Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Też używam profesjonalnej firmy do tamponowania . W związku z małymi ilościami cena jest piekielna. Ale jakość powalająca. Tu akurat obrzeza kół, których ręcznie nie da rady zrobić perfekcyjnie.
Po za I edycją Drac.Wagg.-Ind. czyli węglarek Eaos w 6 numerach i 2 rodzajach malowania której dokumentacja była z tzw gruntu + korekty K.Koj. Na wszystkie pozostałe edycje wagonów osobowych i towarowych dokumentację opracowywał wyłącznie K.Koj.
Dokumentację do ST44 (ca.18 lat temu)pozyskiwaliśmy m.in od jednego ze znanych w kręgach jej fanów - znawca trakcji spalinowej ale ani imienia ani nazwiska nie pamiętam. Grzegorz ?
Dokumentację 2 edycji parowozów Ty5 i TKt2 wykonywał Tomasz Roszak.
Też używam profesjonalnej firmy do tamponowania . W związku z małymi ilościami cena jest piekielna. Ale jakość powalająca. Tu akurat obrzeza kół, których ręcznie nie da rady zrobić perfekcyjnie.
No proszę. Coraz więcej maszyn wkrada się w modelarstwo. oczywiście jestem "ZA", choć nie ukrywam, że wg mnie nie bez znaczenia jest satysfakcja modelarza, jaką daje tzw. ręczna robota ;-) Nawet jeśli nie wyjdzie idealnie. Pozdrawiam.
@garou kolega widzę nie "otarł" się o modelarstwo profesjonalne. Tam jest tyle maszyn, że większość 'zwykłych' modelarzy nie ma pojęcia jakich Trzeba w to wejść i wtedy będzie wiadomo
I to nie jest kwestia 'roboty ręcznej' a najnormalniejszego profesjonalizmu.
Jeszcze oficjalnie polski parowóz nie został ogłoszony a już 60% nakładu jest zarezerwowane dla niemieckich sklepów... czy to przypadek czy po prostu Drac ma teraz bliżej do Niemiec?
Jeszcze oficjalnie polski parowóz nie został ogłoszony a już 60% nakładu jest zarezerwowane dla niemieckich sklepów... czy to przypadek czy po prostu Drac ma teraz bliżej do Niemiec?
Tak, to prawda. Może tam pojechać.... rowerem.
Rok 2025 może być przełomowym i szczególnie trudnym finansowo. Już dziś warto zrezygnować z palenia, alkoholu, lewych kobiet, wyłączyć niepotrzebne źródła prądu i ograniczyć posiłki.
Będzie czadowo i parowo.
Tymczasem każdy za chwilkę zostanie profesorem w maseczce.
... temat raczej nie kolejowy, ale ... w końcu to mój wątek ...
W Pomruku Hałbicw Takt OMDz butelkami lodowatego piwa Koniec Karnawału w Wilczycy Książęcej 11.3.2025 ...
Po 9 ! wizytach we Wrocku!w ciągu nieco ponad miesiąca , połowa w jakimś neogotyckim szpitalu na testach oka GiGi ( na razie to jeszcze nie psychiatryk ) ...
A każda wizyta to 240 km po najwspanialszej na Świecie A4 z wariatami na zderzaku na prawym pasie - 150km/h nie gwarantuje od
nich spokoju ...
Resztę 60 km po naszych lasach ...
Mienionej nocy urządziliśmy z GiGi prywatkę we dwoje do g. 2.45
Spać się i tak nie dało z powodu ciągłego pomruku hałbic na pobliskim poligonie. Walili do 1 w nocy ...
Więc haubice walili a myśmy całą chałupę energetyzowali przebojami lat 80/90.
Sąsiadów za ścianami wreszcie nie ma ! Jest Wolność !
Kiedy przez przypadek podstawił się 6 minutowy remix OMD - So In Love [Axelsoft's RmX] Atmosfera już dobrze zwilżona lodowatym piwem poszła na pełne obroty ! Ruszyliśmy z GiGi do tańca ! ... śmiejąc się oboje do łez I po piwie i do tańca i jeszcze raz OMD - So In Love ! I jeszcze raz i jeszcze i tak wkoło. Na dół do lodówki po następne dwa Faxe, Victoria Malaga i Połczyn Zdrój . Świecznik z zapalonymi świecami w pewnym momencie mało nie zjebał się na podlogę ! GiGi zatańczyła dwa numery solo w stylu WAMPI gorąco przezemnie oklaskiwana ubawiajac mnie po raz kolejny do łez Jeśli do tego dodam że nasi synalkowie, córeczki , matki , teściowe oraz Ex i Ex są od nas 400 do 500km nad linią Wisły...
