ST46-01
- Inicjator wątku Bronco_Billy
- Data rozpoczęcia
Ta też może straszyć po nocach:
http://www.railphoto.info/galeria/displ ... t=0&pos=13
http://www.railphoto.info/galeria/displ ... t=0&pos=14
Klimat starej SU45 uciekł bezpowrotnie.
http://www.railphoto.info/galeria/displ ... t=0&pos=13
http://www.railphoto.info/galeria/displ ... t=0&pos=14
Klimat starej SU45 uciekł bezpowrotnie.
Nie zupełnie jest tak, jak piszesz. Trzeba na to inaczej spojrzeć.
Gdyby Polska była krajem bogatszym, to zapewne większość tych maszyn jakie Ty i ja uważamy za kultowe, już dawno by nie jeździła. Zobacz na ich wiek. Konstrukcje z lat 50-, 60-, czy 70-tych, a data produkcji to lata 60-, 70- czy 80-te. Wiele z tych maszyn to są naprawdę wiekowe egzemplarze. Już kilkanaście lat temu powinny być wymienione na pojazdy nowocześniejsze i bardziej ekonomiczne. Ale sytuacja w naszym kraju jest taka a nie inna, więc wiele z tego wciąż jeździ.
A zatem ich modernizowanie, wydłuża jeszcze tylko ich okres eksploatacji, ich żywot. Co prawda w wielu przypadkach wygląd już znacznie odbiega od oryginału, ale i tak te maszyny otrzymują jakby drugą młodość. Inaczej albo by gniły w krzakach, albo by poszły na złom.
Gdyby Polska była krajem bogatszym, to zapewne większość tych maszyn jakie Ty i ja uważamy za kultowe, już dawno by nie jeździła. Zobacz na ich wiek. Konstrukcje z lat 50-, 60-, czy 70-tych, a data produkcji to lata 60-, 70- czy 80-te. Wiele z tych maszyn to są naprawdę wiekowe egzemplarze. Już kilkanaście lat temu powinny być wymienione na pojazdy nowocześniejsze i bardziej ekonomiczne. Ale sytuacja w naszym kraju jest taka a nie inna, więc wiele z tego wciąż jeździ.
A zatem ich modernizowanie, wydłuża jeszcze tylko ich okres eksploatacji, ich żywot. Co prawda w wielu przypadkach wygląd już znacznie odbiega od oryginału, ale i tak te maszyny otrzymują jakby drugą młodość. Inaczej albo by gniły w krzakach, albo by poszły na złom.
Ł
Jedną SU46 zostawić, do któregoś ze skansenów. Np. do Kościerzyny, bo mają tam SP45, SP47 to by była kolejna do kompletu.
Resztę (w lepszym stanie technicznym) puścić na modernizacje.
Te w gorszym stanie puścić do firmy np. z Imbramowic, tak jak PKP IC puściła tam swoje SU45, które pocięli na miejscu - Gdynia Grabówek. Po tym jak im PESA zrobiła "wycenę" napraw po latach odstawki. PKP Cargo te w lepszym stanie zmodernizowało. Czuję "po kościach", że ten sam los czeka SU46. Lepsze na ST, a te w gorszym, gnijące po krzakach od lat (jak np. SU46-008) pójdą pod ciepły palnik.
Sentymenty swoją drogą ale w obecnym czasie ekonomia się liczy. Jeśli taniej wyjdzie pociąć niż reanimować "zgniłą wydmuszkę" po latach odstawki i robienia za dawcę, to się kasuje. Za postój przez lata zbędnych lokomotyw PKP PLK też sobie liczy...
Resztę (w lepszym stanie technicznym) puścić na modernizacje.
Te w gorszym stanie puścić do firmy np. z Imbramowic, tak jak PKP IC puściła tam swoje SU45, które pocięli na miejscu - Gdynia Grabówek. Po tym jak im PESA zrobiła "wycenę" napraw po latach odstawki. PKP Cargo te w lepszym stanie zmodernizowało. Czuję "po kościach", że ten sam los czeka SU46. Lepsze na ST, a te w gorszym, gnijące po krzakach od lat (jak np. SU46-008) pójdą pod ciepły palnik.
