[Tips & Tricks] Czyli nasze małe pomysły na ulepszenie modeli

[PP1970]

Zmieniło się coś w modelu od tej zapowiedzi?

Dla porównania wersja z lat 70-tych: gumowe zderzaki, grube barierki, oczywiście sprzęgi sprężynkowe, plastikowe zestawy kołowe; ale kapitalnie skonstruowane wózki z niezależnie pochylającą się każdą osią - trudno postawić na tory, ale jeszcze trudniej wykoleić. Przez lata był to mój najpiękniejszy model, przywieziony przez Ojca z delegacji z NRD

Foto moje. Gniazda sprzęgów dorobiłem, zestawy kołowe zamieniłem na metalowe Bramos.

 

[zuk]

kapitalnie skonstruowane wózki

pokaż, jak to wygląda

 

[Andrzej Harassek]

Gniazda sprzęgów dorobiłem.

A można prosić o jakąś wskazówkę, jak to kolega @PP1970 zrobił? Też mam parę starych modeli, których szkoda wyrzucić, a bez przeróbki sprzęgu wymienić się nie da.

 

[PP1970]

A można prosić o jakąś wskazówkę, jak to kolega @PP1970 zrobił? Też mam parę starych modeli, których szkoda wyrzucić, a bez przeróbki sprzęgu wymienić się nie da.

Wmontowuję kinematykę Roco 40344-1. Jeżeli cały mechanizm nie mieści się w podwoziu (typowe dla wagonów 4-osiowych), wyciągam z niej samo gniazdo sprzęgu i przyklejam je, do czego się da

Istnieją też różne adaptery, pozwalające zamienić różne nietypowe systemy mocowania sprzęgu, na gniazdo NEM.

Użytkownik mobadapter64 czasem wystawiał wydruki 3D adapterów z gniazdem NEM.


PS. Sam nie wiem, w jakim wątku powinniśmy prowadzić tę dyskusję. Trochę to już odbiegło od modelu cysterny PKP z budką

 

[KoVaL]

Ja kiedyś do oryginalnych sprzęgów ,po odcięciu "głowicy" i poszerzeniu otworu (przez odgięcie do tyłu) wklejałem sprzęg do blaszki. Niby prowizorka ,ale działało.

 

[Andrzej Harassek]

Wmontowuję kinematykę Roco 40344-1. Jeżeli cały mechanizm nie mieści się w podwoziu (typowe dla wagonów 4-osiowych), wyciągam z niej samo gniazdo sprzęgu i przyklejam je, do czego się da

Istnieją też różne adaptery, pozwalające zamienić różne nietypowe systemy mocowania sprzęgu, na gniazdo NEM.

Użytkownik mobadapter64 czasem wystawiał wydruki 3D adapterów z gniazdem NEM.


PS. Sam nie wiem, w jakim wątku powinniśmy prowadzić tę dyskusję. Trochę to już odbiegło od modelu cysterny PKP z budką

Dziękuję za ogólną informację, ale chodziło mi głównie jak to Kolega zrobił w tym konkretnym modelu. Ale faktycznie, trochę odbiegamy od tematu wątku. Może koledzy moderatorzy tego działu wydzieliliby tę dyskusję do innego wątku?

 

[KoVaL]

Kiedyś już proponowałem taki temat utworzyć z różnego rodzaju patentami ,przeróbkami . Nawet kopiując z jakiegoś innego tematu ,po to żeby było to w jednym miejscu. Andrzej do dzieła.

 

[PP1970]

jak to Kolega zrobił w tym konkretnym modelu

pokaż, jak to wygląda

Postaram się wieczorem porobić fotki tego wagonu od spodu. Najlepiej, jak będziemy już mieli nowy wątek dot. takich przeróbek.

Chociaż właściwie Kolega @KoVaL podał dobre rozwiązanie dla wagonów z takimi wózkami, bo bezinwazyjne dla modelu. Moje jest inwazyjne - pamiętam, że wycinałem coś w modelu i doklejałem gniazdo. Przez to model stracił wartość kolekcjonerską jako relikt PIKO, ale wtedy o tym nie myślałem.

