tag na wysokości, umożliwiającej swobodne przejście statków dalekomorskich. Na terenie zajezdni jest też zlokalizowane Museu Carris, czyli muzeum lizbońskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego Carris. Ekspozycja jest rozmieszczona w trzech obiektach. Pierwsza część znajduje się w budynku administracyjnym zajezdni. Zgromadzone są tu liczne dokumenty, plansze, modele taboru i mniejsze eksponaty. Po zwiedzeniu tej ekspozycji czeka zwiedzających niespodzianka: na drzwiach wyjściowych wisi tabliczka, w wolnym tłumaczeniu informująca: „Proszę tu poczekać na tramwaj, który zabierze Państwa do drugiej części muzeum”. I faktycznie, po otwarciu drzwi przez pracownika muzeum, wychodzimy na plac, na którym czeka już na nas zabytkowy wagon z początku XX wieku. Tramwajem przejeżdżamy kilkusetmetrową trasę przez teren zajezdni i docieramy do hali, w której wystawione jest kilkadziesiąt wagonów tramwajowych, najróżniejszych typów. Wszystkie wyglądają jak nowe, a znaczna część z nich jest sprawna ruchowo. Po dość długim czasie, spędzonym na wystawie taboru, wracamy tramwajem w pobliże pierwszej części muzeum, ale do innej, mniejszej hali, w którym zgromadzono mniejszą kolekcję pojazdów drogowych: autobusów i pojazdów technicznych. To już ostatnia część ekspozycji, po zwiedzeniu której wychodzimy z muzeum przez sklepik. Można tam kupić liczne pamiątki i wydawnictwa, niestety, w większości wyłącznie w języku portugalskim. Ja skusiłem się na albumowe wydawnictwo poświęcone historii lizbońskich tramwajów. Ta bogato ilustrowana archiwalnymi fotografiami, dwujęzyczna (portugalski i angielski) książka wydana została w 2005 roku z okazji 100-lecia tramwajów elektrycznych w Lizbonie, które przypadało 4 lata wcześniej (2001).

Zainteresowanym podaję link do muzeum: http://museu.carris.pt/en/
Zapraszam do przechadzki po muzeum Ze względu na ograniczenia forum, musiałem wybrać 12 najciekawszych, moim zdaniem, fotek.


Pierwsza część ekspozycji:

Muzeum 01.JPG
Muzeum 01b.JPG


Jedziemy do hali tramwajowej. Obok tramwaju pani motorniczy (czy motornicza?). W Lizbonie bardzo wiele tramwajów jest prowadzonych przez panie, często bardzo urodziwe...

Muzeum 1.JPG

Muzeum 4.JPG


Wystawa taboru

Muzeum 2.JPG
Muzeum 3.JPG
Muzeum 5.JPG
Muzeum 6.JPG
Muzeum 7.JPG
Muzeum 8.JPG
Muzeum 9.JPG
Muzeum 10.JPG
 

RS11

Znany użytkownik
Reakcje
153 0 0
#3
Wspaniała relacja. Na Majorce operator Tram de Soller ma 5 ex-lisbonskich tramwajów ale o tym napiszę w innym wątku.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#4
I jeszcze parę słów o Lizbonie. Oprócz tramwajów, są jeszcze w tym mieście inne „szynowe” atrakcje. Mam tu na myśli przede wszystkim trzy kolejki linowo-szynowe, zwane „ascensor”. Najstarsza z nich to Ascensor do Lavra, uruchomiona 19 kwietnia 1884 roku. Na trasie długości niespełna 200 m pokonuje różnicę poziomów wynoszącą 43 metry. Druga kolejka to Ascensor da Glória, uruchomiona półtora roku później, 24 października 1885 roku. Znajduje się ona bardzo blisko pierwszej kolejki i ma konstrukcję taką samą, jak starszy Ascensor do Lavra. Podobna jest również długość trasy i różnica wysokosci. Dwa wagony są połączone liną, ale nie jest to typowy „funikular”. Nie udało mi się dojść, jak te systemy dokładnie działają, ale nie zauważyłem tam centralnej maszynowni, napędzającej linę, poruszającą wagoniki. Każdy wagon ma chyba swój własny napęd, a lina zapewnia synchronizację ruchu i zrównoważenie całego układu dwóch wagonów, z których jeden jedzie w górę, a drugi w dół, dzięki czemu energia jest potrzebna tylko do zrównoważenia różnicy masy wagonów, wynikającej z nierównego obciążenia wagonów i oczywiście do wprawienia całego układu w ruch. Każdy wagon jest obsługiwany przez motorniczego, który sprzedaje również bilety.