To można sobie wyobrazić że przekroczyliśmy tej nocy barierę czasu i przestrzeni !
Wznosiliśmy toasty ZA ! :
- za Faraonów Egiptu
- za haubice
- za stare wiadukty kolejowe w rejonie Lipska Żarskiego
- za kłamstwo Merkatora ( kulista Ziemia )
- za metro warszawskie , oby było jak najciaśniejsze
- za Wrocław a jakże !
- za krakowskie Planty
- za profesora Maseczkę !
- wreszcie za nas oboje !
- i za LATO 2025 ! w uśmiechniętej ...
- i za Liberum Veto ! ...na pochybel liberalnej demokracji ...
- i za zbliżających się do Polski gości z Afryki ...
Samba Si ! arbeit NO !
OMD - So In Love [Axelsoft's RmX] pod spodem ! Trzeba puścić na cały zyherr !
Patrz Jędruś , chyba latamy na tych samych falach , od dwóch tygodni zamęczam OMD , powracają wspomnienia . Niestety u mnie tylko żona w taniec uderzyła , ja przyspawany do warstatu z konwersjami, jedynie jej wokalnie towarzyszyłem . To już choroba te parowozy.
56 ! minuta z tej strony , wymiata , niczym takt silników parowych słyszalny w wagonie sypialnym tuz po 8 rano w Alpach.
Mix Szosowo-Kolejowy ... Będą sukcesywnie zdjęcia i w zasadzie przede wszystkim zdjęcia . Szosa rekracyjna nie mylić z profesjonalną zwaną amtorską o zawodowej nie wspominam. Jedne kryterium : długośc dystansu dziennego.
Na początek gradacja ...
Gradacja Dziennych ( max 16 godz ) Dystansów Szosowych prof. Dziumdzia-Maseczka :
* Dystans Rekonesans 1 - 39 km [ nie liczone w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Lekki 40 - 69 km [ nie liczone w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Średni 70 - 99 km [ kilkadziesiąt w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Ciężki 100 - 135 km [ kilkadziesiąt w l. 2001 - 2024 ]
* Dystans Morderczy 136 - 159 km [ kilkanaście dystansów w l. 2001- 2015 ]
* Dystans Zabójczy 160 - 199 km [ kilkanaście w l. 2001 - 2014 w tym 2014r II Dystans Życia : 197 km Warszawa Muranów - Stacja Przetycz - Wwa Muranów ]
* Dystans ( Lekkiej ) Śmierci 200 - 250 km [ ilość 1 w sierpień 2001r
dotychczasowy Rekord Życia 220,5 km wieś Susłów pod Konotopem - Stacja Lubsko - powrót przez Szprotawę ]
Więc tak, prof Dziumdzia Maseczka Maat Hatszepsut do takiego imienia powrócił i przybrał takie imiona na początku maja.
Przerwał remonty , mocno przygasił internet odkręcił energetyzujaca muzę ...
I ogłosił ...
________________________________________
* Tour de 8 Noeud VII - X 2025 * _____________________________________________________________________
Krótko mówiąc huk ze wszystkim !
Praktycznie 4 miesiące wakacji...
No i końcem maja powoli ... zaczeło się ... Prof Dziumdzia będzie żądał jak to najszybciej możliwe wykonania Ciężkiego Dystansu bez oglądania się na cokolwiek bez stabilizacji na średnim dystansie ! po "trupach z wywieszonym jęzorem" ... !
Maj I dystans rekonesans - 31 km do mostu pod Trzebowem i powrót przez wieś Śliwnik [ 31km ]
Maj II lekki dystans - 41 km] do stacji Żagań [ 72 km ]
I dalej Maseczka żąda istotnego wydłużenia ! wiec spory skok ...
Maj III lekki dystans - 62 km do stacji Przemków Odlewnia[ 134km ]
I nadal Dziumdzia-Maseczka naciska na wydłużenie dziennego dystansu ... Więc kolejny "skok na pysk z wywieszonym jęzorem" ...