 

[Jacek765]

Ja bym proponował utworzenie wątku lub nawet działu coś w stylu "Stare ale jare" poświęconemu starym modelom oraz ich nowym wydaniom i pomysłom jak odświeżyć stary model by nadal cieszył.
Ale póki co może dokończymy tą ciekawą dyskusję tutaj.
Konstrukcja podwozia i wózków wahliwych była na początku lat 70 tych czymś bardzo nowoczesnym i doskonale funkcjonującym. To rozwiązanie zastosowano w cysternach, chłodniach z budką, talbotach, platformach i wagonach osobowych zmodernizowanych. Niestety w latach 80 tych znacznie pogorszyła się jakość produkcji. Chyba narzędzia do produkcji blaszek wahaczy (wykrojniki i tłoczniki) już były bardzo zużyte i eksploatację nowego wagonu trzeba było zacząć od naprawy. Czyli nadać tym blaszkom odpowiedni kształt. Bez tego wagon się toczył z oporami a metalowe koła się ocierały i nieraz dochodziło do zwarcia.
Tutaj zdjęcie tego rozwiązania na cysternie którą mam nadzieję dokończyć.

I zdjęcie podwozia cysterny po modernizacji w latach 90 tych.

 

[am-70]

Sam nie wiem, w jakim wątku powinniśmy prowadzić tę dyskusję.

Ja bym proponował utworzenie wątku lub nawet działu coś w stylu "Stare ale jare"

Również postuluję utworzenie odrębnego wątku dedykowanemu aktualnie wydawanym modelom a mającymi już swoją wydawniczą historię z przed wielu lat. Aktualna dyskusja nie ma wiele wspólnego z tematem "Nowości 2021". Natomiast nowy wątek, np. pt. "PIKO - modele z segmentu "Classic nostalgie" mógłby takie historyczne rzeczy obejmować.
A tak na marginesie, zauważyłem, że niektórym kolegom nie chce się sprawdzić czy dany wątek już istnieje, np. o modelu ST44 Roco, wagonach standardu "Y", EP07, SM42 itp., i... wszystko wrzucane jest do działu "nowości". Moim zdaniem powstaje przez to tylko chaos i później będzie bardzo trudno odnaleźć interesującą wiadomość dedykowaną do jakiegoś zagadnienia.
Ps. Może moderator by uprzątnął wątek z nowościami i przeniósł dyskusję do właściwych działów

 

[PP1970]

Konstrukcja podwozia i wózków wahliwych

No właśnie to samo jest w mojej cysternie (kopiuję fragment Twojego zdjęcia):

Końcówka (A) osi zestawu kołowego osadzona jest w metalowej wahliwej blaszce (B), która dopiero jest osadzona w maskownicy (C) wóżka. Odpowiednie dogięcie tych blaszek i ew. zastąpienie zestawów kolowych metalowymi powoduje, że wagon płynie po torach

Nowsze modele, aż do czasów obecnych, mają osie osadzone bezpośrednio w plastikowej maskownicy wózka. Łatwiejsze/tańsze w produkcji.

 

[Jacek765]

A dodatkowo cała rama/maskownica jest osadzona wahliwie w skrętnym dyszlu w podwoziu wagonu.

 

[PP1970]

jak to Kolega zrobił w tym konkretnym modelu

Zrobiłem foto ze sprzęgiem i bez.

Poniżej wózek z przygotowanym miejscem na gniazdo sprzęgu.

Przy okazji widać też
- zawieszenie zestawów kołowych na blaszkach (każda może się kiwać przód-tył),
- zawieszenie kompletu maskownice-blaszki-osie na leżącej niżej podstawie wózka (też może się kiwać przód-tył),
- niesamowity zakres ruchu tych zestawów kołowych w odniesieniu do leżącej poziomo podstawy wózka.

Wagon z takimi wózkami pokona każdy tort z blaszanych U-torów


A tutaj z wklejomym sprzęgiem (gniazdo + głowica):

 

[Andrzej Harassek]

Dzięki za te fotki. Jak rozumiem, jest to sam sprzęg, przyklejony na stałe do ramy wózka. Nie próbował Kolega montować mechanizmu KKK do tego wagonu?