Lisbona 8.JPG
Lisbona 8a.JPG
Lisbona 9.JPG
Lisbona 8b.JPG


Trzeci Ascensor da Bica, oddany do użytku 28 czerwca 1892 roku jest klasyczną kolejką linowo-szynową, gdzie wagony poruszane są liną, napędzaną stacjonarną maszyną wyciągową. Także wagony różnią się konstrukcją i wyglądem od pozostałych dwóch.
Lisbona 10.JPG
Lisbona 10a.JPG


Oprócz trzech kolejek jest jeszcze w centrum miasta pionowa winda Elevador de Santa Justa. Oddana do eksploatacji 10 lipca 1902 roku, łączy Dolne Miasto z położonym wyżej placem Largo do Carmo. Winda umieszczona jest w stalowej wieży i ma dwie kabiny, mogące pomieścić około 30 osób każda.
Lisbona 11.JPG


Komunikację tramwajową i autobusową w Lizbonie, a także wspomniane wyżej kolejki linowe i windę, obsługuje przedsiębiorstwo Companhia de Carris de Ferro de Lisboa, zwane w skrócie Carris. W Lizbonie funkcjonują również 4 linie metra, zarządzane przez oddzielne przedsiębiorstwo. Co ciekawe, linie nie są oznaczone numerami, a jedynie kolorami.
We wszystkich środkach transportu obowiązują te same bilety. Wszystkie bilety mają formę karty zbliżeniowej, którą należy zbliżyć do czytnika po wejściu do pojazdu (w metrze przy wejściu na peron). Dobowy bilet, uprawniający do nieograniczonego korzystania ze wszystkich środków transportu w ciągu 24 godzin od pierwszego skasowania, kosztuje 6 euro + 50 centów za kartę, którą po wyczerpaniu opłaconych przejazdów (przy wykupieniu określonej liczby przejazdów) lub po zakończeniu okresu ważności, można ponownie doładować. Warto kupić taki dobowy bilet, ponieważ bilety jednorazowe szczególnie na przejazd „ascensorami” i „elevatorem” są dość drogie (wjazd elevatorem kosztuje 5 euro!), a bilet dzienny obowiązuje również tam.

Jak pisałem, tramwaje w Portugalii to nie tylko Lizbona. Dziś wybierzemy się w najbliższą okolicę stolicy.
Metro do Sul do Tejo

Po przeciwnej stronie Tagu, w mieście Almada, funkcjonuje Metro do Sul do Tejo. Wbrew nazwie jest to po prostu nowoczesny tramwaj, łączący przystań promową Calcihas z dzielnicą uniwersytecką miejscowością Corroios. Druga odnoga prowadzi do miejscowości Corroios, położonej bardziej na południe. Cała sieć liczy 13 km, tory mają standardową szerokość 1435 mm. Poszczególne odcinki były uruchamiane w latach 2007-2008. Tabor to pojazdy Siemens Combino. Niestety, z braku czasu nie udało mi się tam dotrzeć, więc nie mam własnych fotek. Więcej informacji i zdjęcia można znaleźć na tej ciekawej stronie: http://www.urbanrail.net/eu/pt/lisboa/almada.htm.

Oeiras Mini-Metro
Dla porządku należy wspomnieć o systemie SATU (Sistema Automático de Transportes Urbanos de Oeiras) Jest to krótka linia automatycznej kolejki w miejscowości Oeiras na zachód od Lizbony. System został otwarty w 2004 roku. Na linii są trzy stacje, niewielkie wagoniki poruszają się bez obsługi po torach, ułożonych na estakadach. Również tam nie udało mi się dojechać i nie dysponuję zdjęciami.