Czerwiec IV dystans średni - 75 km do stacji Jankowa Żagańska [ 209km ]
Po tym dystansie bardzo krótka stabilizacja na tej oddległości...
Czerwiec V dystans średni - 76 km do stacji Gaworzyce [ 285km ]
I znów prof Maseczka żąda wydłużenia dystansu ! ...
Czerwiec VI dystans średni - 85 km ! do stacji Kłobuczyn [ 370 km ]
Dystans "na chama" z wywieszonym jęzorem na powrocie ... No i co ? Dalej ... Jest jasne że Maseczka zdalnie kierujący tymi dystansami bez żadnej stabilizacji na poziomie 70-80km bedzie żądał pierwszej próby ataku na 100 km ! ... powołując się na 4 pancerną ...
13 czerwca godzina 13 minut 13 i 13 sekund ....
Prof. Dziumdzia Maseczka zarządza Atak Szosowy na legendarny przystanek kolejowy Wróblin Głogowski ( 2001r) na terenie huty miedzi ... Trasa przez przez stację Kłobuczyn na linii Żagań - Głogów ... Nie powiem spory dreszcz emocji przy wyjeździe , tak jak 24 lata temu ... A więc ...i am free !!! ...
Po południu ... Jestem na pięknych pagórkach pod wsią Kłoda ...widok kombinatu z odległości 4km piękny... Niczym z Panzer III pod Charkowem w 1942 ... Na liczydle "podwójne" 50km bo przecież czeka mnie powrót więc 50km trzeba odrazu mnożyć przez 2 . Dojechać tam to będzie powyżej setki ! nie ma co sie łudzić . I te cholerne pagórki ... ? Stoję i topię się w Słońcu ale ten widok i ten przystanek przecież na wyciągnięcie ręki zaledwie 4 km... Prof Dziumdzia-Maseczka : ... zjechać do wsi, tam jest kostka i w lewo w dół na kombinat ! Ruszam ... Na przystanku kolejowym dziś Głogów Wróblin jest cudownie ! widać manewry , wagony i przelatujacy skład gaziarek ze zmodernizowanym Gagarinem... Po umyciu twarzy wodą z mydłem z bidona siedzę na przystanku na ławce i ogladam tą VI epokę ... Po godzinie zaczyna się odwrót . Aby przedostać się przez te cholerne pagórki do Kłobuczyna i skok do Gaworzyc i tam przerwa przy fontannie pałacu. A później choćby powrót do północy. W "bazie umarłych" jestem o 22.59 ... GiGi gratuluje mi Pierwszego Ciężkiego Dystansu a także będący na tym forum dr.filozofii a ja jemu za sms-asystę ...
VII Pierwszy dystans ciężki 109 km ! do legendarnego przystanku Głogów Wróblin ... [ 479 km ]
Wykonany .... ! "Podniosłem się powiedzmy prawdę z kolan bo do czego człowiek się doprowadził ... Teraz kilkanaście dni przerwy, przyjeżdża rodzina i od lipca zacznie się właściwy Tour de 8 Węzłów ...
30 Czerwiec VIII dystans lekki - 58 km do i po "Zaczarowanej dzielnicy" w Żaganiu [ 537km ]
Zdęcia niebawem z powtórzonych dystansów do tych samych miejsc kolejowych ....
Mix Szosowo-Kolejowy ... Będą sukcesywnie zdjęcia i w zasadzie przede wszystkim zdjęcia . Szosa rekracyjna nie mylić z profesjonalną zwaną amtorską o zawodowej nie wspominam. Jedne kryterium : długośc dystansu dziennego.
Na początek gradacja ...
Gradacja Dziennych ( max 16 godz ) Dystansów Szosowych prof. Dziumdzia-Maseczka :
* Dystans Rekonesans 1 - 39 km [ nie liczone w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Lekki 40 - 69 km [ nie liczone w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Średni 70 - 99 km [ kilkadziesiąt w l. 1998 - 2024 ]
* Dystans Ciężki 100 - 135 km [ kilkadziesiąt w l. 2001 - 2024 ]
* Dystans Morderczy 136 - 159 km [ kilkanaście dystansów w l. 2001- 2015 ]
* Dystans Zabójczy 160 - 199 km [ kilkanaście w l. 2001 - 2014 w tym 2014r II Dystans Życia : 197 km Warszawa Muranów - Stacja Przetycz - Wwa Muranów ]
* Dystans ( Lekkiej ) Śmierci 200 - 250 km [ ilość 1 w sierpień 2001r
dotychczasowy Rekord Życia 220,5 km wieś Susłów pod Konotopem - Stacja Lubsko - powrót przez Szprotawę ]
Więc tak, prof Dziumdzia Maseczka Maat Hatszepsut do takiego imienia powrócił i przybrał takie imiona na początku maja.