Sentymenty swoją drogą ale w obecnym czasie ekonomia się liczy. Jeśli taniej wyjdzie pociąć niż reanimować "zgniłą wydmuszkę" po latach odstawki i robienia za dawcę, to się kasuje. Za postój przez lata zbędnych lokomotyw PKP PLK też sobie liczy...
A co za problem, by produkować dalej zmodernizowane lokomotywy ,ale ze starym designem :?: :!:.
Chociażby dla zachowania właśnie ich pięknych sylwetek?
Te kolorowe, nowoczesne blaszanki - koszmarki ( zwłaszcza te obrzydliwe ,zezowate oświetlenie z przodu) - { przykład chociażby nowej SM42 i nie tylko jej } oczywiście są ładne na swój sposób, ale jakoś źle się komponują z otaczającą przyrodą :? Lepiej by pasowały w próżni kosmicznej jako dodatek do stacji kosmicznych, teleskopu Hubble'a i tym podobnych "chellegnerów" - tylko im lustra dołożyć i mamy sputnik...
.
A może to tylko osobiste odczucie? :roll:.Nie wiem :x .
W każdym razie ważne ,że chociaż w skali H0 można klasykę PKPu zachować - dla potomnych również.
Chociażby dla zachowania właśnie ich pięknych sylwetek?
Te kolorowe, nowoczesne blaszanki - koszmarki ( zwłaszcza te obrzydliwe ,zezowate oświetlenie z przodu) - { przykład chociażby nowej SM42 i nie tylko jej } oczywiście są ładne na swój sposób, ale jakoś źle się komponują z otaczającą przyrodą :? Lepiej by pasowały w próżni kosmicznej jako dodatek do stacji kosmicznych, teleskopu Hubble'a i tym podobnych "chellegnerów" - tylko im lustra dołożyć i mamy sputnik...
.A może to tylko osobiste odczucie? :roll:.Nie wiem :x .
W każdym razie ważne ,że chociaż w skali H0 można klasykę PKPu zachować - dla potomnych również.
Jaka fajna mordka
http://www.dzyszla.aplus.pl/galerie/kolej/IMG_2080.jpg
A to to k*rna jakiś alien!
http://www.dzyszla.aplus.pl/galerie/kolej/IMG_2020.jpg
Jak chcecie nowe to kupujcie Husarze, Traxxy i Dragony , a nie robicie taką fuszerkę z pięknych polskich lokomotyw :roll:
EU07 z Windowsem XP....
Mój Boże...
Brakuje jeszcze tylko Ty2 z w Windowsem Vistą...
http://www.dzyszla.aplus.pl/galerie/kolej/IMG_2080.jpg
A to to k*rna jakiś alien!
http://www.dzyszla.aplus.pl/galerie/kolej/IMG_2020.jpg
Jak chcecie nowe to kupujcie Husarze, Traxxy i Dragony , a nie robicie taką fuszerkę z pięknych polskich lokomotyw :roll:
EU07 z Windowsem XP....
Mój Boże...
Brakuje jeszcze tylko Ty2 z w Windowsem Vistą...
Teoretycznie żaden.
Ale przeanalizuj, co takiego jest zmieniane z wyglądzie lokomotyw zmodernizowanych. Patrzmy tylko na to, co z zewnątrz.
- Inne malowanie.
Bo obecnie każdy przewoźnik się chce wyróżniać malowaniem, i zarówno zmodernizowane jak i niezmodernizowane maszyny otrzymują nowe barwy. W zasadzie to właśnie zmiana barw wpływa najbardziej na zmianę wyglądu maszyny. Ale na kolei już skończyła się era monotoni opanowanej przez odcienie zieleni.
- Inne reflektory.
Bo technika idzie do przodu i wystarczą mniejsze oprawy z żarówkami halogenowymi. Czasem nawet jest tak (chodzi tu raczej o lokomotywy kursujące po torach różnych krajów), że coś takiego jak reflektory muszi spełniać różne wymagania i normy. Te nowe reflektory to spełniają, ale "wiadra" zapewne nie.