Sintra
Sintra to niewielka, ale bardzo popularna turystyczna miejscowość, położona w górach około 30 km na północny zachód od Lizbony. Sintra jest znana z dużej liczby pałaców, zamków i pięknych rezydencji, budowanych tam przez wieki i jest uznawana za jedno z najpiękniejszych miejsc w Portugalii. Do Sintry można dojechać z Lizbony podmiejskim pociągiem elektrycznym.
W marcu 1904 roku otwarty został pierwszy odcinek linii tramwajowej z Sintry do Colares. W ciągu następnych kilkunastu miesięcy linia o szerokości toru 1000 mm została przedłużona aż nadmorskiej miejscowości Praia das Maçãs, osiągając długość 13 km. W 1930 roku linia została wydłużona o półtora kilometra do Azenhas do Mar. W ciągu ponad 100 lat linia przechodziła różne koleje losu, poszczególne odcinki zamykana, by po wielu nieraz latach ponownie je odbudowywać. Obecnie funkcjonuje prawie cała linia, oprócz krótkiego odcinka wzdłuż wybrzeża od Praia das Maçãs do Azenhas do Mar. Tramwaje kursują regularnie tylko od piątku do niedzieli. W pozostałe dni (oprócz poniedziałku) można sobie tramwaj wynająć.
Sintra 1.JPG
Sintra 1a.JPG

Sintra 2.JPG

Wśród wielu atrakcji Sintry warto zwrócić uwagę na muzeum zabawek. Zgromadzono w nim imponującą kolekcję zabawek z różnych lat, łącznie z klockami Lego. Jest też spora kolekcja zabytkowych kolejek.
Sintra 3.JPG
Sintra 4.JPG
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#5
Pozwól Andrzeju, że dodam swoje trzy grosze w temacie pojazdów szynowych Lizbony.
Ciekawy jest "przystanek" dolny funikularu da Bica. Dla wielu trudno do niego trafić bo znajduje się za bramą kamienicy. To samo wejście służy mieszkańcom do wejścia do swej klatki schodowej a innym po przekroczeniu metalowej bramki do wyjazdu wagonikiem kilkadziesiąt metrów w górę.
Od wnętrza wygląda to tak:
DSC_3022xy.jpg


Idąc wzdłuż torów innej "windy" warto zwrócić uwagę na "uliczną zajezdnię".
Zakrywany metalowymi pokrywami kanał do obsługi wagonów położony dokładnie w połowie trasy. Miejsce obsługi i naprawy.
DSC_2981xy.jpg
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#6
Dzięki za uzupełnienie. Niestety, ograniczenia forum zmusiły mnie do wyboru tylko niewielkiej liczby zdjęć spośród tych, które chciałbym tu pokazać. Ale Twój wpis sprowokował mnie do wrzuceniu jeszcze kilku fotek dolnej stacji Ascensor da Bica. Na jednej widać mijający tę stację tramwaj 25.

IMG_1579.JPG
IMG_1586.JPG
IMG_1585.JPG
IMG_1583.JPG
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#7
Dziś ostatnia część cyklu o tramwajach w Portugalii. Jedziemy 300 km na północ, do drugiej co do wielkości i znaczenia portugalskiej metropolii, Porto. Miasto i rejon jest znane z doskonałego wina o tej samej nazwie. Jednak miłośnicy komunikacji miejskiej też znajdą tu coś ciekawego. Sieć tramwajowa w Porto rozwijała się od 1872 roku, początkowo wagony ciągnięte były przez muły. Jednak już kilka później wprowadzono trakcję parową, a w 1895 roku rozpoczęto elektryfikację sieci, którą zakończono w roku 1914. Z wielkiej niegdyś sieci połączeń do dziś funkcjonują 3 linie, a długość sieci wynosi niespełna 9 km. W sieci tramwajowej przyjęto standardową, europejską szerokość toru 1435 mm. Tramwaje w Porto są dziś w zasadzie głównie atrakcją turystyczną. Zabytkowe wagony kursują w odstępach półgodzinnych w okresie większego ruchu, a godzinnych poza „szczytem”. Obowiązują w nich specjalne bilety w cenie 2,50 euro za przejazd jednorazowy lub 8 euro za bilet dzienny. Bilety te są ważne tylko w zabytkowych tramwajach i nie są honorowane w innych środkach transportu miejskiego i odwrotnie. Jednakże wagony maja też czytniki biletów zbliżeniowych (podobnie jak w Lizbonie) i jak zrozumiałem, miejskie bilety okresowe (oprócz dziennych) są ważne także w starych tramwajach. Widziałem wielokrotnie miejscowych pasażerów, używających takich biletów i przejeżdżających krótkie odcinki najwyraźniej nie w celach turystycznych.