Przerwał remonty , mocno przygasił internet odkręcił energetyzujaca muzę ...
I ogłosił ...
________________________________________
* Tour de 8 Noeud VII - X 2025 * _____________________________________________________________________
Krótko mówiąc huk ze wszystkim !
Praktycznie 4 miesiące wakacji...
No i końcem maja powoli ... zaczeło się ... Prof Dziumdzia będzie żądał jak to najszybciej możliwe wykonania Ciężkiego Dystansu bez oglądania się na cokolwiek bez stabilizacji na średnim dystansie ! po "trupach z wywieszonym jęzorem" ... !
Maj I dystans rekonesans - 31 km do mostu pod Trzebowem i powrót przez wieś Śliwnik [ 31km ]
Maj II lekki dystans - 41 km] do stacji Żagań [ 72 km ]
I dalej Maseczka żąda istotnego wydłużenia ! wiec spory skok ...
Maj III lekki dystans - 62 km do stacji Przemków Odlewnia[ 134km ]
I nadal Dziumdzia-Maseczka naciska na wydłużenie dziennego dystansu ... Więc kolejny "skok na pysk z wywieszonym jęzorem" ...
Czerwiec IV dystans średni - 75 km do stacji Jankowa Żagańska [ 209km ]
Po tym dystansie bardzo krótka stabilizacja na tej oddległości...
Czerwiec V dystans średni - 76 km do stacji Gaworzyce [ 285km ]
I znów prof Maseczka żąda wydłużenia dystansu ! ...
Czerwiec VI dystans średni - 85 km ! do stacji Kłobuczyn [ 370 km ]
Dystans "na chama" z wywieszonym jęzorem na powrocie ... No i co ? Dalej ... Jest jasne że Maseczka zdalnie kierujący tymi dystansami bez żadnej stabilizacji na poziomie 70-80km bedzie żądał pierwszej próby ataku na 100 km ! ... powołując się na 4 pancerną ...
13 czerwca godzina 13 minut 13 i 13 sekund ....
Prof. Dziumdzia Maseczka zarządza Atak Szosowy na legendarny przystanek kolejowy Wróblin Głogowski ( 2001r) na terenie huty miedzi ... Trasa przez przez stację Kłobuczyn na linii Żagań - Głogów ... Nie powiem spory dreszcz emocji przy wyjeździe , tak jak 24 lata temu ... A więc ...i am free !!! ...
Po południu ... Jestem na pięknych pagórkach pod wsią Kłoda ...widok kombinatu z odległości 4km piękny... Niczym z Panzer III pod Charkowem w 1942 ... Na liczydle "podwójne" 50km bo przecież czeka mnie powrót więc 50km trzeba odrazu mnożyć przez 2 . Dojechać tam to będzie powyżej setki ! nie ma co sie łudzić . I te cholerne pagórki ... ? Stoję i topię się w Słońcu ale ten widok i ten przystanek przecież na wyciągnięcie ręki zaledwie 4 km... Prof Dziumdzia-Maseczka : ... zjechać do wsi, tam jest kostka i w lewo w dół na kombinat ! Ruszam ... Na przystanku kolejowym dziś Głogów Wróblin jest cudownie ! widać manewry , wagony i przelatujacy skład gaziarek ze zmodernizowanym Gagarinem... Po umyciu twarzy wodą z mydłem z bidona siedzę na przystanku na ławce i ogladam tą VI epokę ... Po godzinie zaczyna się odwrót . Aby przedostać się przez te cholerne pagórki do Kłobuczyna i skok do Gaworzyc i tam przerwa przy fontannie pałacu. A później choćby powrót do północy. W "bazie umarłych" jestem o 22.59 ... GiGi gratuluje mi Pierwszego Ciężkiego Dystansu a także będący na tym forum dr.filozofii a ja jemu za sms-asystę ...