- Inny układ żaluzji, okien i drzwi na ścianach bocznych.
Bo wewnątrz lokomotywy zabudowuje się zupełnie inne urządzenia i w innych miejscach, więc i układ żaluzji i okien ulega zmianie. Usuwanie zaś drzwi bocznych w kabinach, zapewne jest związane z zapewnienem większej szczelności kabiny, więc i zwiększeniem jakości pracy maszynisty.
- Inna zabudowa dachu.
Bo powody te co poprzednio - inne urządzenia i inne ich rozmieszczenie wewnątrz lokomotywy.
- Zabudowa klimatyzatorów na dachu.
Bo dąży się do zwiększenia komfortu pracy maszynistów.
- Usuwanie ze ścian jakiś rynienek i tym podobnych wystających elementów.
Bo takie elementy rdzewieją i utrudniają utrzymanie lokomotywy w czystości.
- Usuwanie innych różnych elementów, bądź dodawanie nowych.
Bo modernizacja tego wymaga. Na przykład zastępowanie starych trzech gniazd sterowania wielokrotnego jednym małym, bo obecnie takie coś wystarcza, gdyż połączenie układów sterowania jest cyfrowe. Albo dodawanie wyświetlaczy czołowych, co zaś ma pomóc pasażerom.
Czy w związku z powyższym, można wykonywać modernizacje, szczególnie te głębokie, zachowując stary wygląd? Myślę że nie. Czemu by to służyło? Zadowoleniu garski sympatyków kolei? Zresztą modernizacja musi być ekonomicznie opłacalna. Znaczy jej wynik musi zrekompensować koszty poniesione na jej wykonanie, oraz dać poprawę w tych kwestiach, jakie dotychczas stanowiły wady konstrukcji.
Ale przeanalizuj, co takiego jest zmieniane z wyglądzie lokomotyw zmodernizowanych. Patrzmy tylko na to, co z zewnątrz.
- Inne malowanie.
Bo obecnie każdy przewoźnik się chce wyróżniać malowaniem, i zarówno zmodernizowane jak i niezmodernizowane maszyny otrzymują nowe barwy. W zasadzie to właśnie zmiana barw wpływa najbardziej na zmianę wyglądu maszyny. Ale na kolei już skończyła się era monotoni opanowanej przez odcienie zieleni.
- Inne reflektory.
Bo technika idzie do przodu i wystarczą mniejsze oprawy z żarówkami halogenowymi. Czasem nawet jest tak (chodzi tu raczej o lokomotywy kursujące po torach różnych krajów), że coś takiego jak reflektory muszi spełniać różne wymagania i normy. Te nowe reflektory to spełniają, ale "wiadra" zapewne nie.
- Inny układ żaluzji, okien i drzwi na ścianach bocznych.
Bo wewnątrz lokomotywy zabudowuje się zupełnie inne urządzenia i w innych miejscach, więc i układ żaluzji i okien ulega zmianie. Usuwanie zaś drzwi bocznych w kabinach, zapewne jest związane z zapewnienem większej szczelności kabiny, więc i zwiększeniem jakości pracy maszynisty.
- Inna zabudowa dachu.
Bo powody te co poprzednio - inne urządzenia i inne ich rozmieszczenie wewnątrz lokomotywy.
- Zabudowa klimatyzatorów na dachu.
Bo dąży się do zwiększenia komfortu pracy maszynistów.
- Usuwanie ze ścian jakiś rynienek i tym podobnych wystających elementów.
Bo takie elementy rdzewieją i utrudniają utrzymanie lokomotywy w czystości.
- Usuwanie innych różnych elementów, bądź dodawanie nowych.
Bo modernizacja tego wymaga. Na przykład zastępowanie starych trzech gniazd sterowania wielokrotnego jednym małym, bo obecnie takie coś wystarcza, gdyż połączenie układów sterowania jest cyfrowe. Albo dodawanie wyświetlaczy czołowych, co zaś ma pomóc pasażerom.