Najdłuższa linia o numerze 1 zaczyna się w pobliżu słynnego, dwupoziomowego mostu Ponte Dom Luís I. Wzdłuż północnego brzegu rzeki Douro linia prowadzi do dzielnicy Granja de Baixo przy ujściu rzeki do Oceanu Atlantyckiego. Mniej więcej w połowie trasy przy przystanku Massarelos łączy się z nią linia 18, prowadząca do centrum miasta. Na końcowym przystanku Carmo tramwaje 18 spotykają się z wozami linii 22, które również mają tam końcówkę. 22 jest linią okrężną, objeżdżającą ścisłe śródmieście Porto w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Przy zbiegu linii 1 i 18 zlokalizowana jest zajezdnia, w której znajduje się małe muzeum. Zgromadzono w nim ponad 20 zabytkowych pojazdów, w tym także wagony robocze i pojazdy drogowe do utrzymania sieci trakcyjnej. Niestety, nie miałem okazji zwiedzić muzeum, które otwarte jest dla zwiedzających w dość ograniczonym czasie – byłem tam dwa razy i za każdym razem muzeum było zamknięte.
Tramwaje linii 18 i 22 spotkały się na końcowym przystanku Carmo

Porto 1.JPG

Tramwaj linii 1 na krańcówce Passeio Alegre w dzielnicy Granja de Baixo

Porto 2.JPG

Wóz linii 22 mozolnie wspina się po stromej ulicy w centrum Porto
Porto 3.JPG

Zmiana kierunku jazdy

Porto 4.JPG


Widok ogólny zajezdni-muzeum w Massarelos
Porto 4a.JPG


Fragmenty kolekcji sfotografowane zza płotu.
Porto 4b.JPG
Porto 4c.JPG

Niezależnie od pozostałości dawnej sieci tramwajowej, w Porto funkcjonuje nowoczesny system Metro do Porto. Podobnie, jak w wypadku Metro do Sul do Tejo (patrz część trzecia), jest to po prostu nowoczesna sieć tramwajowa, której niewielki, śródmiejski fragment jest ukryty pod ziemią. Cała sieć obejmuje ponad 70 km tras, po których kursują tramwaje 6 linii. Wyjeżdżają one daleko poza granice miasta. Najdłuższa linia D ma prawie 34 km długości. Zresztą z całej sieci ok 50 km linii powstało w wyniku przebudowy dawnych linii kolejowych. W eksploatacji są dwa typy niskopodłogowych składów: starsze Eurotram wyprodukowane przez firmę ADtranz (obecnie Bombardier), bardzo podobne do tramwajów we francuskim Strasburgu i nowsze Flexity Swift, zbudowane już pod marką Bombardier. Przechodząca południkowo przez centrum miasta linia D przekracza rzekę Douro po górnym pomoście wspomnianego wyżej słynnego Ponte Dom Luís I.
Tramwaj Eurotram przy węzłowym przystanku Trindade

Porto 5.JPG

Skład Flexity Swift na przystanku Trindade
Porto 6.JPG


Tramwaje Eurotram na moście Ponte Dom Luís I
Porto 7.JPG
Porto 8.JPG


Mówiąc o Porto trzeba też wspomnieć o jedynej w tym mieście kolejce linowo-szynowej, jaka łączy brzeg Douro pod mostem Ponte Dom Luís I z położonym znacznie wyżej śródmieściem.
Porto 8a.JPG