VII Pierwszy dystans ciężki 109 km ! do legendarnego przystanku Głogów Wróblin ... [ 479 km ]
Wykonany .... ! "Podniosłem się powiedzmy prawdę z kolan bo do czego człowiek się doprowadził ... Teraz kilkanaście dni przerwy, przyjeżdża rodzina i od lipca zacznie się właściwy Tour de 8 Węzłów ...
30 Czerwiec VIII dystans lekki - 58 km do i po "Zaczarowanej dzielnicy" w Żaganiu [ 537km ]
Zdęcia niebawem z powtórzonych dystansów do tych samych miejsc kolejowych ....
Popieram, szanuję, podziwiam...
Ja niestety przez zasiedziały tryb życia w robocie ( i inne okoliczności poza nią) niestety kondycje mam na poziomie żenujacym...
Powodzenia w realizacji planów i pozdrawiam ze swego "MMz",...
Cóż ja mam powiedzieć... w czerwcu miałem planowe 2 tygodnie urlopu, zrobiłem 5 służb i sobie siedze na "urlopie" kolejne dwa tygodnie ( pełnopłatne, żadne L4...). Cudowne rozmnożenie??
Popieram, szanuję, podziwiam...
Ja niestety przez zasiedziały tryb życia w robocie ( i inne okoliczności poza nią) niestety kondycje mam na poziomie żenujacym...
Powodzenia w realizacji planów i pozdrawiam ze swego "MMz",...
2 lipca IX dystans średni 93km [ 630km ]: " Klasyk szosowo-upalny" ... Na odbudowywanej linii 283 Zebrzydowa - Żagań.
Dla zainteresowanych polecam materiał filmowy
W Małomicach przy północnej głowicy stacji liczydło rowerowe pokazuje temp ... 38C ! Leje się żar z Nieba na rozgrzany lepiący się miejscami na 3-4 rzędnych drogach asfalt . Po krótkiej przerwie w Świętoszowie, wciągam się na wiadukt nad A18 i oczom ukazuje się odbudowany wiadukt kolejowy. A jakże górno przęsłowy... Na 32 km we wsi Przejęsław kopyta odmawiają posłuszeństwa. Nawet nie odważam się podjechać 300m żeby sparwadzić czy był tu jakiś przystanek ziemny. To efekt bardzo lekkiego ale 7 km podjazdu bez cienia... Po około 20min ruszam dalej, przekonany że te ciągnące się podniesienie terenu musi się skończyć . Za Przejęsławiem profil okazuje się jeszcze bardziej niekorzystny co odebrałem jako zapowiedź zbliżającego się przełamania terenu. Pewny że dalej będą w wiekszości już tylko lekkie zjazdy . Czasami dobrze być nie świadomym ... Kolejne 15km okazały się prawie samymi podjazdami ... Na końcówce sił zauważyłem jadący skład talbotów z Gagarinem i zza łuku na kolejnym podjeździe pojawła się tablica ZEBRZYDOWA. na liczydle 46.5 km. Zakup 3 litrów wody i zajmuję miejsce na ławce w niebieskiej wiacie na 2 peronie tutejszego dworca... Po kwadransie dociera do mnie że nawet siedząc tu do rana nie ma szans na regenerację sił . Zabieram się z dworca i padam "napsyk" na trawniku po lipami między budynkiem dworca a "kojbrami"na śmieci... Tak jak to miało miejsce w Bytomiu Odrzańskim w 2001r w potwornym upale... Przez godzinę leżę jak trupięg... Dało się tu zaobserwować przez 2 godziny kilka składów towarowych. Powrót gdzie ca.80% trasy do stacji Ławszowa to zjazdy lub lekkie spadki w zachodzącym Słońcu i wieczorze w temperaturze zaledwie 23C, gdzie 90% trasy jest wśród drzew Borów Dolnośląskich odbieram jako nagrodę losu ...