 

[PP1970]

To jest gniazdo sprzęgu zamocowane do dyszla (podstawy) wózka. Nie próbowałem montować mechanizmu KKK - w takich wagonach (z ruchomymi 2-osiowymi wózkami) nie ma na to miejsca, albo wymagałoby gruntownej przebudowy podwozia.

Fabryczne rozwiązanie dla wagonów 4-osiowych to mechanizm KKK ukryty w pudle wagonu, bo tylko tam jest dość miejsca.

W wagonach 2-osiowych przeważnie mechanizm Roco mieści się, czasem trzeba trochę dopasować i wtedy jest elegancka, funkcjonalna przeróbka.

Prawdę mówiąc, ta cysterna to stara przeróbka i obecnie zamiast tego zrobiłbym coś a'la Kolega @KoVaL, wykorzystując "mechanizm" sprężynkowy. Chyba nawet ktoś robi takie gniazda sprzęgu jako wydruki 3D, więc "przeróbka" stała się trywialna.

 

[techno]

Ten post zostanie skasowany.

Wybaczcie za brak wiadomości dla każdego z osobna, ale nieopatrznie wcisnąłem enter przez zakończeniem edycji. Na podstawie istniejących wpisów wydzieliłem nowy wątek dla małych przeróbek, usprawnień, które cieszą właściciela danego modelu i mogą pomóc innym w daniu drugiego życia dla starszych modeli.

Dla części może być to szokiem, że są w technikach modelarskich

 

[PP1970]

wklejałem sprzęg do blaszki

Czym kleiłeś plastik do metalu? W innym modelu (odpadły metalowe stopnie) mam z tym problem.

 

[Jacek765]

Jeszcze się odniosę do przedstawionych tutaj kwestii mechanizmów sprzęgowych.
Rozwiązanie Kolegi @PP1970 wygląda całkiem fajnie ale jak rozumiem gniazdo NEM362 jest na sztywno przyklejone do dyszla to niestety ogranicza ruch sprzęgu do luzów w konstrukcji wózka co przy średnich i większych promieniach łuków toru powinno wystarczyć. Przy małych promieniach i łukach przeciwstawnych to może nie wystarczyć szczególnie jeśli ten wagon będzie sprzęgnięty z wagonem poddanym identycznej modyfikacji.
Swoją drogą takie rozwiązanie z gniazdem NEM362 Piko zastosowało w wagonach pasażerskich zmodernizowanych pod koniec lat 80-tych. Niestety nie dawało to możliwości użycia głowic sprzęgu krótkiego do jazdy po łukach o średnich i mniejszych promieniach. Dodatkowo zrezygnowano wtedy z tych wahliwych blaszek i zestawy kołowe były już bezpośrednio łożyskowane w ramie wózka.
A co do kinematyki to akurat w modelu cysterny z lat 90-tych jest ona dość mała i umieszczona pod końcowymi częściami ostoi wagonu. Trochę to widać na zdjęciu cysterny kolei węgierskich we wpisie nr 9.

 

[Tsmolinski]

Skoro tips'tricks to podpowiem moim zdaniem idealny materiał do okien zarówno na taborze jak i w budynkach... szkiełka nakrywkowe do mikroskopu. Są idealnie przezroczyste bo szlifowane, jak ktoś nie wie to są elementem optycznym mikroskopu i projektanci obiektywów uwzględniają je obliczając załamanie światła. Grubość jest standardowa 0,17 mm, wymiary max chyba 26x26 mm co i tak w skali H0 daje ponad 2x2 m. Nie boją się zadymienia od klejów CA, w razie czego można wziąć patyczek kosmetyczny i płyn do mycia szyb (w końcu to szyba). Cena na dziś nie powinna być wyższa niż 5 zł za 100 sztuk najpopularniejszego rozmiaru 21x21. Jak nie wiecie gdzie kupić, spytajcie się w najbliższym laboratorium które bada krew i mocz. Unikajcie sklepów dla hobbystów po przepłacicie x5.

 

[mafo]

moim zdaniem idealny materiał do okien zarówno na taborze jak i w budynkach... szkiełka nakrywkowe do mikroskopu.

A czym tniesz na określony wymiar takie szkiełka? Czy zwykły standardowy nożyk diamentowy do cięcia szkła się sprawdzi?