Na zakończenie mojego cyklu o tramwajach w Portugalskich dla porządku wspomnę jeszcze miastach Coimbra i Braga, w których dawniej także funkcjonowały sieci tramwajowe. W obu tych miastach tramwaje zlikwidowano już dawno, ale w Coimbrze trwa obecnie budowa całkowicie nowego systemu o nazwie Metro Mondego.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#8
Andrzej dość dokładnie i przystępnie opisał najbardziej znane sieci tramwajowe: Lizbona, Porto i Sintra (w tym przypadku mowa o sieci dotyczy dziś ju tylko jednej linii).
W przewodnikach, informatorach znajdziemy tylko te trzy miasta, które swoimi dziwnymi, starymi wagonami rzeczywiście przyciągają, a podróż nimi, zwłaszcza po niezwykle wąskich uliczkach wspinających się mocno pod górę lub znienacka opadających w dół, daje niesamowite wspomnienia. Najbardziej znany żółty lizboński tramwaj jest ikoną miasta. W zasadzie nie ma pamiątki, na której tramwaj nie byłby przynajmniej dodatkiem lub tłem. Obowiązkiem niemal każdego turysty jest przejażdżka takim tramwajem zwłaszcza linią 28.
A ja chciałbym odwiedzającym portugalska stolicę polecić inny, tym razem nowoczesny tramwaj. Spoglądając z Placu Handlowego (Praça do Comércio) na Tag nawet nie zdajemy sobie sprawy, że po drugiej stronie rzeki mającej w tym miejscu ponad dwa kilometry szerokości możemy dostrzec biało niebieskie tramwaje zatrzymujące się nad samym brzegiem rzeki.
Oczywiście na drugą stronę Tagu udać możemy się po pięknym wiszącym moście wzorowanym niegdyś na przeprawie z San Francisco, ale dużo łatwiej, szybciej i taniej (mosty na Tagu w Lizbonie są płatne) pokonamy rzekę do celu podróży promem. Do stacji przesiadkowej Cais de Sodre dostaniemy się z centrum miasta tramwajem, autobusem lub metrem a z zachodniego wybrzeża także pociągiem. Po 10 minutach przeprawy znajdziemy się w Cacilhas, na przystani gdzie po wyjściu z promu znajdziemy się na samym środku dużego dworca autobusowego oraz czteroperonowej stacji... metra. No właśnie, metra choć to najprawdziwszy tramwaj. Wszystko zależy od zastosowanej nomenklatury. W przypadku Portugalii zawsze mocno przyglądającej się rozwiązaniom stosowanym po drugiej stronie oceanu wykorzystano określenie Light Rail. Stąd blisko już do metra... Metro Sul do Tejo czyli tramwaj na południe od Tagu powstał dzięki dotacjom unijnym w 2007 roku. W leżącej na południowym brzegu Almadzie (Cacilhas jest swego rodzaju dzielnicą) zbudowano niewielką sieć przypominającą nieco trójkąt, z centralnym miejscem w centrum Almady. Odcinek północny to wspomniana punkt przesiadkowy na prom, zachodni dojeżdża dziś do uniwersytetu a południowy dojeżdża dziś tylko do stacji kolejowej Corrois. Tylko, bowiem już w momencie uruchamiania sieci planowano budowę kolejnych kilometrów linii aż do Seixal a nawet dalej. Niestety, kryzys i małe zainteresowanie mieszkańców tramwajem (niemal wszędzie można dojechać samochodem i znaleźć darmowe miejsce parkingowe) odsunął plany rozbudowy. To samo dotyczy nitki zachodniej, dla której planowano poprowadzenie aż do Costa de Caparica (z przepięknymi i bardzo szerokimi plażami będącymi miejscem wypoczynku niemal każdego lizbończyka). Dziś niemal kilometr od stacji końcowej Corrois znajduje się nowoczesna zajezdnia obsługująca posiadane 24 wagony. Wszystkie tramwaje są dwukierunkowe i po przyjeździe na przystanek końcowy zmieniany jest kierunek ruchu a motorniczy musi zmienić kabinę. Dwie linie (1 i 3) odjeżdżają z Cacilhas (proszę to czytać mniej więcej jako Kasiljasz) do pozostałych końcówek. Linia nr 2 rozpoczyna bieg przy stacji kolejowej Pragal i podąża w kierunku południowym do końcowego przystanku linii 1. Tory są szerokości trochę nietypowej dla Portugalii bo rozstaw szyn wynosi 1435 mm (dla nas to tor normalny), ale wagony mają szerokość najnowocześniejszych rozwiązań: 2650 mm. Cała sieć ma zaledwie 13,5 km długości.
Tramwaj a raczej metro bo nawet zapowiedzi kolejnego przystanku wskazują na potrzebę innego spojrzenia: zamiast typowego "paragem" usłyszymy w zapowiedziach "estação" (stacja) jest dobrą alternatywą dla własnego samochodu lub autobusu dla mieszkańców południowego brzegu Tagu pracujących w stolicy. Niestety, mimo zachęt i niskiej ceny biletu mieszkańcy Almady i okolic nadal wolą korzystać z samochodu i tracić w porannym korku na jedynym moście (dojazd do drugiego mostu, mostu Vasco da Gama - najdłuższego mostu w Europie - to kilkadziesiąt kilometrów) czasem nawet godzinę. Mimo to tramwaj powoli ale systematycznie zyskuje pasażerów obsługując głównie ruch miejscowy.
Stacja Cacilhas
xDSC_2105x.jpg


