Jakiś czas temu zrodził się problem szlifowania małych powierzchni na moich wydrukach 3d. Zastanowiłem się z czego i jak zrobić urządzonko do szlifowania , które by starczyło na dłużej jak na parę szlifów.
Pewnego dnia w drodze do szwagra.... na stacji benzynowej olśniło - mnie podczas mieszania kawy mieszadełkiem. Zawinąłem kilka i przetestowałem swój pomysł po powrocie do domu. Działa i się sprawdza.
Jak to wygląda i jak działa już piszę.
Kupuję arkusz papieru śxiernego. Ja używam 400-500. Kupuję klej UHU poor i zawijam patyczki do kawy. Odmierzam na papierze długość jaka mnie interesuje. Smaruje klejem obie powierzchnie i na patyczku i na papierze.
Sklejam jeden obok drugiego.
Potem rozcinam i używam.
Jak się papier zużyje na końcówce to potem go odcinam i mam nowy kawałek
sprawdza się idealnie i można stosować na mokro
Pewnego dnia w drodze do szwagra.... na stacji benzynowej olśniło - mnie podczas mieszania kawy mieszadełkiem. Zawinąłem kilka i przetestowałem swój pomysł po powrocie do domu. Działa i się sprawdza.
Jak to wygląda i jak działa już piszę.
Kupuję arkusz papieru śxiernego. Ja używam 400-500. Kupuję klej UHU poor i zawijam patyczki do kawy. Odmierzam na papierze długość jaka mnie interesuje. Smaruje klejem obie powierzchnie i na patyczku i na papierze.
Sklejam jeden obok drugiego.
Potem rozcinam i używam.
Jak się papier zużyje na końcówce to potem go odcinam i mam nowy kawałek
sprawdza się idealnie i można stosować na mokro