Czy w związku z powyższym, można wykonywać modernizacje, szczególnie te głębokie, zachowując stary wygląd? Myślę że nie. Czemu by to służyło? Zadowoleniu garski sympatyków kolei? Zresztą modernizacja musi być ekonomicznie opłacalna. Znaczy jej wynik musi zrekompensować koszty poniesione na jej wykonanie, oraz dać poprawę w tych kwestiach, jakie dotychczas stanowiły wady konstrukcji.
Irku absolutnie masz 100 procentową rację,ale w z związku z moim sentymentem do tego co ukochane i wryte w łepetynę tak napisałem - musiałem sobie wylać gorzkie żale
Doskonale zdaje sobie sprawę z faktu ,że to co pożyteczne ,ekonomiczne. i wygodne będzie wypierać "starocie". Niech tylko tak jak inne narody, Polacy zachowają chociaż po parę sztuk czynnych i "zmodernizowanych wewnątrz" klasycznych pojazdów z każdego typu i gatunku.
Ale jak napisałem, ważne jest chociaż to ,że w modelarstwie można chociaż odwzorować swoje ukochane pojazdy ,artefakty i inne obiekty stanowiące relikty przeszłości kolejowej.
Doskonale zdaje sobie sprawę z faktu ,że to co pożyteczne ,ekonomiczne. i wygodne będzie wypierać "starocie". Niech tylko tak jak inne narody, Polacy zachowają chociaż po parę sztuk czynnych i "zmodernizowanych wewnątrz" klasycznych pojazdów z każdego typu i gatunku.
Ale jak napisałem, ważne jest chociaż to ,że w modelarstwie można chociaż odwzorować swoje ukochane pojazdy ,artefakty i inne obiekty stanowiące relikty przeszłości kolejowej.
z jazdy próbnej ST46 http://www.youtube.com/watch?v=WHPer8Er ... r_embedded
Ł
"Poczta pantoflowa" mi doniosła, że najprawdopodobniej będzie to sekcja w Węglińcu.
Lok jest przystosowany do wjazdu na teren Deutschlandu, więc mam nadzieję, że trafi do w/w.
Przy okazji, czy Węgliniec należy pod CT Dolnośląski ? Gubię się po tej (kolejnej reorganizacji) w Cargo.
U nas dawniej był CT Małopolski w Krakowie. Teraz CT Południowy w Nowym Sączu.
Lok jest przystosowany do wjazdu na teren Deutschlandu, więc mam nadzieję, że trafi do w/w.
Przy okazji, czy Węgliniec należy pod CT Dolnośląski ? Gubię się po tej (kolejnej reorganizacji) w Cargo.
U nas dawniej był CT Małopolski w Krakowie. Teraz CT Południowy w Nowym Sączu.
Odświeżę troszkę temat, aby zadać wam pytanie które mnie nurtuje. Mianowicie chcę sobie zrobić w modelu tego potworka i mam dylemat w związku ze skosem ściany czołowej tej lokomotywy nad szybami.
Czy jest on taki sam jak fragmentu ściany z szybami poniżej, czy może jest on bardziej wyprostowany do pionu jak w klasycznej SU46. Pytam bowiem schemat pokazuje że skos dachu jest taki sam jak ścian z szybami. Na zdjęciach to trudno jest wyłapać....
Czy może mi ktoś odpowiedzieć na te pytania. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Skan z książki "Lokomotywy spalinowe serii SP45, SU46, SP47" Paweł Terczyński, Marek Ćwikła.
Czy jest on taki sam jak fragmentu ściany z szybami poniżej, czy może jest on bardziej wyprostowany do pionu jak w klasycznej SU46. Pytam bowiem schemat pokazuje że skos dachu jest taki sam jak ścian z szybami. Na zdjęciach to trudno jest wyłapać....
Czy może mi ktoś odpowiedzieć na te pytania. Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Skan z książki "Lokomotywy spalinowe serii SP45, SU46, SP47" Paweł Terczyński, Marek Ćwikła.