Przystanek końcowy Corroios i nieuzytkowany w ruchu publicznym odcinek w stronę zajezdni
xDSC_2153x.jpg


Ponownie Cacilhas, w tle widoczna stacja początkowa i dworzec autobusowy
xDSC_2261x.jpg


Stacja Pragal, wagon po lewej linii 2 przed zmianą kierunku, trójka jedzie w strone uniwersytetu
xDSC_2926x.jpg


Linia 2 przejeżdżająca przez środek jednego z osiedli
xDSC_2969x.jpg
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#9
Cieszę się, że kolega Jacek uzupełnił mój wpis, w którym wymieniłem zresztą Metro do Sul do Tejo, ale ponieważ sam tam nie dotarłem, nie zamieściłem zdjęć:

Metro do Sul do Tejo
Po przeciwnej stronie Tagu, w mieście Almada, funkcjonuje Metro do Sul do Tejo. Wbrew nazwie jest to po prostu nowoczesny tramwaj, łączący przystań promową Calcihas z dzielnicą uniwersytecką miejscowością Corroios. Druga odnoga prowadzi do miejscowości Corroios, położonej bardziej na południe. Cała sieć liczy 13 km, tory mają standardową szerokość 1435 mm. Poszczególne odcinki były uruchamiane w latach 2007-2008. Tabor to pojazdy Siemens Combino. Niestety, z braku czasu nie udało mi się tam dotrzeć, więc nie mam własnych fotek. Więcej informacji i zdjęcia można znaleźć na tej ciekawej stronie: http://www.urbanrail.net/eu/pt/lisboa/almada.htm.
Fotki Kolegi Jacka i szczegółowe informacje są więc doskonałym uzupełnieniem wcześniejszej relacji
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#11
Museu da Carris w Lizbonie, 17.10.2016 r. Do drugiej hali wystawowej jedziemy zabytkowym tramwajem (większość wozów dwuosiowych poddano sukcesywnej modernizacji od roku 1992). Tramwaj ten zbudowany został w firmie English Electric na początku XX wieku. Motorniczy zmienia położenie rolkowego odbieraka prądu.
 

Załączniki

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#12
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z podróży tramwajem po Lizbonie. Choć wcześniejsza relacja p. Andrzeja Harasska wyczerpała praktycznie temat tramwajowej Lizbony pozwolę dodać jeszcze trochę zdjęć sprzed kilku dni. Poniżej zrekonstruowane zabytkowe tramwaje na Praca do Comercio i w jego okolicy. Sieć trakcyjna przystosowana jest do odbieraków rolkowych, a jej rozwidlenia nad rozjazdami skonstruowane są w sposób niewymagający mechanicznej zmiany drogi jazdy odbieraka prądu.
 

Załączniki

Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#15
Nie ma sprawy. :) W Lizbonie dużo jest pań prowadzących tramwaje i zwykle są bardzo sympatyczne. Mój tramwaj w muzeum też prowadziła pani motornicza (czy motorniczyni?), co widać na zdjęciu, jakie zamieściłem wyżej.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#16
Tak, panie prowadzące tramwaje są bardzo uprzejme. Panowie również. I wykazują dużo cierpliwości dla turystów. Bardzo miła niespodzianka czeka w Museu da Carris. Po zwiedzeniu ekspozycji w pierwszej sali, jedziemy oryginalnym starym tramwajem do głównej hali, w której stacjonuje zabytkowy tabor. Muzeum odwiedziliśmy w dniu 17 października br. Pracownicy muzeum przyjęli nas bardzo gościnnie i byli wyjątkowo uprzejmi. Muzeum mieści się praktycznie w samej zajezdni tramwajowej. Poniżej kilka zdjęć z tego pięknego miejsca.
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Podobne wątki