Rynek pojazdów zabytkowych nie ucierpial w czasch Covidowych. Bogaci szukaja zrodel lokaty kapitalu przy czesto ujemnych juz stopach procentowych. Wystarczyloby sprzedac jeden z samochodow, motocykli zeby starczylo na pokrycie kosztow na rok czy dwa.... Tam byly wystawione nie tylko, ze rzadkie modele ale unikalne egzemplarze danych modeli - bo ujezdzane przez mistrzow swiata, znane osoby itp. Zadne ubezpieczenie nie pokryje tych strat a wlascicielami byli bracia, ktorzy stworzyli to muzeum z milosci do motoryzacji wiec watpie zeby swiadomie puscili to z dymem znajac historie tych zabytkow.
Zastanawia natomiast brak lub slaba jakosc instalacji do gaszenia w stosunkowo nowym budynku. Wiem, ze zadziala instalacja do wykrywania - straz zostala powiadomiona przez system natomiast nie doczytalem zeby zadziala/byla instalacja gaszaca.