Dwa dni później 4 lipca przyjechaliśmy tu z GiGi autem. Przez zaledwie dwie godziny przejechały składy towarowe : - węglarki Cargo PKP z Dragonem - zwarty skład cystern VTG z Vectronem Cargounit - talboty Cargo PKP z ET22 - węglarki Cargo PKP z Gagarinem Cargo PKP - skład z wagonami do transportu samochodów z Vectronem DB - skład mieszany palatformy, talboty i cysterny Cargo PKP - skład szmaciaków ( wagony do przewozu ciężarów skupionych z palndeką ) z dwoma elektrowozami ES64 F4 - skład krótkich podkontenerówek z kontenerami z Class77 Freightliner - luzem ET22 ciągnący w stronę Węglińca Vectrona Cargo PKP - luzem zmoderniozowana SM42 ICC
Z tego co wiem X dystans prof. Dziumdzia-Maseczka wycelował w Nową Sól ...
2 lipca IX dystans 93km : " Klasyk szosowo-upalny" ... na odbudowywanej linii 283 Zebrzydowa - Żagań.
Dla zainteresowanych polecam materiał filmowy
W Małomicach przy północnej głowicy stacji liczydło rowerowe pokazuje temp ... 38C ! Leje się żar z Nieba na rozgrzany lepiący się miejscami na 3-4 rzędnych drogach asfalt . Po krótkiej przerwie w Świętoszowie, wciągam się na wiadukt nad A18 i oczom ukazuje się odbudowany wiadukt kolejowy. A jakże górno przęsłowy... Na 32 km we wsi Przejęsław kopyta odmawiają posłuszeństwa. Nawet nie odważam się podjechać 300m żeby sparwadzić czy był tu jakiś przystanek ziemny. To efekt bardzo lekkiego ale 7 km podjazdu bez cienia... Po około 20min ruszam dalej, przekonany że te ciągnące się podniesienie terenu musi się skończyć . Za Przejęsławiem profil okazuje się jeszcze bardziej niekorzystny co odebrałem jako zapowiedź zbliżającego się przełamania terenu. Pewny że dalej będą w wiekszości już tylko lekkie zjazdy . Czasami dobrze być nie świadomym ... Kolejne 15km okazały się prawie samymi podjazdami ... Na końcówce sił zauważyłem jadący skład talbotów z Gagarinem i zza łuku na kolejnym podjeździe pojawła się tablica ZEBRZYDOWA. na liczydle 46.5 km. Zakup 3 litrów wody i zajmuję miejsce na ławce w niebieskiej wiacie na 2 peronie tutejszego dworca... Po kwadransie dociera do mnie że nawet siedząc tu do rana nie ma szans na regenerację sił . Zabieram się z dworca i padam "napsyk" na trawniku po lipami między budynkiem dworca a "kojbrami"na śmieci... Tak jak to miało miejsce w Bytomiu Odrzańskim w 2001r w potwornym upale... Przez godzinę leżę jak trupięg... Dało się tu zaobserwować przez 2 godziny kilka składów towarowych. Powrót gdzie ca.80% trasy do stacji Ławszowa to zjazdy lub lekkie spadki w zachodzącym Słońcu i wieczorze w temperaturze zaledwie 23C, gdzie 90% trasy jest wśród drzew Borów Dolnośląskich odbieram jako nagrodę losu ...
Dwa dni później 4 lipca przyjechaliśmy tu z GiGi autem. Przez zaledwie dwie godziny przejechały składy towarowe : - węglarki Cargo PKP z Dragonem - zwarty skład cystern VTG z Vectronem Cargounit - talboty Cargo PKP z ET22 - węglarki Cargo PKP z Gagarinem Cargo PKP - skład z wagonami do transportu samochodów z Vectronem DB - skład mieszany palatformy, talboty i cysterny Cargo PKP - skład szmaciaków ( wagony do przewozu ciężarów skupionych z palndeką ) z dwoma elektrowozami ES64 F4 - skład krótkich podkontenerówek z kontenerami z Class77 Freightliner - luzem ET22 ciągnący w stronę Węglińca Vectrona Cargo PKP - luzem zmoderniozowana SM42 ICC
Z tego co wiem X dystans prof. Dziumdzia-Maseczka wycelował w Nową Sól ...
... bida i na remonty dalej nima !
Więc jeden z pokoi stał się tymczasowym garażem rowerowym...
Nowości w Wilczycy Ks. węglarki 408W PKP .Eaos i Eaos-x oraz.... nowa wersja ESU ECos .
ECos tylko dzięki pomocy Filozowa z tutejszego forum byłem w stanie dotknąć i zacząć biblotekować lokomotywy.